Mam szczególną słabość do jesiennych dzieci. Mila jest październikową dziewczyną, a Wiktorek listopadowym chłopakiem. Dwa Skorpionki, ale diametralnie różne... Ale nie o tym miałam. Już dawno chciałam uszyć małego bobaska Tusi. Zmotywowała mnie do tego Mila i jej obsesja na punkcie dzidziusiów. Oświadczyła mi ostatnio, że nie chce urosnąć, że chce być zawsze malutka... O mamo!
Dzidzia Tusi wraz z kołyską i kompletem pościeli do nabycia w De Szopie!
Zapraszam!
piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚliczne, śliczne!!! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz grę z rysunkami Beatrix Potter? :)))
Dobrze, że Mila docenia stan bycia dzieckiem :D a nie garnie się ku dorosłości ;) ale to chyba Twoja zasługa, czyż nie? taki bajkowy świat jaki stwarzasz jej dookoła - no cuda! kto chciałby z niego wyrastać??? :P
:***
Dagmarko czasami jest to frustrujące, gdy mówi po dziecinnemu. My tą fazę nazywamy "dzidziusiowaniem" a człowiek by chciał, żeby jego dziecko było już takie duże. Choć z drugiej strony dzieci typu "małe-dorosłe" przerażają mnie.
UsuńBuziaczki dla Was dziewczyny!
Tak grę kupiliśmy na car-boot sale w Londynie, ale już jest trochę zdziesiątkowana...
UsuńW takim bądź razie rozumiem ;)
UsuńBuziaki :*
och! ale cudna!:))) ten fartuszek i miętowe łóżeczko:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie skomponowałaś to z grą planszową (tak mniemam) i obrazkami:)
Twoja córcia dobrze gada:) czas dzieciństwa to było coś... czas leciał dużo dużo wolniej:)))
pozdrowienia
Cieszę się, że podoba Ci się moje połączenie zdjęć:) Tak to gra planszowa. W zestawie ma małą doniczkę z kostką do gry i 4 małe króliczki. Lubię ją bardzo.
UsuńJa pamiętam, że jako dziecko nie gnałam do przodu, ani też nie lubiłam cofać się w czasie. Dla mnie to, co "teraz" zawsze było najfajniejsze.
Ściskam!
lubię takie gry... teraz już takich nie ma. piękna pamiątka.
Usuńdokładnie tak było. dla dziecka liczyło się tylko tu i teraz i nic innego nie miało znaczenia. Czas leciał dużo wolniej i było tyle fajnych zabawek!:))) hehe
to były czasy
pozdrawiam ciepło
Właśnie przeczytałam nową WC a tam Twoja Zielona Chatka:) NIc się nie chwaliłaś..Cudna sesja, chatka wyglada rewelacyjnie:) Wielkie gratulacje:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo Aga
Ja jeszcze nie mam numeru, pewnie jutro go kupię. Cieszę się, że się Chatka spodobała:)))
UsuńBuziaki!
Też mam w planach zajączkowe maleństwa:), ciekawa jestem co mi z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Iluś pokaż koniecznie!
UsuńŚcisakam Cię!
Nie przejmuj się... moje dzieciaki też nie chcą być duże... chyba trochę je rozumiem :)))
OdpowiedzUsuńMaleństwo przeurocze :)
A po WC pognam :)
Uściski
zjawiskowe- moje znowu jeszcze małe, a te już większe dziecinnieją, a i mam na stare lata bawi sie lalkami, aj długo by pisać. :0
OdpowiedzUsuńUrocze.
OdpowiedzUsuńŚliczna Dzidzia, jak wszystko u Ciebie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAŻ BY SIE JA CHCIALO PRZYTULIĆ:))
OdpowiedzUsuńSłodziak:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńz Piotrusiem królikiem :) ♥♥♥
OdpowiedzUsuńUrocze maleństwo:)
OdpowiedzUsuńŚliczna królisia,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie :-)Ja tez jesienne dziecko (wrześniowa), może dlatego tak kocham jesień :-)
OdpowiedzUsuńDech mi zapiera, oglądam i oglądam tę Twoją chatkę w Werandzie country. Cudo. Piękne zdjęcia. Ech, tylko pomarzyć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLooko, królisie piękne ale jeszcze bardziej jestem pod wrażeniem Twojej COUNTROWEJ sesji!!! Właśnie wyjęłam świeżutką gazetę ze skrzynki i jak zobaczyłam napis na stronie tytułowej "Zielona chatka" to od razu wiedziałam, że to o Twoim wiejskim domku :) pięknie się prezentujecie, chatka cudnie przystrojona :) Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY! JA JESZCZE NIE WIDZIAŁAM GAZETY, DOPIERO JUTRO:)
OdpowiedzUsuńCIESZĘ SIĘ, ŻE CHATKA WAM SIĘ PODOBA!
