Biegłam... Ubrana w jasne jeansy koloru blue i różowy t-shirt... Na
bosaka biegłam... Żaden kamień nie ranił moich stóp... Czułam się lekka
jak piórko i wolna o natrętnych myśli... Stanęłam nagle i rozglądnęłam się dookoła... Nie było nic... pustka! Straciłam grunt pod nogami i upadłam... Nie bolało... Wstałam i nie chciałam biec dalej, bo dokąd tak gnać, gdy celu brak?
Zastanawiam się Karolka co chciałaś powiedzieć przez ten post. Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku.
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia i ciuszki. Widzę zegarek bardzo podobny do mojego:) uściski:*
Aniu taki sen miałam...
OdpowiedzUsuńach tak! :))) to wiele wyjaśnia i cieszy :)))
UsuńWłaśnie o śnie pomyślałam :)
OdpowiedzUsuńA ja dziś śniłam o pewnej japonce, Kazuko Aoki. Przez cały sen z nią rozmawiałam i jej książki szukałam, ale nie znalazłam! Na szczęście książka spokojnie stoi na półce :)
Ale czy takie sny coś znaczą ?
Może powinnam wyhaftować jakiś jej wzór ?
Nie często pamiętam sen. Pozdrawiam.
Alino sen nie musi nic znaczyć, choć czasem zmusza do zastanowienia się nad pewnymi sprawami:)
UsuńDobrze, ze tylko sen, bo jak się cele sprzed oczu w życiu traci, to jest bieda...straszna bieda, chyba właśnie wtedy się upada... i podnieść się też nie za bardzo chce, bo... po co skoro celu nie ma.
OdpowiedzUsuńW sumie to nieraz te cele są naszymi natrętnymi myślami, stawiamy sobie ich wiele, realizujemy, jak coś nie wychodzi na czas to wkurza i dziobie w czubek głowy... że trzeba jednak zrobić, ale na koniec , wychodzi na to że jak cel osiągniemy, to jest ok, wielka satysfakcja... na lekkość bytu póki co nie ma co liczyć kiedy głowa pełna marzeń pasji ;))
uściski!
Dobrze odczytałaś mój sen Ula. Bez celu błądzimy, jak we śnie właśnie. Nie boli? Ma boleć, bo inaczej to nie żyjemy!;) Choć odpłynąć w niebyt też trzeba od czasu do czasu - dla równowagi!
UsuńA mnie tak rzadko coś się śni.
OdpowiedzUsuńCel w życiu, czy aż tak potrzebny? Pewnie też zależy jaki to cel. Moim jest Radość :)
Śliczny blog. Pojemniczki pastelowe też cudne.
Pozdrawiam
Cel musi być, bo inaczej po co zwlekać się rano z łóżka? Radość jest pięknym celem:)
UsuńSen do Ciebie niepodobny:) Przeciez realizujesz marzenia, a marzeń nigdy dość;)
OdpowiedzUsuńJa go odczytuję w ten sposób, że marzymy, aby posiadać wiele dóbr, nie posiadać zmartwień, kłopotów i gdy tak się dzieje, gdy mamy wszystko... tracimy grunt pod nogami.
UsuńWygląda na to,że wiele z nas ma podobny...problem. Ja mogę powiedzieć, że mam wszystko. Ale coraz częsciej mam napady "doła" i jakiś dziwnych lęków. Łapię się na myśli, że fajniej jest marzyć i dążyć do spełnienia marzeń, nawet takich malutkich, bo gdy marzenia się spełniają człowiek czasem jest zagubiony...i tak jak mówisz-traci grunt pod nogami.
Usuńpięknie, emanujesz szczęściem :)
OdpowiedzUsuńjuż widzę twoje zaróżowione policzki i iskierki w oczach
i uważam cel schował się tylko gdzieś na momencik
UsuńTak jestem szczęśliwa, i aby o tym sobie przypomnieć czasem muszę poczuć, że boli, żeby wiedzieć, że to nie sen;)
Usuńdobrze powiedziane !
UsuńPustka jest dobra. Dopiero pustkę można wypełnić :)
OdpowiedzUsuńAga pięknie powiedziane!
OdpowiedzUsuńściskam Llooko! Niech to będzie tylko sen...
OdpowiedzUsuńTak to był tylko sen:)
UsuńJeśli posiadanie wszystkiego, co nam się wydaje do szczęścia potrzebne, staje się celem samym w sobie, to chyba przestajemy być szczęśliwi. Bo wiecznie czegoś nam brak. Taka tęsknota i pustka są wpisane w życie. Tu chyba odpowiedzią może być mój ulubiony cytat: "Mam wszystko, czego potrzebuję, by być tym, kim jestem..."
OdpowiedzUsuńI Ty także: "Marzysz, więc jesteś..." Pozdrawiam.
Nela dokładnie! Dążenie do celu najlepiej smakuje! Bez marzeń nie istnieję!;)))
UsuńJakie ładne wprowadzenie i romantyczne zdjęcia... mam nadzieje, ze i cel niebawem się odnajdzie;)))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia;))
Tylko w śnie go nie miałam. W życiu realnym celów mi nie brakuje:)
UsuńMiłego dnia i dla Ciebie!
Czasem trzeba tkwić w punkcie aby zobaczyć dalszą perspektywę i namierzyć cel, czego i tobie życzę. Cele i marzenia to nieodzowna strategia naszego życia.
OdpowiedzUsuńMiewamy różne sny... Zdjęcia piękne!:)
OdpowiedzUsuńSny bywają różne dobre i złe, brzydkie i piękne, za to Twoje zdjęcia są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dobrze, że to sen choć ... pięknie napisane. I takie prawdziwe.
OdpowiedzUsuńZdjęcia zawsze cudne!
Hi hi tak myślałam, że to sen :)
OdpowiedzUsuńMam identycznego fossila, cudny kolor złota, śliczne fotki, a o tym jeansowym patchworku na piknik myślę mocno :))
Uściski
Piękne lusterko, pasowałoby do mojej łazienki.
OdpowiedzUsuńGdzie można takie kupić
Sen czy nie sen a post cudny. Buziaki
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia !! a ten sen nie jest mi zupełnie obcy ...W życiu są zawsze góry i dołki , czasem też traci sie grunt pod nogami ...
OdpowiedzUsuńAch te sny...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia;)
Pozdrawiam;)
Wysyłam moc pozytywnych wibracji w drodze do celu!
OdpowiedzUsuńWspaniale kobieco z tymi buteleczkami :)
OdpowiedzUsuń