Zastanawiałam się, jak ugryźć wieszak na przedpokoju, przecież już wiosna za pasem i czas schować kożuch i figurówki. I tak inspiracja wpadła mi sama w ręce. Znalazłam mój stary obrazek z Aniołem Stróżem, który jako dziecko dostałam od babci i całe dziecięctwo wisiał mi nad wersalką w otoczeniu asparagusów. W trakcie ostatniej wizyty u teściowej żaliłam, się, że gdzieś przepadł, a tu nagle teściowa zaprowadza mnie do kuchni i pyta, czy to ten? Myślałam, że przepadł, ale znalazł się ... Gero zaniósł go do swojej mamy, gdy porządkowaliśmy strych i był pod dobrą opieką:) Bardzo mnie ucieszył! Docelowo będzie wisiał u dzieci, ale w międzyczasie zrobiłam z niego inny pożytek. I tak pozbierałam kilka elementów pasujących do niego i mam nową inscenizację. Bukiet kwiatów powstał ze starych koronek i tiulów. Nie będę się martwić, że zaraz zwiędnie. Stolik widoczny na zdjęciu, to wspominany kiedyś gratis do mojego stołu w Atelier. Na razie nie mam na niego pomysłu, więc stoi taki jak był.
Ślicznie! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że pastele rządzą na wiosnę :) U mnie też zmiana dekoracji :) Miłej niedzieli Llooko :)
OdpowiedzUsuńCudne te pastelki u ciebie, nawet książki Żeromskiego pasują:)
OdpowiedzUsuńNo to się doczekałam:) I nie zawiodłam!! Jest śliczne:)
OdpowiedzUsuńCudne pastele u Ciebie i ten róż...miodzio! Obrazek piękny, kiedyś identyczny miałam ale niestety przepadł:(. Ja się odważyłam dziś tylko na kwiatowy obruz, od razu cieplej się w domu zrobiło:)
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia i udanej niedzieli:)
Zapomniałam dodać, że uwielbiam taki pudrowy róż :) świetna aranżacja!
OdpowiedzUsuńUściski :)
*Magdo dziękuję!
OdpowiedzUsuń* Elle ten pudrowy róż zawsze wraca u mnie na wiosnę, zauważyłam to, jak oglądałam zdjęcia z tamtego roku o tej samej porze;)
*Bojówka :DDD Żeromskiego nigdy nie lubiłam, ta praca u podstaw... ale okładki z tej serii lubię bardzo!
*Myszko tak doczekałaś się:) Dziękuję!
*Ilo podejrzewam, że w nie jednym domu był... szkoda, że przepadł, a może odnajdzie się tak jak mój?
Rewelacyjny ten Twój wieszak, co rusz w nowej aranżacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miałam identyczny obrazek, niestety mój zapodział się na dobre. Udało mi się jednak znaleźć podobny na jednym z portali aukcyjnych i wisi u mojej Iguliny w pokoju i baaardzo go lubię. Pięknie, pudrowo i pastelowo . Wiosna!
OdpowiedzUsuńfajnie odmieniłaś wieszakową "wystawkę" :) i nowy banerek widzę..
OdpowiedzUsuńmam identyczną klatkę! tylko białą.
pozdrawiam!
Ten obrazek z aniołem przepiękny, sentymentalny i nastrojowy:)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM TE TWOJE ARANZACJE:))
OdpowiedzUsuńpiękny wystrój i w moich kolorach...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Prześlicznie i delikatnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie!!!!
OdpowiedzUsuńNormalna koloroterapia u Ciebie i wiesz...coś w tym jest. Dopiero po pierwszym "wow" na widok tych pasteli przypomniało mi się, że ubrałam dzisiaj tunikę róż indyjski i omotałam się szalem w pastelowym różu:))
OdpowiedzUsuńUdanej niedzieli Wam życzę:)
romantyczne wejście! pyszne sorbety - to już mówiłam "zaglądając" do Twojej kuchni... ale po prostu jest pysznie od samego wejścia! cudo!
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Też miałam kiedyś ten sam obrazek, ale mi na pewno się zawiruszył:) Mam jeszcze wersję mini:) Strasznie podobają mi się kwiaty!!
OdpowiedzUsuńOj, taki stolik widziałabym u siebie w pokoju jako podstawę pod lampę.
OdpowiedzUsuńWiosennie , zwiewnie ...ach wiosna!
Ja też mam taki obrazek, i również dostałam go od babci... Zmieniłam mu ramkę na biała, dużą z Ikea i znajduje się u mojej córeczki w pokoju. Śliczny wystrój, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńu mojej babci wisiał taki sam obrazek, bardzo lubiłam wpatrywać się w niego przed snem. Pięknie u ciebie na wiosnę:)
OdpowiedzUsuńCudnie, pastelowo.
OdpowiedzUsuńJa mam ten sam obrazek tylko w wersji biało-czarnej lekko kolorowanej w kanciatej ramce :)
Pozdrawiam cieplutko.
Ładnie podobierane elementy - gratuluję. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obrazek, miałam identyczny, tylko w nieco innej kolorystyczne. gdzieś przepadł...podobnie jak Twój, albo leży jeszcze na dnie szuflady :)
OdpowiedzUsuńPięknie, pastelowo ! Uroczy anioł i ta Beatrix Potter - moje dziewczynki uwielbiały ! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Matko Karola jakie zmiany. Ja tu walczyłam z chorobą prawie 3 tyg ale Wy, blogowe dziewczyny szalejecie. Dom pełen wiosennych kolorów, piękny pastelowy banerek, pyszności na stole..normalnie oszalałam!!
OdpowiedzUsuńWszystko bomba
Matko Karola jakie zmiany. Ja tu walczyłam z chorobą prawie 3 tyg ale Wy, blogowe dziewczyny szalejecie. Dom pełen wiosennych kolorów, piękny pastelowy banerek, pyszności na stole..normalnie oszalałam!!
OdpowiedzUsuńWszystko bomba
Wiosna górą :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpastelowe ślicznośći :) zazdroszczę takiej możliwości fotografii :)
OdpowiedzUsuńPastelowa wiosna! Cudnie!
OdpowiedzUsuńZmiana godna uznania...papa...
OdpowiedzUsuń*♥*
OdpowiedzUsuńPiękna pastelowa dekoracja. Wnosi duzo świeżości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Piękna aranżacja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agata
Super zdjęcia, super aranżacje, i róż nienachalny - piękny.
OdpowiedzUsuńBUZIAKI wielkie:)
ehhhh jak j bym chciała żeby mnie tak ktoś w domu poukładał :)
OdpowiedzUsuńpięknie wiosennie świeżutko !
pięknie i pastelowo, bardzo mi sie podoba! bedziemy czesciej czerpac inspiracje od Ciebie
OdpowiedzUsuńCudowne kolory, wspaniały blog!:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie u Ciebie :) U mnie tylko różowe kwiatki... Mam nadzieję, że kiedyś też będę miałą taki wieszak :)
OdpowiedzUsuń