Czasem trzeba dać sobie trochę czasu. Ułożyć w głowie plan, według którego będziemy postępować w najbliższej przyszłości. Dobrze spotkać się z kreatywnymi osobami, które nas zainspirują i zmotywują. Warto wyjść z domu, zrobić sobie wycieczkę po okolicy i łapać kadry. Wszystko może pomóc być kreatywnym! Tylko musimy się otworzyć na te możliwości.
Ostatnio patrzę na rzeczywistość przez biało-czarny filtr... Monochromatyczne otoczenie... Chwytam za czarną farbę i maluję esy floresy na lnie. Azteckie motywy mocno wysunęły się na prowadzenie. Kosmetyczki, okładki na notesy, piórniki, etui na okulary... Wszystko to, co sama chętnie zabrałabym do swojej przepastnej torebki.
Piękne. To prawda, czas dobry na wszystko...
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńFajne wzory!
OdpowiedzUsuńUwielbiam len. Świetnie zagrał tu z czernią.
OdpowiedzUsuńLena niepowtarzalny, a w parze z Twoimi wzorami idealny:)Pozdrawiam serdecznie Ania
OdpowiedzUsuńPiękny i inspirujący post. Bardzo dla mnie teraz gdy za oknem od dwóch miesięcy mam wyłącznie biel :) Dawno się nie odzywałam ale nieodmiennie podziwiam , pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBAAAAAARDZO podobają mi się te pomysły! :)
OdpowiedzUsuńTo cudowne rzeczy! Byle do przodu ✊️😘
OdpowiedzUsuń