Tak jak zapowiadałam, pomalowałam 4 krzesło w kuchni na żółto. Zauważyłam, że ten kolor rozprzestrzenia się na blogach w tempie błyskawicznym, ale co się dziwić, przecież to kolor wiosny! Patrzeć tylko jak będziemy znosić do domu naręcza narcyzów i tulipanów. Na zewnątrz szaro i buro, ale połączenie szarego z żółtym jest przecież bardzo udane, także szukajcie ŻÓŁTEGO!!!
Likier cytrynowy już gotowy, teraz tylko wyglądać upałów, aby raczyć się zmrożonym trunkiem z listkiem mięty, a co!
Kochane poszalejcie w ten weekend z kolorami, tak w ramach terapii! Ja planuję pomalować oldschoolową ławkę, jaką zakupiłam Mili. Będę bawić się farbami i mieszać, aby uzyskać jakiś fajny pastelek. Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
MIŁEGO KOŃCA TYGODNIA!!!
Jakie piekne kolory! Wiosna, wiosna.. Będę musiała przywołać ją do domu siłą bo za oknem szaro i ponuro, widzę tylko kolory zgnitej zieleni...
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się blat stołu. Pozdrawiam :)
piekne zdjecia, mnostwo inspiracji, o takiej wiosnie juz marze i chyba pojde zaTwoim przykladem i zaczne zaklinac ja w domu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie z wiosną kojarzy się połączenie zieleni (trawy), żółci (żonkili i forsycji) i fioletu (fiołków i krokusów). Natomiast pastelowa żółć, mięta, rozbielona (lub nie) czerwień, kropla błękitu w towarzystwie bieli wywołują u mnie skojarzenie: blogi Llooki, Mili i kilka skandynawskich :D Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie żółty pasuje do Twojej już kolorowej kuchni:)
OdpowiedzUsuńkogel mogel mniam:)
OdpowiedzUsuńTe Twoje krzesła są super, tyle od razu dzieje się w pomieszczeniu! I tak wesoło! Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie!!!! Ciekawe, czy każdy z Twoich domowników ma ulubione krzesło?
OdpowiedzUsuńNo i po tych pięknych kolorkach nie mogę się doczekać Twojego nowego banerka! (Bo pewnie taki szykujesz na wiosnę?)
Pozdrawiam słonecznie:)
Prześlicznie jest u Ciebie!!! Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne masz kolorki w kuchni :) ten żółty - mmmm....zatęskniło się za słonkiem :)
OdpowiedzUsuńoo, własnie coś się przebija przez chmurki :)
w Twoim mieszkaniu pachnie wiosną ;-)
OdpowiedzUsuńAleż energia! U minie dziś bure zdjęcia:) ale szaleję z pastelami na masie solnej, w domu jeszcze sie boję, chyba muszę do tego dojrzeć:)
OdpowiedzUsuńUdanego twórczego weekendu Ci życzę!
swietnie wygladaja wszystkie krzesla, rzeczywiscie ten zolty kolor to strzal w dziesiatke, bardzo mi sie podoba :) na koniec musze sie pochwalic (inaczej nie wytrzymam) u mnie zolte zonkile juz zakwitly :)
OdpowiedzUsuńCuuudne zdjęcia ! Jak zwykle zresztą ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie natury technicznej - czy doświetlasz lampami fotografowane obiekty?
Wspaniałe zdjęcia!!! Bardzo pięknie, wiosennie i energetycznie u Ciebie. Za mną żółty chodził już czas jakiś. W końcu w zeszłym roku odważyłam się pomalować drzwi wejściowe na wściekły żółty!
OdpowiedzUsuń*nabiegunachArt siłą ją, bo inaczej nic z tego! A stół po pradziadku:)
OdpowiedzUsuń*Kaffiarka przecież już marzec, więc wiosna tuż tuż...
*Juka dokładnie wszystkie te kwiaty mam posadzone przed zieloną chatką i już nie mogę się doczekać, jak swoje kolorowe łebki pokażą znad ociepliny. A te kolory, to u mnie tylko w kuchni:)
*ABily Tak jeszcze mi żółtego brakowało;)))
*Lorka masz rację kogel mogel jak nic, zresztą u mnie tak zawsze:)
*MeaArt Wesoło i bardzo lubimy tam przebywać.
*Myszka właściwie masz rację, każdy kolor przypisany innemu domownikowi, z tym, że Mila co nowe krzesło, to chciała, aby było jej;))) Później wracała na swoje łososiowe;)Moje będzie żółte!
*Halinka dziękuję!
*Alexandra u mnie zachmurzone na całego!
*carrantuohill oj hiacynty dają na całego;)))
*Ilo mój bury salon już dostał kwiatowe poduchy, bo wariuję!
