Śmiech mnie ogarnia, gdy widzę kontrast pomiędzy dwoma ostatnimi postami. Najpierw wytalałam Was w sianie, a teraz raczę świecidełkami i perłami. Ale tak już mam, jestem pełna kontrastów. Raz kocham zapadłą wiochę, a zaraz tęsknię za zgiełkiem miasta.Uwielbiam łączyć ze sobą rzeczy nie pasujące do siebie. Często się gubię w tym koktajlu i szukam spójności, ale wiem, że jeśli nawet znajdę, to nie na długo.
Podusia dostępna w DE SZOPIE
Podusia dostępna w DE SZOPIE
Turlaj nas i w sianie i w świecidełkach! ;)) Bo pięknie to robisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
I za to Cię lubię :)))
OdpowiedzUsuńUściski :))
Śliczna ta poduszka:)
OdpowiedzUsuńPiękna:)
OdpowiedzUsuńwow, piękna!!!
OdpowiedzUsuńA mi sie podoba taki rozstrzał. Sama taka jestem :-) Perły piękniste a podusia zasługuje tylko na ochy i achy :)
OdpowiedzUsuńPięknie... Ale będę twarda :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam :)))) z jednej strony odrapane krzesło z drugiej Twoje perły :))) ale ja też tak lubię i nic na to nie poradzę :)) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńczułabym się jak w niebie...ale się rozmarzyłam:)
OdpowiedzUsuńpiękna czysta biel, cudownie, ciepło wyglądałoby to wieczorem przy blasku świec :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę zapraszam do mnie na początkującego bloga, dopiero uczę się blogowania, byłabym wdzięczna za wszelkie uwagi, pozdrawiam :)
http://megansath.blogspot.com/
śliczna romantycza :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dużo z nas zagląda do Ciebie właśnie ze wzgldu na te kontrasty i różnorodność. Po prostu nigdy nie jest nudno! Tak trzymaj i nie zmieniaj tego :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
są... boskie! :)
OdpowiedzUsuńoszałamiająco piękne! Podusia jak dla księżniczki :)
OdpowiedzUsuńja też to mam, raz tak raz srak.. jak mawia mója mama :P
OdpowiedzUsuńNo piekny romantyczny glamour.. cudna poducha;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"powialo" sniegiem;-) piekne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie perełek i koronek-kwintesencja romantycznego stylu.
OdpowiedzUsuńromantyczne klimaty super!
OdpowiedzUsuńkobiety perły też kochają !
OdpowiedzUsuńpięknie, śnieżnie i tak zimowo wyszło :)
OdpowiedzUsuńi to jest właśnie niesamowite, że jest tak różnorodnie tutaj! :) że mimo tak odmiennych postów zawsze zachwycasz... poducha jest przepiękna, a skrzat Wilhelm:P siedzi sobie już u nas w dużym pokoju i patrzy na nas z góry uśmiechnięty...:) raz jeszcze dziękuję Karolinko
OdpowiedzUsuńA mi się te Twoje kontrasty bardzo podobają :) Poduchy są bardzo gustowne ;) na wiosnę szykuje mi się przeprowadzka, chyba będę do Ciebie pisała w sprawie poduszeczek, tak mi się strasznie podobają Twoje wyroby, czy robisz też na zamówienie? np. w wybranym kolorze? (chodzi o poduszki kwiatki). Póki co muszę poczekać, bo do końca nie wiem jaka kolorystyka będzie mi pasowała... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepieknie.
OdpowiedzUsuńto "mamy" podobnie. Przyznam Ci, że oprócz wnętrzarskich rozterek tego typu u mnie przenosi się jeszcze czasami na "ciuchy"...Choć tego typu zakupów raczej unikam, to gdy stan garderoby dopomina się odświeżenia i wpadnę w amok zakupów, przychodzę do domu np. z butami, które z góry spisane są na leżakowanie, bo "z obcasami" jakoś mi nie po drodze w pędzie między szkołą a przedszkolem...:-)
OdpowiedzUsuńKarola - ta poducha jest cudna! Na święta jak znalazł...
Już wszystko zostało napisane. :):):)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się :-)) Cała Ty!
UsuńAle ja na szybko rzucam termin: następna niedziela( 2.12). Kawa i starocie oraz szkolenie z administracji u Zorro. Pasuje? Musi pasować ;-)
Tęsknie.
OOO! Zorki był zalogowany na googlach ;-) Właściwie wszystko pasuje, tylko on się uśmiał ;-)))
UsuńTęsknić też może, prawda?
OdpowiedzUsuńJa jestem cholernie zmęczona dziś i odurzona zapachem farby ;-)))
Śliczna podusia :)
OdpowiedzUsuńPrzyszłam tylko Ci powiedzieć, że Cię uwielbiam, normalnie aż z przytupem... coś Ty z tej chatki zrobiła???? Cudo światowe, ale Ty taka już jesteś...
OdpowiedzUsuńBo Kobieta to taka skomplikowana dusza :)
OdpowiedzUsuńBuziaki na dobry dzień
Jak ja to znam.:-))). Lubię Cię taka.
OdpowiedzUsuńPiękne i delikatne.
OdpowiedzUsuńNie mogę uwierzyć, jak piszesz że się gubisz - mam wrażenie że idealnie odnajdujesz drogę do harmonijnych połączeń.
Czy siano czy świecidła zawsze pięknie!
OdpowiedzUsuńSama dzisiaj siedziałam nad perłami :)