ATELIER uważam za ukończone. Trwało to trochę, ponieważ po rozrysowaniu projektu, szukałam poszczególnych części do momentu, aż będą odpowiadać ogólnie przyjętej wizji. Najpierw stół. Miałam zamówić u stolarza, ale coś mnie tknęło, aby poszperać i tak trafiłam na ławo-stół, rozkładany i podnoszony na korbkę. Zapłaciłam za niego 150 zł + 4 darmowe krzesła + okrągły stoliczek. Interes ubiłam przez telefon, tylko trzeba było po to jeszcze pojechać. Tutaj na medal spisał się mój kochany Gero, który po raz kolejny spełnia me zachcianki:))). Półki to też jego dzieło. Ciął, szlifował, w największe mrozy, bo ja już byłam niecierpliwa...
Ramki kupiłam hurtem. Jedna z nich posłużyła za mood-board. Inspiracje będą się oczywiście zmieniać.
A napis ATELIER? To znów spełnienie mej zachcianki. Tutaj rewelacyjnie spisała się Al. Jestem zachwycona jej pracami i pozostaję wielką fanką!
I kolejny detal - l a m p a! Jak ją zobaczyłam to aż tupałam nóżkami z radości. Musiałam ją mieć! Gdy przyszła, Mila z zaciekawieniem zerkała do pudła i przyglądając się lampie zapytała: Mamuś, czy o takiej marzyłaś? Rozbroiła mnie dziecina zupełnie:))) Tak o takiej marzyłam!
A tutaj moja skromna osoba mości się w nowym miejscu...
Miłego końca tygodnia Wam życzę!
Gratulacje! Wyszło pięknie. Ja też jak już sobie wymyśle jak coś ma wyglądać, to nie mogę się doczekać realizacji swojej wizji. A w życiu jak to w życiu, na efekty zwykle trzeba i poczekać i zapracować. Lampa bardzo fajna, a stoliczek nie tylko ładny ale i praktyczny! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńlloka! Wyszło BOMBA!!!!! Genialne kolory i aż ręce się rwą^^ A przy tym tak uspokajająco :)))) O, wiem, Ciebie też zaproszę na Candy w naszym małym sklepie - http://mysweetie-shop.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń:)) Buziaki i słonecznego poranka! :)
Rewelacyjne, klimatyczne, piękne. Ciężko znaleźć słowa aby wyrazić mój zachwyt. A zachwycać się jeste czym ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż sobie cudny kącik urządziłaś!Teraz nie pozostaje nic innego jak tworzyć,więc,życzę Ci nieopuszczającej weny i mnóstwa pomysłów :)
OdpowiedzUsuńLampa jest REWELACYJNA zdradź proszę,gdzie ją upolowałaś?
Buziaki z mżawką opatulonej dziś wyspy.
genialne miejsce do pracy! bardzo nietypowo urządzone :]
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ława,no i ta lampa! mam tego samego typu-właśnie przechodzi lifting-tylko moja miała maleńki klosik inaczej przymocowany ,no i to sprawia mi najwięcej kłopotu,bo mam zagwostkę jak przymocować nowy.twoja miała taki klosz oryginalnie? Są fantastyczne prawda-przez te drewniane ramiona:]
Podoba mi się jak stuningowałaś koszyczki-też je mam ,ale korzystam w łazience:p
no pięknie,idę popatrzeć raz jeszcze :]
W ŻYCIU BYM NIE POMYŚLIŁA,ZE Z ŁAWO-STOŁU...MOZNA TAKIE CUDO ZROBIC...MOŻE DLATEGO ,ZE NIGDY NIE WIDZIAŁAM Z TAK PIEKNYMI NOGAMI:))...POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńAle fantastyczna pracownia. Wszystko takie dopracowane. Idealne w Twoim stylu. Piękne szczegóły. Podoba mi się ten napis a lampka mnie rozbroiła. Cudo!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Ach i zapomniałam dodać,że cudnie wyglądasz z tą chusteczką na głowie :) Bardzo mi się Twoja stylizacja podoba!
