12 sierpnia 2010

Aromatyczne chutney z cukinii i papierówek

O tak, aromatycznie i egzotycznie było u mnie dzisiaj. Ucierałam w moździerzu przyprawy i delektowałam się dalekowschodnimi zapachami. A to wszystko za sprawą chutney, które zachciało mi się robić. Kto lubi kuchnię indyjską, mocno zaprawioną curry, temu moja propozycja przypadnie do gustu. Potrzebujemy :
  • 2 kg wypestkowanej i pokrojonej w kostkę cukinii
  • 1 kg obranych i pokrojonych w kostkę jabłek (u mnie papierówki)
  • 1 cebula drobno posiekana
  • 1 papryczka chilli wypestkowana i drobno posiekana
  • 150 g cukru brązowego
  • 150 ml octu jabłkowego
  • 1 łyżeczka ziela angielskiego
  • 1 łyżeczka goździków
  • 1 łyżeczka kardamonu
  • 2 łyżeczki curry
  • 1 łyżeczka świeżo startego imbiru
  • 1 łyżka soli
  • 1/2 łyżeczki pieprzu czerwonego
  • 1/2 łyżeczki szafranu
  • 100 g śliwek suszonych ( najlepiej nie węgierek)
  • 100g rodzynek
Ziarniste przyprawy utrzeć w moździerzu. Cukinię. jabłka, cebulę i wszystkie przyprawy wrzucić do dużego garnka. Dodać ocet jabłkowy i brązowy cukier. Gotować na dużym ogniu przez chwilę, aż całość puści sok, ciągle mieszając. Skręcić na mniejszy ogień i gotować ok. 40 min., do momentu aż stwierdzimy, że konsystencja nas zadowala. Gorące chutney przełożyć do wyparzonych słoików, zakręcić i obrócić do góry dnem.

Z tych proporcji wyszły mi ponad 4 słoiki 0.5 litrowe. Z porcji, która nie zmieściła się do słoików zrobiłam pyszne danie z piersi kurczaka i ryżu.
Chutnej robi się błyskawicznie. Niech nie przeraża Was ilość użytych przypraw. Jeśli lubimy mniej aromatyczne, po prostu zmniejszmy proporcje. Jedno jest pewne 4 obiady do końca roku mam z głowy;). Powyższy przepis to moja wariacja na temat chutney. Inspirowałam się kilkoma przepisami i stworzyłam własny. Jest idealny!


Papierówki zostały obsmażone w towarzystwie cynamonu i czekają aż zagoszczą na kruchym cieście. Takie jabłka u mnie nigdy się nie zmarnują. Wykorzystuję je do naleśników (uwielbia je Wiktorek), szarlotki i kruchych babeczek.



***
Oczywiście należą się Wam podziękowania za propozycje na cukinię, które zapisałyście w komentarzach i wysłałyście mi na maila. Nie omieszkam spróbować następnym razem:).
Tymczasem lecę spać, ponieważ jutro 4.00 pobudka i w drogę!
Życzę Wam wspaniałego wypoczynku w ten słoneczny weekend!

21 komentarzy:

  1. ale mi pięknie w domku od rana zapachniało :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio pierwszy raz w życiu miałam styczność z kuchnią indyjską-jest boska!
    chyba zrobię to dzis,co opisujesz,ale powiedz mi co to dokłądnie jest? to jakiś sos z tego wychodzi? czy to coś podobnego jak leczo?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepis sobie zanotuję i nie omieszkam wypróbować:) dzieki!
    pozdrawiam Lorka

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ aromatycznie. Kuchnia indyjska to moja ulubiona...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ Ty jestes pracowita kobitka!!!!Zapiszę przepis i wypróbuję!
    Udanego wyjazdu Wam życzę!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. lubie takie aromaty..
    milego dnia
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  7. Udanego wyjazdu !!! pogodę zapowiadają piękną :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Inspirujesz... Dziękuję :))

    Wspaniuałego wypoczynku - wspaniałych wrażeń, pięknych widoków i duuuużo zdjęć :)

    Ściskam serdecznie, pa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie i inspirująco:) i do tego piękne zdjęcia:)
    pozdrawiam serdecznie i życzę udanego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie jest znaleźć ten idealny przepis. A do tego jeśli jest on koncepcją własną, to już całkowicie wypas!!!
    Udanych wojaży!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ilooko nadrabiam u Ciebie zaległości.
    Przepis brzmi bardzo zachęcająco, zdjęcia piękne jak zawsze.

    Do życzeń rocznicowych się dołączam i przyznaję,że fajną, romantyczną tradycję pielęgnujecie.

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Wcześniejszego posta przeglądałam z wielkim zapałem. Sama posiadam niezłą stertę papierówek i cukinii. Oj ucieszyły mnie te przepisy w komentarzach i to bardzo. A dziś widzę Ty robisz wspaniałości. Teraz to już nie wiem co robić.
    Pozdrawiam i uwielbiam tu zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  13. aż sama zaczęłam szukać tego przepisu ale wśród tysięcy znalazłam tylko jeden gdzie na składzie były i papirówki i cukinia. Ale widzę, że poradziłaś sobie migiem i już jest !!! Jesteś ekspresowa, pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. przepis zanotowalam :) wiadomo wyprobowane najlepsze. Piekne zdjecia i piekne etykiety.Taki obiad to dopiero rarytas :) Lubie kuchnie indyjsa choc nie wszystko mi w niej odpowiada. Milego wypoczynku
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny przepis, skuszę się :))

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny przepis, bardzo po " mojemu". Jak znajdę czas to muszę też zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. a jak sie robi te etykiety na słoiki , cudne są ?

    OdpowiedzUsuń
  18. ja robiłam tez z cukinii i jabłek,ale z innego przepisu.Powiedz proszę skąd te fajne papierowe serwetki na wieczka?

    OdpowiedzUsuń
  19. Martu na wieczkach jest szary papier, taki trochę perłowy. O to Ci chodzi, czy o etykietki?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. tak chodziło mi o papier:)ok czyli nożyczki z karbowanymi ostrzami w dłoń:)

    OdpowiedzUsuń