*Agnasha to miło, że już cieszą Twoje oczy:)
*Anka, nie, nie doświetlam, tylko na aparacie ustawiam mociejsze przepalenie.
Fakt ten żółty robi bardzo pozytywne wrażenie. Aż czuć wiosnę :) a ja dziś widziałam mnóstwo dzikich kaczek i dwa łabędzie :):):) IDZIE WIOSNA :)
OdpowiedzUsuńPieknie, wiosennie, kolorowo!!! Uwielniam!!!Uwielbiam!!:-)))))
OdpowiedzUsuńU nas sloneczko i +18! latam po miescie dzis w sweterku, dlatego przesylam wam Sloneczko!:-))))
*Jo@śka to zaszalałaś z drzwiami, bardzo bym chciała je zobaczyć!
OdpowiedzUsuń*JuWiko fantastyczna nowina!
Syl Ty mnie nie drażnij z tym sweterkiem, bo ja na moją kurtkę już patrzeć nie mogę! Dziękuję!
Ale świetnie to wygląda ! Wiosna w pełni :) Pozdrawiam i zapraszam na paskudy :)
OdpowiedzUsuńA wiesz,że ja identyczne założenie przyjęłam na tą wiosnę, mieszkam pastele z żółtym, narcyzy już mam w różowych doniczkach:) mam wielką ochotę na kolory, u mnie też kuchnia idzie na pierwszy ogień:) a zapaliłam się do tego pomysłu po wyciągnięciu zeszłorocznego kwietniowego numeru Country Home:) zdradź gdzie kupujesz tą gazetkę?gdybyś chciała pozbyć się starych numerów to jestem chętna odkupić:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
mieszam a nie mieszkam:)miałam napisać:)
OdpowiedzUsuńPiękne pastele, optymistyczne i wiosenne wnętrze. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuń*Bagraga Dziękuję!
OdpowiedzUsuń*Olu gazetkę przywozi mi szwagierka z Anglii, ale patrz na allegro, czasami się pojawiają.
*Ewuva optymistycznie Cię pozdrawiam:)
bardzo udane połączenie kolorów. a szarości z dodatkiem cytrynowej zółci- odświeżające!
OdpowiedzUsuńładny ten żółty taki wiosenny , powodzenia w malowaniu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ag
"wiosna, wiosna, wiosna. Wiosna...ach to ty..." Aż chce się zaśpiewać jak widzę Twoje wiosenne kolorki!
OdpowiedzUsuńBajecznie to wygląda... ciągle zachwycam się Twoimi aranżacjami... Wszystko tak pięknie wygląda, aż żal oczy odrywać :) Wracam i będę dalej oglądać ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny ten kolorek!!
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zwykle powalają!
Cudownie!!! Aż chce się jeszcze i jeszcze - ten cytrynowy soczysty kolor jest oszałamiający:) A ja wyszperałam dziś cudowna żółtą wiosenną kurtkę:P
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! Życzę udanego weekendu :-)
OdpowiedzUsuńto niesamowite jaki Ty masz dar czynienia wokół siebie piekna..mieszkanie, zielona chatka, kulinaria, szycie, biżu...
OdpowiedzUsuńto niesamowite jaki Ty masz dar czynienia wokół siebie piekna..mieszkanie, zielona chatka, kulinaria, szycie, biżu...
OdpowiedzUsuńcoś pysznego...ta tablica szkolna,mam chrapkę na podobne-ale ceny to jakiś kosmos:/ Twoja też taka droga była?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ale mnie naładowałaś pozytywnie :))) i koniecznie zapragnęłam czegoś pastelowo żółtego do kuchni :))) pięknie u Ciebie !!! ściskam ciepło ..
OdpowiedzUsuńŚlicznie tu u Ciebie i jak już wiosennie:)
OdpowiedzUsuń*Foxy Od samego patrzenia mnie odświeża:)
OdpowiedzUsuń*Avrea mam nie małą przestrzeń do maziania, także dziękuję:)
*Aga mnie się jeszcze nie rwie na usta, jak patrzę przez okno;)
*Asiu takie małe scenografie umilają mi codzienność:)
*Aguś buziaki:***!
*Ana to super, zaklinaj nią wiosnę i przełamuj szarość na ulicy!
*Magdo dziękuję i nawzajem!
*Martu a ile we mnie niekonsekwencji i niedokończonych projektów, to materiał na książkę;) Dziękuję Ci!!!
*Anito tanie nie są, ale mam do nich słabość... Zobacz tutaj: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=319090
*Monique wystarczą żonkile i już jest super!:)
*Matkainastolatka nie ma co czekać, trzeba ją samej zagonić do domu;)
Rzeczywiście od razu tak jakoś lżej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
cudowny klimat! pyszne sorbety!