OdpowiedzUsuńPaniusiu kochana ! - ależ genialne miejsce- żywcem z mych marzeń wyjęte o swojej pracowni której nie mam i nie będę miała pewnie... Twoja jest w pięknym stylu i taka konsekwentna ;)
OdpowiedzUsuńuściski!
Atelier jest llookowe pod każdym względem :) Rewelacja! A chce Ci się w nim pracować, czy raczej siedzisz i napawasz się jego lookiem? Pytam, bo mnie się zdarza, przy sprzyjającym świetle, zapaść w fotelu i obserwować grę świateł na różnych powierzchniach, a powinnam pracować...
OdpowiedzUsuńPieknie, pieknie, pieknie!!! Ten stol jest idealny!!!!!!no i wszystkie gadzetki dookola oczywiscie tez! Jestem zachwycona! Fajnie ci w tej opasce/chusteczce.. ja nosze taka ale w krateczke:-)) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńAAA ten napis wyszedl Al super! Prezentuje sie fantastycznie! Zdolniacha nasza kochana! :-)
OdpowiedzUsuńWow fantastycznie !!! :))))
OdpowiedzUsuńSama bym chciała takie miejsce do pracy , naprawdę Ci się udało:) w każdym detalu jest znakomite,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudo!marzę o takim,ale skąd lokal? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce do pracy stworzyłaś !
OdpowiedzUsuńA jaki masz fajny pokrowiec na maszynę ! No i kamizelka na manekinie cudna ! Cała pracownia dopieszczona w każdym szczególe .
Ale powiedź mi jak długo się u Ciebie taki porządek utrzymuje ? Bo u mnie bardzo krótko !
Pozdrawiam .
*Aga ja i tak długo wytrzymałam, aby nie puścić pary, aż nie będzie gotowe;)
OdpowiedzUsuń*Mrs-Pereira tak teraz pracuje mi się wygodniej i więcej poweru mam:)
*Krakusik75 dziękuję Ci pięknie!
*Paulinko a jak myślisz? Na allegro i dobrze, że była "kup teraz", bo bym się popłakała, jak by mnie ktoś podkupił:)Dziękuję za komplement, ja tak z lenistwa, oby nic z włosami nie robić;)
*Anito w lampie zmieniony jest tylko kabel, ponieważ był za krótki... a tak to bez liftingu:)A koszyczki biedronkowe;)
*Qra Domowa mnie też nogi zachwyciły. Pomalowałam je pastelową orchideą, aby nieco rozjaśnić. Blatu nie ruszałam, jeszcze;)
*Izo bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że przesyłka doszła cała.
* Ula ten kącik jest w mojej sypialni, maleńki... może znajdziesz choć skrawek dla siebie.
*Juka i tu mnie masz! Niejednokrotnie, zbyt długo kontempluję, zamiast działać...;)
*Syl cieszę się, że mój grajdziołek przypadł Ci do gustu, a chusteczek u mnie od koloru do wyboru, najbardziej lubię czerwone:)
*House Full Off dream.blog dziękuję!
*Ciche marzenia cieszę się, że tak myślisz.
*Aga tak jak pisałam, to skrawek mojej sypialni, a dokładnie, jedna ściana... Dasz radę!
*Cat-arzyno pokrowiec uszyłam, ale wyszedł ciut przyciasnawy... ale co tam! A porządek? Myślałam, że jak będę miała większy stół, to się na nim zmieszczę, ale nie ma szans i tak całe łóżko jest zawalone;)
JEEES! zmieścił się :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie u Ciebie, jak będziesz miała namiary ze tyle gratów za 150 zł daj cynk ja mam niedobór krzeseł w domu :) Półki Gera wyglądają super, aja mam pytanie skąd masz białe ołówki?? toż ja już takich chyba od miesiąca szukam?!?!
Świetnie wyglądasz i aż mis ie chce coś zrobić ze sobą i moją pracownią ;P
*Al widzisz? Nie trzeba było dachu rozbierać;)))Jest I d e a l n y! A ołówki? Napisz do mnie, to Ci wyślę, ile będziesz chciała, u nas za grosze takie.
OdpowiedzUsuńprzepiękny azyl!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały kącik, i jak świetnie się tam wkomponowałaś:)
OdpowiedzUsuńGratuluję aranżacji:)
Pozdrawiam
FANTASTYCZNA PRACOWNIA... AŻ POZAZDROŚCIŁAM:) Pozdrwiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce, wypełnione bardzo stylowymi dodatkami :)) zauważyłam nawet pokrowiec na maszynę! no i lampa, cudo! możesz sobie dostosowywać światło wg potrzeby, to samo z wysokością stołu, super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
kochana wiesz z moja skłonnością do przesady to by z 10 chciała :P
OdpowiedzUsuńświetne miejsce :) aż chce się tam usiąść z kubkiem kawy i podziwiać :D teraz projekty będzie się przyjemniej realizować
OdpowiedzUsuńAtelier Llokki wyszło do-sko-na-le!
OdpowiedzUsuńświetna wyszła :) taka klimaciarska, strasznie Twoja :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe atelier. Bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle pięknie i klimatycznie, zazdroszczę Ci takiego tylko Twojego miejsca, ech..:)Lampa, napis-genialne. I Ty -taka babeczka fajna w swoim atelier:) A ławę miałam kiedyś taką na wynajmowanym mieszkaniu-brązową, na wysoki połysk - nienawidziłam jej szczerze:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietne Atelier!!!!! Bardzo fajny pomysł z ławo-stołem (chyba odgapię :) no lampa.... obłędna, też bym tupała nóżkami.
OdpowiedzUsuńNo to kochana teraz tylko pozostaje nam podziwiać Twoje prace. W tak klimatycznym miejscu, cuda wymodzisz :))
Uściski :)
Ależ cudeńko Ci wyszło! Napis, Al zrobiła rewelacyjny, kącik Taki Twój w każdym calu:). Mam pytanko co do ołówków, skad je masz? U mnie tylko żółte:(. Lampę piękną zdobyłaś i te metalowe tabliczki, ach cuda same!
OdpowiedzUsuńPs. Wysłałam maila do Ciebie w sprawie nr.konta. Daj znac proszę. Pozdrawiam ciepło Miłego weekendu Ci życzę!
Ale masz piękne miejsce do pracy... to teraz będą powstawać jeszcze piękniejsze prace - jeżeli to jeszcze możliwe!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały kącik do pracy sobie stworzyłaś Llooko! Bardzo klimatyczny, stylowy, dopracowany do najmniejszego szczegółu :) Będzie Ci się tu miło i owocnie pracowało - tego jestem pewna! :) Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńTwój kącik jest fantastyczny! A lampa? Chyba też zacznę o takiej marzyć...
OdpowiedzUsuńno proszę - Ty masz pracownię skończoną - a ja zaczynam urządzanie kącika ... fajne zdobycze!
OdpowiedzUsuńa przede wszystkim - gratuluje talentu krawieckiego!!!
Idealny, doskonaly, genialny atelier! Zdjecia przyciagaja mnie jak magnes! Jestes moja wielka inspiracja, Llooko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Ale kącik!!! I myślę, że przez to, że wyszedł okazyjnie-handmadeowy to masz jeszcze więcej radości z niego:) Super!
OdpowiedzUsuńSuperowo jest:) A poduchy jakie fajne.
OdpowiedzUsuńwspaniale,miło popatrzeć,bo ja właśnie jestem w trakcie robienia swojej pracowni..nie ma to jak własny kącik co?!!! :-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam a.
Siedzę ,siedzę i tak się gapię na te Twoje zdjątka!!Ślicznie wszystko wyglada!! Piękny stół,lampka i w ogóle taki Twój, llookowy klimat jest!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygladasz kolezanko!!!
Buziaczki
Takiego atelier ,jestem pewna,niejedna z nas Ci zazdrości.Mieć miejsce gdzie można w spokoju oddać się swojej pasji. Szczerze gratuluję pomysłu na wygląd TWOJEJ PRACOWNI. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie. Nie wiem kiedy wysłałaś? U nas wszystko wolniej dochodzi. Czekam cierpliwie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Iza
Ale cudowne miejsce, a na zdjęciu przypominasz mi Madzię Kumorek z "Przepisu na życie";-)
OdpowiedzUsuńAleż mi brakuje takiej pracowni, tylko pozazdrościć, niestety nie mam miejsca żeby sobie wygospodarować. U Ciebie wszystko takie dopieszczone, a o takiej lampce marzę - ostatnio na targach staroci wdziałam tego typu metalową była genialna, ale sprzedający za grosz nie chciał się targować, więc odpuściłam, typ był nieprzyjemny, a nie lubię takich.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A ja się załamałam widząc Twój kącik! mam pracownię, ale ciągle wyglada prowizorycznie. Przede wszystkim nie potrafię zapanować nad porządkiem. Kurcze! Muszę coś z tym zrobić!
OdpowiedzUsuńCudowny kącik zachęcający do pracy. Życzę wielu pomysłów. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takiej pięknej pracowni.Ty tez się w niej pięknie komponujesz:)
OdpowiedzUsuńAz milo popatrzec, wszystko takie gustowne i spokojne, zreszta czegoz innego mozna sie u Ciebie spodziewac? :) A ze obserwuje Twoje prace juz od dawna, wiec wydaje mi sie ze jestes coraz to lepsza a Twoim pomyslom nie ma konca...swietnie!
OdpowiedzUsuńPracownia bardzo przytulna, wszystko tak przemyślane, lampa faktycznie cudna, ale mi wzrok przykuł również pokrowiec na maszynę:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż fajna dziupla twórcza!!!!Nic tylko szaleć kreatywnie - a tego jestem w Twoim przypadku pewna na bank:)
OdpowiedzUsuńCUDO wyczarowałaś z tych wszystkich rzeczy.
A chusteczka na głowie - mamy jedną cechę wspólną:):):) Tez tak noszę opaski z apaszek:) - w kokardkę, jak mówi mój Pablo.
BUUUUZIAKI ogromne i gratulacje SWOJEGO miejsca:)
uwielbiam oglądać pracownie blogerek, a ostatnio wysyp na blogach tego typu wpisów, więc mam co robić
OdpowiedzUsuńuwielbiam wracać do takich fotek i dostrzegać nowe szczegóły :)
a teraz do meritum - Karola, Twoja pracownia jest doskonała i idealnie oddaje Twoje zamiłowania do staroci, do niebanalnych rzeczy i do twórczości :)
piękna, naprawdę piękna - zazdroszczę ;)
buziaki
Kasia
Piękne miejsce do pracy! I widzę, ze dopracowane w każdym szczególe. Pokrowiec na paszynę mnie zachwycił. Nie mowiąc już, że sam ławo-stół jest śliczny. Np i lampa super do niego pasuje! Ale przecież wiesz o tym wszystkim. Tak więc już nie słodzę Ci więcej, tylko składam pokłon :D
OdpowiedzUsuńCudowny masz kącik twórczy, bardzo gustowny i uporządkowany.
OdpowiedzUsuńWłaśnie spojrzałam na swój i pełno tam wszystkiego, by było tak przejrzyście musiałabym chyba z 10 pudel pod łóżko wepchnąć :)
Pozdrawiam :)
cudne miejsce do pracy, blisko wszędzie i wszystko pod ręką aż się pali w rękach praca ... takie moje skojarzenia
OdpowiedzUsuńŚwietna lampa, miłej i owocnej pracy w tym magicznym miejscu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne i bardzo klimatyczne miejsce do pracy! Fajnie, że dążysz do swoich marzeń i celów - widać, że to dobra droga! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i owocnej pracy życzę!
Magiczny Domek pozdrawia!
Śliczny jest ten Twój kącik do pracy!:) Bardzo inspirująco, aż zamarzyłam by kiedyś także mieć coś takiego w swoim mieszkaniu...ale niestety miejsca nie mam. Miło się patrzy na te zdjęcia, wszystko takie przemyślane i pasujące do siebie idealnie!:)Najbardziej zaskoczył mnie...stół:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudownie ! Miejsce wspaniale urządzone ... Kochana nic tylko pozytywnie pozazdrościć mogę, u mnie miejsca brak :( cały warsztat w kuchni trzymam i w piwnicy.
OdpowiedzUsuńLampa świetna i cała reszta bardzo mi się podoba, włącznie z Tobą Moja Droga.
Ściskam.
Przepięknie i praktycznie to urządziłaś.. a lampa - cudo :) zdradzisz gdzie ją nabyłaś? a przy okazji...jak Ci się udaje mieć taki porządek w tej pracowni? dla mnie to nierealne:)
OdpowiedzUsuńPracownia stylowa, jak i jej właścicielka:)
OdpowiedzUsuńKącika do pracy tylko pozazdrości i nic innego jak życzyć miliona pomysłów i chęci do ich realizacji.
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy w kosmetyczne MUST HAVE.
Pozdrawiam, A.
ale pięknie:)))))) wspaniałe miejsce! teraz to będziesz mogła tworzyć i tworzyć:) stolik marzenie, lampa też i ten napis:) Al jest niesamowita i tworzy cuda z drewna:))) cudnie!
OdpowiedzUsuńKarolino, a gdzie podziała się prześlicznej urody komódka ?
OdpowiedzUsuńFajnie odnaleźć się w takiej własnej przestrzeni. Napis ,,atelier,, to jak kropka nad ,,i,,.
CUDNY stół! Marzenie moje. Jak Ty to robisz, że takie cuda znajdujesz?!
OdpowiedzUsuńI widzę, że wszystko czeka na Wielki START!
Buziaki od poniedziałku :***
Jestem pod ogromny wrażeniem za każdym razem jak do Ciebie zaglądam. Wszystko przekuwasz w złoto. Niby taki maluteńki kącik a zrobiłaś z niego namiastkę pracowni. gratuluję.
OdpowiedzUsuńCudowny kącik do pracy i super się w niego wkomponowałaś:)tworzenie w takim pięknym miejscu na pewno będzie Ci sprawiało jeszcze więcej przyjemności:)i tego życzę!i pomysłów tyle,żebyś nie musiała się stamtąd nigdzie ruszać:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
m.kuternowska@gmail.com
Super, sama marzę o takim kąciku, mnie się bardzo podobają "wełniane"?pojemniczki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA weekend udany miałam ^^ dziękuję :) hehe
OdpowiedzUsuńNo no :) fajne atelier :) ja bym się z chęcią przyjrzała wdzianku na maszynę - pewnie sama szyłaś? nie wiem czy pokazywałaś wcześniej ;)
Ja mam w końcu mojego singera u siebie! w Norwegii :) nic tam, że szyć nie umię i pewnie nie prędko się nauczę :P ale babcina pamiątka jest :) na razie oczyszczam ją z narośli kurzu i zdechłych pająków ;)
Buuuuziaki! :)
piękne to TWOJE miejsce ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne atelier, marzę o tym, że pewnego dnia też podobne będę mieć:) Na pewno wpadniesz w nim na wiele świetnych pomysłów i stworzysz całe mnóstwo niestamowitych dzieł. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie i świetny manekin. Podziwiam Twoje prace, ogólnie nie przepadam za biżuterią, ale Twoją stanowczo bym nosiła, poduszki też urocze.
OdpowiedzUsuńJeszcze milszej pracy w tak pięknym otoczeniu życzę!
Wiem, że już dużo czasu upłynęło, ale ja właśnie się zachwyciłam Twoim atelier :) Zdjęcia po prostu do gazety :)A ta poduszeczka ze scenkami rodzajowymi bomba!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta