Dzisiejszy dzień sprawił nam ogromną niespodziankę. Cudowne miodowe światło przenikało przez bezlistne drzewa, a w pobliskim lasku chodziło się jak po perskim dywanie. Spośród rudych liści wypatrzyłam pnące się bluszcze. Za jednym pociągnięciem w rękach znalazły się całe zwoje. Od razu uwiłam wiecznozielony wianuszek.
Na leżaku łapałam promyki słońca i delektowałam się najnowszym numerem VAKRE. Znalazłam kilka super inspiracji do chatki - głowę jelonka zrobioną z połamanych gałęzi, jutowe skrzydła obleczone siatką gospodarczą i pele mele w formie jutowego podobrazia ozdobione pieczątkami...
A temu to się nie pomyliły pory roku???
Florystka, krawcowa, kucharka, cukiernik, ile Ty Ilooka masz jeszcze "wcieleń" :) Pozdrawiam serdecznie z dziś tez ciepłego Gdańska
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzy taka chatka, gdzieś wśród pól z kaflowym piecem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na candy mikołajkowe
szkoda,ze te wianki bluszczowe potem więdną...chociaż i tak są super..ciekawa jestem tego pele-mele...piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCudne klimaty, cudne zdjęcia i słonko :) Miłego tygodnia M.
OdpowiedzUsuńZdjęcia urocze, cudnie oddają kliamt jesieni, ale mi i tak podoba się ostatnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie i udanego tygodnia Ci życzę!
Zapomniałam jeszcze spytać, gdzie Wy kupujecie te wszystkie zagraniczne wnętrzarskie gazety? Ja chodzę, szukam i nic:(
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia. Jeśli ktoś nie spojrzy na datę to jestem pewna, że pomyśli o wiośnie.
OdpowiedzUsuńJesień sprawia nam wszystkim niespodzianki, ja już nie pamiętam deszczowego weekendu, cały czas jest słonecznie:)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie/prośbę: jak zdobywasz numery Vakre? pytam kolejną osobę i każda odpisuje, że kolega kolegi był akurat przejazdem i kupił przywiózł... A Tobie jak to się udaje?
OdpowiedzUsuńDziękuję moja Drogie za tyle ciepłych słów!
OdpowiedzUsuńVakre też zdobywam za sprawą znajomego, który pracuje w Norwegii i dosyć często bywa w Polsce:) No trafiło mi się:) Postaram się podzielić z Wami zdjęciami z gazetki, to co mnie ujęło, ok?
Ciepełko ślę!
Wszystkie zdjecia bardzo klimatyczne (jak zwykle :)), ale poleczka z ostatniego zdjecia wyjatkowo mi sie spodobala! Pieknie w Waszej Chatce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I milego tygodnia zycze :)
Vakre zazdraszczam ;)
OdpowiedzUsuńa półeczka kuchenna świetna
motylkowi się nie dziwię, u mnie kwitną stokrotki :)
miłego tygodnia
Kasia
Pogoda jest faktycznie rewelacyjna i zupełnie nie listopadowa. Sama jakoś tak nie bardzo z niej ostatnio korzystam, ale bardzo miło, że chociaż tu mogę sobie pooglądać, jak wkoło jest pięknie :) A bluszczyk oczywiście uwielbiam!
OdpowiedzUsuńDzisiejszy dzień u nas też był piękny!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
Pozdrawiam
robisz takie fajne zdjątka, że gdzieś obok czuję zapach chatki... fajny klimat ma Twój blog
OdpowiedzUsuńaLE PRZYJEMNIE W tWOJEJ CHATCE,UWIELBIAM TAM ZAGLĄDAĆ:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że cała Polska była taka słoneczna:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o półkę, to pochodzi ona ze starej kuchni mojej mamy, po prostu lita sosenka. Jeszcze pół stodoły zalega w jakieś graty, ale nie ma ich już gdzie pomieścić;)
Kasiu moja Mila też rwała dzisiaj stokrotki:)
Ściskam Was mocno!
Pewnie każda z nas marzy o takiej chatce ale nie każda z nas może taką mieć. Dziękuję, że zapraszasz nas do swojej:)
OdpowiedzUsuńLlooko coraz pięknie jest w twojej chatce, świetny pomysł z tym wiankiem od miesiąca szukam kolejnych inspiracji na zimowy balkon i na pewno wykorzystam pomysł z wiankiem.
OdpowiedzUsuńKochana a co z zima czy będzie miał kto ogrzewać Waszą chatkę ???
Uwielbiam te ciepłe miodowe światło.
OdpowiedzUsuńCudownie wpada do izby przez kolorowe szybki. Ach rozmarzyłam się patrząc na te zdjęcia. Koniecznie skorzystaj z inspiracji i pokazuj co stworzyłaś. Posyłam moc energii do realizacji.
Buziaki.
czarodziejskie miejsce ta Twoja zielona chatka, zawsze czekam z niecierpliwoscia na Twój nowy wpis :)
OdpowiedzUsuńTalentów co nie miara posiada Karolka;-)my również łapaliśmy ostatnie promyki słońca i powiem ci że będę za nimi tęsknić oj bardzo;-)
OdpowiedzUsuńbuzka
Llooka - mogę zapytać jak zdobyłaś Vakre ?
OdpowiedzUsuńU nas też wciąż jeszcze piękne słońce. Chatka cudna - ten witraż...
OdpowiedzUsuńPiękny wianek, cudny;-) półeczka równiez. Wcale sie nie dziwie ,że sie motylkowi pomyliło jak zobaczył takie fajne bratki.A gazetek troszke zazdroszcze;-) POZDRAWIAM SERDECZNIE I ZAPRASZAM DO MNIE NA CANDY. BUZIAKI
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam takie światło, te szybki na werandzie masz bosssssskie. Też miałam w drzwiach wejściowych kolorowe i wzorzyste szybki. Uwielbiałam patrzeć jak promienie słońca zmieniają swoją barwę przedzierając się przez nie.
OdpowiedzUsuńWianek śliczny, prosty, naturalny.
Jak patrzę na Twoje fotki aż oczy odpoczywają :)
Ech... przysiadłabym na tym leżaku....
Uściski przesyłam :))
Czarująco i zaczarowanie u Ciebie :))
OdpowiedzUsuń