OdpowiedzUsuńosobiście uwielbiam żółtości ...
OdpowiedzUsuńwiosennie u Ciebie juz się zrobiło !
Świetne kolorki Llooko! pastele bardzo do mnie przemawiają, szczególnie na takim neutralnym tle jak biel czy szary :) a ta żółć kanarkowa jest niesamowita :)
OdpowiedzUsuńKrzesło jak krzesło, choć ten model jest wyjątkowo wygodny... i proszę, kolor czyni cuda... idę po żółtą farbę... niby nic, a tyle radości!
OdpowiedzUsuńAle wiosennie i kolorowo, z takimi kolorkami w domu, to zima minie szybciutko:) Z niecierpliwością czekam na efekty w postaci pomalowanej ławki:)
OdpowiedzUsuńNormalnie jak od kompletu :) Kuchnia od razu się ożywiła
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Do Twojego zestawu brakuje mi jedynie żółtej craspedi ;)
OdpowiedzUsuńW niedziele wybywam szukać wiosny, kto wie może będzie kolorowa?
Witaj!Od jakiejs chwili z wielka przyjemnoscia odwiedzam Twojego bloga-wspaniala inspiracja dla wszystkich!Pozdrawiam z bardzo juz wiosennego Londynu!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie, krzesła w soczystych kolorach, a żółty rzeczywiście mega wiosenny, ah jest coraz piękniej :D
OdpowiedzUsuńTak ślicznie i wiosennie :) Aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńkochana dziękuję za link,te co widziałam były po 50-6ozł!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda żółty u Ciebie, ja miałam takiego koloru ściany w pokoju przez długie lata i niestety mi się znudził ;)
OdpowiedzUsuń*Hanuszka jak komu lżej;) Czas na wiosenne porządki ze sobą;)))
OdpowiedzUsuń*Nanda ciepło sprzyja jedzeniu sorbetów, także do dzieła!
*Joanno ja nigdy nie byłam fanką żółtego ,a nawet ustawiałam go na samym końcu:)
*Elle specjalnie wybrałam teki odcień żółtego, aby raził po oczach:)
*Lechovski maluj, maluj i ciesz oczy optymistycznym kolorem. Może ten widok duszę Ci bardziej rozweseli:)
*Bojówka ławka woła i woła, a ja jakby głucha na to wołanie;)
*Petra Bluszcz tak komplet jak malowany;)))
*Kamilo craspedii nie znałam, ale jest jak widzę cudna i na pewno poszalejesz z nią w wiosennych bukietach:)
*JO FACTORY dziękuję za wizytę, u nas ciągle rześko, choć słoneczko dzisiaj świeciło bosko!
*Lu tak ten kolor jest mega!
*Katie dziękuję!
*Anito może coś znajdziesz dla swojego Skarba:)
*Katesz takiego koloru w wielkim formacie to bym nie zniosła chyba, chodziłabym nabuzowana przez cały czas;)))
Obłędne kolory:)
OdpowiedzUsuńAż mi się gęba śmieje!
Ja z żółtego zakupiłam świeczki...ale wczoraj szperałam z jajkami i strasznie mi się podobały właśnie te zrobiłam w żółtym kolorze.
I jeszcze jedno kiedyś robiłam obrus oczywiście żółty po przywiezieniu go z kraju okazało się że chyba mysz go pogryzła. W ramach ratowania nitki powstaną mniejsze żółte serwetki.
Pozdrawiam Lacrima
Jak pięknie wiosennie! Super kolory! :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda ^^ :)
OdpowiedzUsuńChoć u mnie zółtego nie ma i na razie nie będzie, to też mam pełno zapisanych inspiracji z netu z tym kolorem w roli głównej :D
U mnie znów "nudno" będzie na wiosnę - róż, turkus, zieleń i bielenia, trochę brązu ;)
Buziaki!!!
Ale masz śliczną kuchnię...lubię ten kolor co masz na ścianach-mam go u córki w pokoju...a kolorowe kszesla bajka...i ten blat stołu idealny...ech...powzdycham sobie:))))
OdpowiedzUsuńBOSKO! Bardzo po Twojemu. Bardzo!
OdpowiedzUsuńI Vintage na 100%
Buziaki ogromne :***
jejku! Twoje wnetrza sa niesamowite!! Bardzo mi sie podobaja! I od razu bym Cię zatrudnila na stylistke wnetrz :) ja to nie umiem worzyc takich klimatow, a u Ciebie wszystko mi sie podoba - kolory, gadżety, poduchy, obrazy... Podziwiam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń