Bratek (Viola), rozpanoszył się już całkiem nieźle na naszych blogach. U mnie w trochę innej scenerii. Kilka lat temu kupiłam album fotograficzny z okładką zdobioną tymi małymi kwiatkami. A w środku na razie tylko jedna seria zdjęć Mili i jej koleżanki ozdobiona suszonymi bratkami sprzed roku. Miejsca jest jeszcze pod dostatkiem, a i sezon plenerowy przed nami...
Jutro planujemy wypad do Krynicy. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i wchłoniemy nieco zdrojowego klimatu;)
Jutro planujemy wypad do Krynicy. Mam nadzieję, że pogoda dopisze i wchłoniemy nieco zdrojowego klimatu;)
Pozdrawiam wiosennie!
Lubię aksamitne bratki. Szkoda, że nie kwitną przez całe lato.
OdpowiedzUsuńMila jak zwykle słodziutka :))
Życzę udanego wypadu i liczę na jakąś fotorelację.
Pozdrawiam cieplutko
Wiosna jest prawdziwa gdy są fiołki. U Mnie w ostatnim poście i nie tylko, także o "Violi".
OdpowiedzUsuńMiłego wypadu !
Śliczna mała modeleczka :)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku życzę i pięknej pogody!
Ale Mila się pięknie zachwyca tym bratkiem:) Słodko!
OdpowiedzUsuńTez chcialam bratki w ogrodeczku,ale za pozno sie zorientowalam i w zadnym sklepie juz ich nie bylo.
OdpowiedzUsuńMila urocza dziewczynka.
Zycze Wam milego pobytu w Krynicy.
Pozdrawiam cieplutko
Jutrzejsza pogoda powinna Wam sprzyjać-przynajmniej tak twierdzą pogodynkowie:) Życzę udanej wycieczki
OdpowiedzUsuńzdjęcia piękna i ta aranżacja:)
Ale ładne zdjęcia.Taki balsam dla duszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sloneczka i relaksu:) i duzo bratkow:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie:) i zapraszam do mojego giveaway:)
Życzę udanego wypadu do Krynicy.
OdpowiedzUsuńPewnie będą piękne zdjęcia, tak jak te :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Mila słodziutka. Też lubię bratki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego wypadu.
pogoda pewnie będzie cudna jutro, więc i wypad do Krynicy się uda :) udanej sesji plenerowej życzę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze pogoda Wam dopisze, dzisiaj było pięknie : 20 C i słońce, słońce !!! ( mieszkam 28 km od Krynicy )
OdpowiedzUsuńBratki bardzo lubię, właśnie zaczynają u mnie zakwitać :)
całusy :**
Miłe jest, gdy ktoś dzieli się swoim talentem, gdy pozwala cieszyć oko tym, co tworzy. Bardzo bliskie wydały mi się Twoje wnętrza, bo mam potrzebę przebywania w podobnych zestawieniach kolorystycznych. Przez tydzień biegałam po sklepach i tłumaczyłam sprzedawcom, że chcę farbę, która ma barwę zagruntowanej ściany. Jakież było moje rozbawienie, gdy wśród Twoich notek wyczytałam podobny zlepek słów, z tym że Ty z odrobiną smutku o tym efekcie kolorystycznym pisałaś. Ileż bym za niego dała! :) Napisałam do Ciebie kiedyś, napisałam również niedawno, ale nie otrzymałam odpowiedzi. Czy moje maile do Ciebie dotarły? Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńJakie piękne te fiołki :) u Ciebie - w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńA Twoja mała, a jakże profesjonalna modelka jak zwykle zachwyca :)
Miłej niedzieli w Krynicy :)
pamietam jak je kiedys suszylam,tak pieknie zachowuja swoj ksztalt,milego odpoczynku i pieknej pogody :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!A to wszystko dzięki Mili!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pokazałaś tą piękniejszą stronę bratka ;) Zapachniało już latem!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, Mila rośnie jak na drożdżach :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej wycieczki i oby pogoda wam dopisała :)
Pozdrawiam serdecznie