28 stycznia 2012

Kurczak wg Jamiego Olivera



Dzisiaj pyszny i banalnie prosty pieczony kurczak wg Jamiego Olivera. Polecam, gdy nie chce nam się siedzieć w kuchni, ponieważ robi się niemalże sam.

Piekarnik nagrzać do 240C. Masło rozpuścić w rondlu, dodać chlust oliwy. Wrzucić posiekaną cebulę i czosnek, dodać posiekane i oczyszczone grzyby oraz tymianek. Po 10 min. zdjąć z ognia, dodać startą skórkę z cytryny, sól i pieprz. odłożyć do wystudzenia.
Do mieszanki grzybowej wsypać bułkę tartą, roztrzepane jajko i orzeszki piniowe. Zamieszać rękami. Na kurczaku zluzować skórę i włożyć po nią ok. 1/3 masy grzybowej. Z pozostałej części uformować kulki i odłożyć. Cytrynę przekroić na pół i włożyć do środka kurczaka. Całego kurczaka ułożyć na brytfance, kropić oliwą, posypać grubą solą morską i świeżo zmielony pieprzem.
Włożyć do nagrzanego piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 200C. Piec40 minut, a następnie ułożyć wokół kurczaka grzybowe kulki. Piec jeszcze 35 -40 minut.




19 komentarzy:

  1. Wygląda apetycznie , a zdjęcia są fantastyczne :) miłej soboty

    OdpowiedzUsuń
  2. znam ten przepis :)
    i po cichu podkochuje sie w Jamiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm..chyba się skuszę..dzięki za przepis,nie ma to jak samo robiący się obiad
    a.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rety, ślinotoku dostałam dosłownie. A najgorsze że sobie nie zrobię jeszcze prędko bo póki co na wegetariańskiej dietce jestem oczyszczającej, ale jeśli smakuje jak wygląda to nie odpuszczę i kiedyś rodzinkę nakarmię takim cudem. Teraz ograniczę się do lizania monitora :)

    OdpowiedzUsuń
  5. *Hause Full Of dreams.blog dziękuję i także życzę miłej soboty!
    * Joasia Tak Jamie jest rozkoszny;)
    *Amelia w sobotę właśnie takiego obiadu potrzebuję;)
    *Ulcia Co się odwlecze, to nie uciecze. Życzę wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejuniu jaka pycha!!!! i pieknie obfocona!! :-) milej Soboty!

    Syl

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam takie zdjęcia.
    takie w stylu http://whatkatieate.blogspot.com/
    surowość w cudownym stylu.
    a kurczak...
    mało jemy mięsa ale ten kurak Jamiego ... pachnie aż tu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha...brawo! Ja ostatnio zrobiłam podobnie kaczkę...:-)

    zluzowana skóra na piersi a pod nią mieszanka masła, oskrobanej skórki z jednej cytryny i 3 ząbki czosnku w łupinkach lekko rozduszone i pocięte... do kaczuszki majeranek, czosnek i oskórowana cytryna pocięta na plastry i do pieca...aromat...mmm, a cytrynowe skórki po pieczeniu przepyszne...

    Kurczak zapewne też iście królewsko smakował:-)

    pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jamie jest Oliver a nie Olivier. :)

    A przepisy ma cudowne. Miłej soboty!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda niesamowicie apetycznie! Chyba się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  11. Qra Domowa smacznego!
    Syl i dla Ciebie dobrej:)
    Stula zdjęcia zero obróbki:)
    Sabik kaczki dawno nie jadłam, a ostatnio z jabłkami
    Agutek ależ Cię świerzbiało, że napisałaś;)
    Amaggie polecam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pyszniutkie, ale znając przepisy Jamiego to nie może być inaczej:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Postaram się wypróbować.Lubię połączenie kurczaka i grzybów!!!!
    A zdjęcia jak zwykle mistrzowskie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. o ja! uwielbiam przepisy, które nie wymagają dużo pracy:) dzięki wielkie:) wygląda przepysznie, a zdjęcia znakomite:)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam drób ! wygląda przepysznie

    OdpowiedzUsuń
  16. ale zrobiłaś zdjęcia! aż mi ślina po brodzie ścieka!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję Dziewczyny i zapraszam na podwieczorek!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie robię kurczaka bo mój syn
    Izasię boi kości. Mąż też nie lubi, ale ja chętnie bym zjadła. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń