25 czerwca 2009

Finisz


Na obiad niecodzienne tarty z cukinią i oliwkami, a na słodki podwieczorek francuska tarta z gruszek i orzechów włoskich. Przepisy banalnie proste... a przyjemność ucztowania ogromna!


*ciasto francuskie
*śmietana
*parmezan
*cukinia
*czarne oliwki
*suszony lub świeży tymianek

Rozgrzać piekarnik do 200 C. Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto francuskie rozwałkować i dopasować do formy. Można po prostu zrobić prostokąty. Śmietanę wymieszać z parmezanem i tak powstałą mieszanką posmarować ciasto zostawiając ok 1cm brzegu. Cukinię obrać, przekroić wzdłuż i łyżeczką wydrążyć pestki. Następnie pokroić na cienkie półksiężyce. Układać cukinię w wiatraczek, Na wierzchu ułożyć pokrojone w kółeczka oliwki. Posypać solą, pieprzem, tymiankiem i parmezanem. Piec ok 20 min na złoty kolor.


*ciasto francuskie
*miód lub nutella
*gruszka
*orzechy włoskie
Ciasto przygotować jak wyżej. Nie może być zbyt cienkie, ponieważ gruszki mają dużo soku i mogą nadmiernie rozmoczyć ciasto. Wierzch posmarować miodem lub nutellą. Gruszkę obrać, przekroić na cząstki i każdą pokroić w cieniutkie plasterki. Owoce układać w wiatraczek. Całość posypać posiekanymi orzechami włoskimi. Piec 20 min w temp. 200 c.


14 komentarzy:

  1. poproszę przepis na jedno i drugie!!! pyszne zdjęcia Ci wyszły!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. mmmmmm mam ślinotok:)

    a w moim ciążowym stanie takie ślinotokowanie na dłuższą metę sprzyjające nie jest!!!

    Kochana, dawaj przepisy!!!!
    mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie podane do stołu! Kompozycja wyszła idealnie, te zielenie super:)Nie robiłam jeszcze tarty. Muszę spróbować.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaraz kochaniutkie wkleję przepisy.
    Konwaliowa Bombonierko ulżyj sobie, a co tam, bo później to już tylko dieta karmiącej matki:(

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ mi kiszki marsza grają... bardzo apetyczne, bardzo..

    OdpowiedzUsuń
  7. to ja sie do pichcenia zabieram o:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale Wam narobiłam, tak na noc to chyba niezdrowo:)?

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj narobiłaś, narobiłaś ;))

    Zdjęcie gruszki - kolejna rewelacja w Twoim wykonaniu :)
    (oczywiscie fotolgraficzna, bo o tych kulinarnych juz nie wspomnę :)))

    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zachwyciło mnie to zdjęcie gruszki! A tarty bardzo lubię, więc gruszkową na pewno spróbuję :)
    Dziękuję za przepis!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ u Ciebie pychotkowo i choć nigdy nie jadłam tarty i nie wiem jak smakuje to na widok Twojej ślinka mi cieknie ....:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń