30 września 2009

Mały domek Mili




Największe marzenie mojej Mili odkąd chodzi do przedszkola? Dom dla lali! Nie poznaję mojego dziecka... ledwo przekroczy próg domu leci po lalę. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że do tej pory najbardziej interesowały ją zabawki brata :) A tu sprzedaje buziaki i uściski lalce, gotuje jej obiadki, normalnie cuda wianki! Za niecały miesiąc będzie miała urodziny, więc z prezentem nie będziemy mieć problemu - dom dla lali i już. Byle był drewniany! Na razie kupiłam na Pchlim targu od Folkmyself mały substytut. Był różowy, ale ten odcień niestety nie pasował do całości, więc maźnęłam go pędzlem. Wieszaczki lilijki kupione po 2.5 /2 szt. czekały na swoje miejsce i wreszcie po zmianie koloru trafiły do pokoju Mili.

Wzięłam igłę w dłoń i wróciłam do szycia "moich" kwiatuszków. Oblekłam też guziki aby pasowały do całości. Ha i dla żartu uszyłam małą szmacianą lalkę i misia. Najcenniejsza była pierwsza reakcja mojej dziewczynki "aleeee ladneeee". No miód na me serce. Lala przeszła próbę wytrzymałościową. Po kilku śrubach odleciała jej noga, ale Pani Doktor szybko zaradziła i nogę mooocno przyszyła:)

Inny pomysł, zaczerpnięty gdzieś z sieci, ale widziałam go też u którejś z naszych koleżanek. Mimo moich usilnych chęci nie pamiętam u której - przepraszam:) Świetnie rozwiązuje poranny problem, co tu dziecku ubrać do przedszkola. Jeszcze tylko małe woreczki na bieliznę by się przydały:)



32 komentarze:

  1. Jesteś moim wzorem w urządzaniu pokoju małej dziewczyneczki. Zdecydowanie! Cuda tworzysz, Kochana!
    Buziaki dla Ciebie i rodzinki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pomysł z wieszaczkami jest rewelacyjny!! rozumiem, że karteczki i wykonałaś sama - są cudne...
    przydałyby się mojemu synkowi, który poszedł do pierwszej klasy i zawsze ma problem co ubrać :D a z tym szyciem, pisałaś, że nie bardzo ci wychodzi, o ile pamiętam, szycie na maszynie, ale to co pokazujesz jest przepiękne, choć pewnie szyłaś ręcznie. podziwiam i pokłony biję jak zawsze

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny substytut :) Twoje kwiatki zauroczyły mnie juz dawno, kolorystyka brudny róż plus czekolada to jedna z moich ulubionych :) a wieszaczki z zawieszkami super pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jesteś genialna! jeśli kiedyś będę miała dzidziusia to będę Cię prosiła o rady i pomysły - niezbędne do urządzania pokoju dla maleństwa :)

    pamiętam, jak domek pojawił sie na pchlim... pięknie się prezentuje w pokoju Twojej Córci!

    ściskam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęściara z tej Mili... bo ma TAKĄ mamusię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ świetne rzeczy stworzyłaś.
    Wszystko bardzo mi się podoba,a pomysł na wieszaczki kiedyś odgapię,jak Lenka będzie starsza,razem będziemy wybierać zestawy na dni tygodnia :)

    Pozdrawiam sedrdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Matkojedyna Llooko jesteś w stanie na kilka dni przygotować garderobę?????? Padam z podziwu, ja rano w biegu kompletuję, szukam, prasuję a następnie słyszę za ciasne, za duże, chcę sukienkę w kwiatki, spodnie w paski itd..... Pomysł z wieszaczkami cudny, ale u mnie chyba nie przejdzie (chętnie odgapiłabym).
    domek fantastyczny, a Twoje produkcje niezwykle urokliwe. Ślicznie to wszystko zrobiłaś, Mila ma piękny domek :-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja chcę z Tobą zamieszkać :) Zaadoptujesz mnie? :D
    Założę się że całe mieszkanie masz tak cudne!
    Rany jesteś geniuszka. Po prostu geniuszka!


    Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Super pomysł na zapełnienie domku, mam u siebie podobny, jeszcze nie pomalowany. Zastanawiałam się co tam powkładać, półeczki wąskie, a tu proszę wzór godny do naśladowania :)bardzo dziękuję za natchnienie. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przemalowałas go wprost bajecznie!
    Cieszę sie ze się podoba, ja przywiozłam go kiedys az ze Szwecji!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kwiatuszki podziwiałam już wcześniej,ale większość rzeczy na twoim blogu wprawia mnie w zachwyt

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę Mili pokoiku! A co?! Mamę ma superową :) fajny pomysł z tymi wieszakami - pierwsze widzę :) "rękoczyny" wyszły świetnie i dobrze, że córci się spodobało :) pozdrowienia ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Agutku dziękuję, bo we mnie taka mala dziewcynka drzemie;)
    Rosalio no tak, zawieszki mobilizują, aby coś na dany dzień przygotować. Mój Wiktorek po złamaniu ręki 1 września dopiero jutro idzie do przedszkola. Trzeba coś i o nim pomyśleć!
    Kamilcio ta kolorystyka mnie prześladuje;)
    Peggy służę radą co do córci i synka, no mam już to doświadczenie...:)
    Penelopo szczęściara z mamy, że ma TAKĄ Milę!
    Paula notuj, bo pamięć zawodzi;) Jak to miło myśleć, że wszystko przed Tobą:)
    Alizee jak ja nienawidzę prasowania, ale jeszcze bardziej pośpiechu rano. I tym pomysłem zyskuję sobie kilka minut.
    Poleczko jedno więcej, jedno mniej... Tylko gdzie ja wstawię trzecie łóżko w tym pokoju? Lubisz piętrowe?
    Jolanno Były już w tym domku różności, ale większość wypada, niestety...
    Folkmyself będę pamiętać, że od Ciebie:)
    Marzeno dziękuję pięknie:)
    Dag-aSz , jak chcesz to pomysł z wieszaczkami możesz wykorzystać dla siebie. Nie obrażę się;) Co do "rękoczynów" to nie mam jakiś ambicji, oprócz sprawienia przyjemności Mi!

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękną dekorację wyczarowałaś, cudnie się prezentuje

    Podziwiam, podziwiam, podziwiam ....

    I pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. zgadzam się z poprzedniczkami, jesteś mistrzynią w urządzaniu pokoju dla "małej księżniczki"
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. fajny odcień koloru różowego :)) a w połączeniu z brązem to już nie ma nic piękniejszego :)))
    szkoda, że nie jestem Twoją córcią, miałabym najpiękniejszy pokój na świecie :))) pomysł z ozdobą wieszaków REWELACYJNY!!! taka prawdziwa "mała rzecz a cieszy" :))) i co mnie jeszcze urzekło??? oczywiście materiałowe kwiatuszki:))) widziałam je już wcześniej, co nie znaczy, że nie zachwycają mnie nadal :))

    pozdrawiam serdecznie :))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacja!!! wszystko! Czym Ty mnie jeszcze zaskoczysz Kobieto??? Te Twoje dekoracje, pomysły, aranżacje, fotografie.. nawet garderoba Córci :) wszystko takie przemyślane i piękne... Nie wiem kiedy Ty to wszystko robisz.. Dla mnie zawsze doba za krótka...

    Jak już adoptujesz Polkę, to ja jestem następna w kolejce ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ależ słodkie te misiaczki, to urocze po prostu, tak idealnie wkomponowane w charakter pokoju i nawet ubrania pasują do całości, perfekcjonistka w każdym calu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie mam córeczki, więc nigdy nie miałam nawet okazji, by stworzyć coś tak delikatnego i bajecznie cukierkowego.
    Piękny wyszedł ten domek :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Musze powtorzyc za Twoja corcia "aleeeeee ladneeeee". Sliczne i wspaniala kolorystyka. Twoje kwiatki sa niepowtarzalne. Dziekuje bardzo za wyroznienie. Strasznie sie ciesze. POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. llooka !!! za leczenie mi zwrócisz!!!!Znowu mi się szczęka zapodziała... ha ha ha .
    Domek super ,świetna dekoracja do pokoju dziewczynki i te etykiety z dniami tygodnia cudne .
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam już wczoraj napisać, że po prostu Twój post mnie powalił :)Przepięknie dobrana kolorystyka, przepięknie wykonane kwiatki i wieszaczki. Mimo iż to pomysł "dla dzieci" ale powiem szczerze, że mi samej by się przydały takie wieszaczki - motywacja jaką niosą, żeby sobie przygotować ciuszki a nie potem rano się głowić.

    OdpowiedzUsuń
  23. powiem tak,jestem już na takim etapie,że Twoje zdjęcia poznam chyba zawsze i wszędzie.Masz swój wyrobiony i jedyny w swoim rodzaju styl,zarówno jesli chodzi o wnętrza jak i zdjęcia :D
    Wróciłam sobie do pokoiku Mili :D śliczny :D zresztą to już chyba wiesz :D.
    jak kiedyś wymyśla wyróżnienie "za własny styl i konsekwencję" jesteś u mnie NR1 :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Kasandro miło mi!
    Bieluska schlebiasz mi!
    Anne cieszę się, że należysz do fanek "moich" kwiatuszków:)
    Elle, no dobra to już będzie drugie piętrowe łóżko!
    Somko krawiec kraje jak mu materii staje... jestem monotematyczna, bo takie tkaniny mam na "warsztacie":)
    Alexo, no ja mam to szczęście, że i chłopczyk i dziewczynka:)
    Violcio dzięki wielkie!
    Ito wiesz, małe hoj co to ja jeszcze wyprodukuję, ale do Twoich wielkich dzieł to mi daaaleekooo!
    Byziak też myślę dla siebie o takich zawieszkach... żartuję;)
    Alewe i vice versa . Twoje turkusiki też już są rozpoznawalne:)
    Miłego wieczoru moje Drogie, bo mnie dopadła alergia i ledwie zipię:(

    OdpowiedzUsuń
  25. niesamowity:)podoba mi się kolorystyka no i w ogóle świetny pomysł!Zaczynam żałować,że moje dziewczynki już nie bawią się lalkami...Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pomysł z wieszaczkami super. Nie lubię poranków i ubierania dzieci do przedszkola:)))Zawsze przy tym jest u nas nerwowo...może takie przygotowywanie garderoby na tydzień byłoby rozwiązaniem:)
    Pozdrowienia ślę

    OdpowiedzUsuń
  27. cudnie, jak zawsze cudnie!
    Znów te słodkie kwiatuszki... ale, wiesz co, ostatnio przeglądałam jakąś chyba niemiecką stronę i tak zestaw kilku takich samych kwiatów jak te Twoje sprzedawali za jakieś chore pieniądze, coś mi się kołacze, że około 25euro, nieźle, nie?... za to wpadłam wtedy na pomysł na dekorację u siebie z tych kwiatuszków więc pozwolisz, że zgapię :)

    Nie oparła się córeczka wpływowi koleżanek i polubiła lale :D i dobrze, bo może chłopczycą nie zostanie i szydełkowania w młodości się nauczy, a nie tak jak ja - teraz dopiero, bo w dzieciństwie wolałam samochodziki :)
    A domek ślicznie wygląda... dziś oglądałam w sklepie też drewniany, piętrowy i jeszcze mebelki drewniane do niego były i żałowałam, że nie mam komu go kupić... hehe, a' propos, nigdy nie miałam lalek, ale domek tak! sama robiłam do niego różne drobiazgi i non stop przemeblowywałam - i tak mi zostało na stałe, więc uważaj żebyś córci zawodu nie wybrała tym domkiem :)

    a patent z podpisami na wieszakach super!

    OdpowiedzUsuń
  28. ...ale slodko!
    bardzo podobaja mi sie mieszkancy malego domku ...garderoba jest poprostu super!
    Buziaki
    Magdalena/Color Sepia

    OdpowiedzUsuń
  29. wiesz Llooko... tak sobie myślę... gdyby Twojej wspaniałej Córeczce znudził się Misio [ten uszyty przez Ciebie] to ja chętnie go przygarne.
    Rany!!!! jesteś tak zdolna, ze szok. Nie mogę się doczekac kolejnych Twoich cudów!

    OdpowiedzUsuń
  30. zachwyciłam się... przepiękny blog, można się w nim rozsmakować... kolory, kształty, formy... zaczarowany i niezwykły. Chętnie będę tu wpadać. Zapraszam do siebie i życzę jeszcze więcej kolorów w życiu:)
    Pozdrawiam gorąco!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Llooka- wieszaczki są cudowne! Uwielbiam zorganizowane kobiety:) Osobiście gubię się w chaosie i bałaganie,też szykowałam dzieciakom ubranka, ale moje nie były na tak cudnych wieszaczkach! Sliczne!

    OdpowiedzUsuń