Przytargałam z chatki stary wieszak, aby móc wreszcie zagospodarować wolną ścianę naprzeciwko kuchni. Będą na nim wisieć ekspozycje sezonowe. Bieżąca nosi tytuł "Lato w mieście". Nie będę zrzędzić na pogodę, bo jaka jest każdy widzi, ale dzisiaj wyjrzało słońce i tego dnia nie spędzimy w domu. Dzieci dają mi już tak popalić, że tylko uciec w naturę.
Super zdjecia 100% vintage!:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne eksponaty, czyste retro i urok sezonów letnich minionych lat! U mnie deszcz:( ale poczekam na to słońce od Ciebie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajna wystawka:) A takie wrotki to miałam kiedyś:)
OdpowiedzUsuńA to coś, co robisz... nie mam zielonego pojęcia co to może być. Jedynie wypatrzyłam tam linijkę.
Super pomysł z tym wieszaczkiem, takie wspomnienia letnie z przeszłości. Super.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper termosik :))
OdpowiedzUsuńFajna aranżacja, ale u mnie to na razie jesień w mieście i ani krzty słońca
OdpowiedzUsuńLeandra masz rację 100% vintage, no może 99%;), czyli tak jak lubię:)
OdpowiedzUsuńSentimental Living sentyment mam do tych czasów, ponieważ to moje dzieciństwo...
Myszko masz rację to linijka krawiecka, ale z krawiectwem nie będzie to miało nic wspólnego, no może ciut?;)
Bożenko będą też retrospektywy inne;)
Iko termos made in CCCP:)
Katesz wiem o czym piszesz, ja do tej pory nie dowierzam, że za oknem słońce i 22 C. Mam nadzieję, że szybko do Ciebie dojdzie!
a ja dziś 10 godzin w pracy ble
OdpowiedzUsuńzajaweczka wygląda bardzo zachęcająco
Dobry pomysł i wykonanie:) Te rakiety mnie rozczuliły, bo ja mocno tenisowa jestem:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje rozdanie, do wygrania zestaw OPI:)
nie mam pojecia czego to zwiastun jeste, ale pewna jestem , że jakiegoś cuda. Bo TY tworzysz cuda :)
OdpowiedzUsuńexpo piękne! wysmakowane... jak wszytko co robisz, wiec to "nowe" też napewno takie bedzie, czekam z niecierpliwością, bo lubie meblowe przeróbki a tu na taką się zanosi....
OdpowiedzUsuńKarolciu na pocieszenie dodam że na weekend ma być ponad 30 stopni !!!! moje ropuszki też dokazują niemiłosiernie dlatego dziś roboty ogródkowe na tapecie :))) Twoja wieszaczkowa aranżacja cudna !!! i czekam na kolejną odsłonę mebelkową ... słonecznie pozdrawiam !!
OdpowiedzUsuńLlooko,
OdpowiedzUsuńsłońce uruchamia mi się wewnętrzne, kiedy wchodzę na Twoje blogi :) Bo za oknem wciąż deszcz... deszcz... deszcz...
Mnie najbardziej zaintrygował ostatni obrazek...juz widzę efekt koncowy oczami wyobrazni:)
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą Karolinko...jak pada to moje dzieciaczki roznoszą mi chałupę...jakby sie miały okocić...
Pozdrawiam ciepło!!
Przepiękne zdjęcia. Na początku myślałam,że na wieszaku wiszą duże nożyce :D
OdpowiedzUsuńMarzę,aby moje mieszkanko też miało kiedyś klimat. Na razie czeka mnie remont i strasznie dużo pracy.
Zapraszam do bloga laprovence,gdzie przyszykowałam pożegnalne Candy.
Cukieraszek fajny w postaci pastelowo rustykalnych tkanin. Zapraszam będzie mi bardzo miło Ciebie ugościć.
Pozdrawiam Magda.
Fajny pomysł na tę sezonową ekspozycję :) Lubię te Twoje "vintydżowe" gadżety :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety słońca nadal "niet"
Pozdrawiam :) Bawcie się dobrze w plenerze :)
Tajemnicza jesteś z tym zajęciem, ja też ze zdjecia nie mogę nic wywnioskować, czekamy, czekamy zatem na efekty:) Pozdrawiam i relacjonuję -słońca ndal brak chcociaż przez kilka sekund mocowało się z chmurami - niestety przegrało:(
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie "wystawki"
OdpowiedzUsuńpelargonia super dopełniła całość :p wyszło w sumie wiejsko-miejska stylizacja:]
Cudny pomysł :)
OdpowiedzUsuńI święta racja korzystać z pogody. A co do dzieci - to bardzo rozumiem :)
świetny klimat jest tych Twoich szpargałów ! super, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńWidać, że lubisz ozdoby typu vintage
OdpowiedzUsuńFakt, są cudowne
Pozdrawiam
Dziękuję za przesłane ciepełko..przyda się bo słońca u nas jak na lekarstwo..Życzę udanych zabaw na świeżym powietrzu:)
OdpowiedzUsuńŚliczny mix rekreacyjny :) Termos genialny niczym od Cath Kidston:). Moja przedszkolaczka też mi nie odpuszcza;)Mimo mojego dwojenia i trojenia przebąkuje,że w przedszkolu to się nie nudziła. Niewdzięcznica mała;) Słoneczka u nas nadal niet, czeeeeekamy. Pozdrawiam jednak słonecznie, a co tam może wywołam wilka z lasu.
OdpowiedzUsuńfiu, fiu! Ty to masz głowę do pięknych wnętrzarskich stylizacji...
OdpowiedzUsuńPiękna letnia ekspozycja! Wspaniałe zdjęcia, cudny ten wieszaczek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zasyłam Ci promyczki słoneczka bo u mnie w nadmiarze świeci:)
W Norwegii też słoneczko wróciło, pytanie na jak długo? ;)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje! :)
Buziaki :)
Tematyczna ekspozycja ma dużą siłę przebicia:) Super jest!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Wam się moja letnia ekspozycja podoba:) A co do zajawki, to mnie chyba zabijecie, jak pokażę efekt, bo nijak się ma do tego, co ma powstać;)))
OdpowiedzUsuńNic się nie martwcie słoneczko Wam przesyłam!!!
Pięknie! Nie wiem jak Ty to robisz ale każda aranżacja jest wspaniała,bajeczna,aż mnie w dołku ściska,że ja czegoś takiego nie wymyśliłam.Pozdrawiam cieplutko(gorąco na polu i po opalaniu szpitalnej ławeczki-też).Ciekawe co szykujesz Looko do przeróbki?
OdpowiedzUsuńNo super aranżacja, aż się oczu nie chce oderwać. A pelargonie bosssskie, takie letnie, cudnie wsiowe, a raczej jak z wakacji z małego miasteczka. Pięknie!!!! Bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co wymodzisz :)
Uściski ))
u nas już od pon grzeje słońce, piękna ekspozycja
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Ekspozycja co najmniej jak sentymentalna podróż w czasie i widzę ,że tablica znalazła swoje miejsce!
OdpowiedzUsuńKarolino dla pocieszenie u mnie znudzone dziecko + plac budowy pod oknami(przestała już liczyć ciężki sprzęt hałasujący na potęgę)
Wow, świetne zdjęcia i naprawdę fajny pomysł:)) będę czekać na kolejne odsłony sezonowe!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Piękny wieszak z sezonową dekoracją :) Widzę na nim "rekwizyty" które i ja mam - prawie te same :)))
OdpowiedzUsuńJa też pracowicie lato spędzam, na moim blogu skończył mi się limit na zdjęcia i nie mogę nic wrzucać. Muszę dojść do tego jak zrobić opłatę aby powiększyć konto.
Buziaki
Bardzo vintage i bardzo piękny letni kolaż przedmiotowy :) i do tego budzący wspomnienia, przynajmniej u mnie ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko, u mnie znowu leje od 4 godzin ;(
Piekna aranzacja! Bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dagi
Na pewno zrobisz jakieś cudeńko. Tego jestem pewna!!! Podziwiam Cię bardzo. Twoją twórczość i zapał.No i oko do wynajdywania pięknych rzeczy.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, fajny blog:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle skarby zgromadziłaś,u nas dzisiaj łaskawe słoneczko dało popalić,ale takie jego prawo....:))pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą ekspozycją !! Wygląda przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńAż by się chciało coś takiego samemu wykombinować ale miejsca już brak, każda możliwa wolna przestrzeń - wykorzystana:(
A ze słońca korzystam jak głupia , po 2 tygodniach deszczu muszę naładować wakacyjne akumulatory!
Pozdrawiam
Daria
cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ale fajowo!
OdpowiedzUsuńUwielbiam dokładnie te wieszaki. Nawet je zbieram ;-)
I fajowy aparacik. Stawiam, że jest to Kodak.
Wszystko bardzo po Twojemu.
Buziaki posyłam :*
Przepiękne dekoracje!!!
OdpowiedzUsuń