POZDRAWIAM GORĄCO!
Królisia pod kołderka wygląda super. WC już mam :))) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńTeż mam skorpionka jednego i wystarczy.Masakryczny jest chociaż kochany.I dzieci teraz tak mają ,że nie chcą być dorosłymi.Za moich czasów było inaczej ale takiego fajnego królika to i jako dorosła mogę potulić.
OdpowiedzUsuńPrzeurocza :)
OdpowiedzUsuńPeter Rabbit był zawsze moim faworytem, Oleńka miała nawet przytulaśną grzechotkę z tym sympatycznym zajączkiem.
OdpowiedzUsuńPatrzę na Twoją maskotkę i żałuję ,że nie jestem małą dziewczynka ;)
Karolino, ciesz się że Twoje dziecko woli być dzidziusiem niż ,,starą maleńką,,.
Obserwując klasę Oli zastanawiam się skąd ten zryw w dorosłość...przerażające!
ta kołyska mnie urzekła :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
Trzymam w łapkach nowe Country, a tam co? Znajoma twarz. Gratuluję! Piękne zdjęcia pięknej chatki :)
OdpowiedzUsuńprze-słodkie :)
OdpowiedzUsuńThat is the sweetest little bunny:) Have a great Thursday, xo
OdpowiedzUsuń:) A!!!!!!!!!!!!!!! nic się nie chwaliłaś , że jesteś w najnowszym numerze Werandy Country:) Właśnie dziś listonosz przyniósł mi najnowsze wydanie, ja zaglądam i widzę znajomą zieloną chatkę, a następnie moje kapciuchy i poduchy:)))
OdpowiedzUsuńI siedzę sobie właśnie w Twoich kapcioszkach i zabieram się za artykuł o Was:) ale fajnie! gratuluję z całego serducha:)
pozdrowienia
Dokładnie :D, ja też dzisiaj odkryłam ten fakt "werandowy" i przybiegłam pogratulować, jako stała - choć częściej ukryta fanka ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego artykułu o Waszej Zielonej Chatce:) Cudną oazę stworzyłaś:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńslodziachne ;)
OdpowiedzUsuńcudowny artykuł,cudowna chatka- żołte akcenty mnie zachwyciły ! i ten piec:p
OdpowiedzUsuńwitam :) również gratuluję pięknej sesji :) usmiechnęłąm się na widok poszewki na łóżku ( biała, płócienna z koronką ) bo mam taką samą :) a Chatka cudna!
OdpowiedzUsuńPrzeglądam dzisiaj Cantry i widzę znajome miejsca (oczywiście znane mi z bloga).Zielona chatka piękna, taka z klimatem i duszą.Gratuluję pięknej sesji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZajączek słodziusi a ja gratuluję przepięknej sesji w Werańdzie Country. Bajeczne klimaty. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZakupiłam kolejny numer Weranda Country i wertuję wertuję i ...nagle oczom nie wierzę !!! Jest Zielona Chatka i zdjęcia ale jakie zdjęcia i tekst cudowny!!!! A Ty się nawet wcześniej nie pochwaliłaś! Skromna moja kochana!! Gratuluje! Cudowny artykuł!
OdpowiedzUsuńKarolka nie pochwaliłaś się ..jutro w takim razie lecę kupić WC a Tobie gratuluję i wybacz mi Moja Droga, że nie piszę. Jutro muszę w końcu napisać do Ciebie maila bo leżą mi na wątrobie te zamówienia.Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJa też gratuluję:)
OdpowiedzUsuńPS Ja też mam jednego listopadowego skorpionka oj ciężko z nim:)
wspaniale,gratuluje,podziwiam jak zawsze :))
OdpowiedzUsuń