13 lipca 2011

Bomba!


Dzisiaj zaproponuję Wam tort, który udaje się zawsze i smakuje nieziemsko. Jak przystało na torty, jest diabelnie kaloryczny, czyli BOMBA!!! Spód orzechowy, śmietanowa masa, owoce (sezonowe) i czekoladowe wiórki.

Spód:
  • 150g miękkiego masła
  • 125g cukru pudru
  • 3 jaja
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 125 mielonych orzechów laskowych
  • 50g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie składniki włóż do miski i zamieszaj mikserem. Masę przelej do okrągłej foremki posmarowanej masłem i obsypanej tartą bułką. Piecz 25-30 minut w temp. 180C.

Masa
  • 500 ml śmietany kremówki
  • owoce sezonowe
  • 1/2 czekolady mlecznej lub gorzkiej (jak lubicie)
Śmietanę ubić na sztywno. Wyłożyć na ostudzony spód i ozdobić owocami. Czekoladę zetrzeć ostrym nożem na długie wiórki i posypać po wierzchu. Gotowy tort włożyć do lodówki.




ciasto przed upieczeniem
ciasto po upieczeniu



SMACZNEGO!!!

35 komentarzy:

  1. Kto by tam patrzał na kalorie:)
    Wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozwolisz że skorzystam z przepisu ? Nasze stadko uwielbia słodycze a im bardziej kaloryczne tym lepsze :)

    Pozdrawiamy !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli smakuje tak,jak wygląda to piszę się jak najbardziej na wypróbowanie :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w nosie, ile to ma kalorii - przy takim wyglądzie może mieć i 5000% :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie szukałam takiego przepsiu na urodzinowy torcik! Spadłaś mi z nieba! Dzięki. ( mam nadzieję ,ze faktycznie zawsze wychodzi.. ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno wypróbuję. Niedawno piekłam tartę wg Twojego przepisu i buła pyszna!
    Dzięki!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mhmmmm pycha!!!Aż mi ślinka na klawiaturę cieknie :)
    Nie wiem czy masz ochotę,ale ja się wpraszam na kawałek torta!

    OdpowiedzUsuń
  8. Paulinko a przyjedziesz do mnie? To zrobię specjalnie dla Ciebie:)))!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda obłędnie! co tam kalorie! :)
    i piękne, apetyczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No Kochana, poszalałaś. tort jest absolutnie bombowy - przepis zachomikowałam:) ale te puszeczki!! Te mini foremki!! wszystko w TYM kolorze:) Kupiłaś już tę farbę?? Uwielbiam gościć w Twojej kuchni, wsród emaliowanych garnuszków i puszek w bajecznych kolorach vintage:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pycha, uwielbiam takie torty na smietanie :) u mnie w cukierni mowilo sie na nie "tort stylowy" Piekne fotki, puszeczka na cynamon miodzio
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ niezwykle apetycznie .W tym przypadku ilość kalorii to mało ważna kwestia.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja własnie wróciłam do domu i piję kawusię z...wafelkami kokosowymi...i gdzie tu sprawiedliwość...buuuuuu...a zdjęcia jak zwykle powalajace:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda bardzo, bardzo smakowicie:)
    Pozdrawiam,Asia

    OdpowiedzUsuń
  15. oż jaki smakowity, zdjęcia już mówią same za siebie, ale masz odlotową wagę ;))) w moim ulubionym kolorze ;)
    torcik urobię jak nic :))
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. Tort faktycznie Bomba i myślę, że to nie tylko przez kalorie, ale również wygląd i pewnie smak:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda pysznie :) aż ochota mnie wzięła

    OdpowiedzUsuń
  18. oj, wygląda pięknie, chyba go zrobię na niedzielę !!!! moja siostra będzie na obiedzie, dzisiaj wraca z wojaży po świecie z pewnością jest spragniona domowych słodyczy !!!! pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda apetycznie, chyba zaraz dostanę ślinotoku;)

    OdpowiedzUsuń
  20. O Matko jaki pyszny wpis...aż mi ślinka leci jak patrze na zdjęcia ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Wygląda apetycznie. BARDZO :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Co nas centymetrem straszysz? :P to może lepiej nie jeść, albo raczej nie piec? :P
    Wygląda smakowicie - małe dzieło sztuki stworzyłaś ;) to jakaś okazja? :)
    Buziołki :*
    Aaa śliczne kolorki widzę na fotkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyglada nieziemsko apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. o ja muszę spróbować aż mi język ucieka. wszyscy szczują przepisami :-) nie mam już siły walczyć

    OdpowiedzUsuń
  25. Wygląda przegenialnie, aczkolwiek ogarnęła mnie taka niemoc, że wolałabym, żeby ktoś inny je upiekł, a ja chętnie wtedy wpadnę na kawałek ;D.

    OdpowiedzUsuń
  26. mówi się, że najeść się można oczami pierw... więc ja już utuczona ;) tak jasno jest na twoich zdjęciach... aż chce się dzień zaczynać...

    OdpowiedzUsuń
  27. Hohoho, piękny tort, bardzo mi się podoba i nie omieszkam wypróbować.. z tym że jeszcze mam zadek wielki po vonZealowym torcie urodzinowym (przepis też podałam na blogu, widziałaś?? - pycha), ale jak mi tylko trochę sadła opadnie to skorzystam z dziką rozkoszą:):)
    Pozdrawiam słonecznie z Moorlandowej Chałupy:)

    OdpowiedzUsuń
  28. tort wygląda nieziemsko,z pewnością się skuszę bo lubimy takie szybkie i smaczne desery;a taką wagę kuchenną pamiętam jeszcze z domu,mieliśmy chyba identyczną!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Dla mnie też bomba. Pożyczyłam przepis i choć miałam potknięcie było pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Że bomba kaloryczna nie warto o tym myśleć i się tym martwić najważniejsze że to bomba smakowa!! :)
    Piękne fotki:)

    OdpowiedzUsuń
  31. I prepared it before two days. It is very yummy and delicious dish. Strawberry is my favourite fruit among all, it is so testy.
    addicted porn

    OdpowiedzUsuń
  32. wygląda pysznie i te zdjęcia... zazdroszczę zastawy i kuchennych gadżetów :)

    OdpowiedzUsuń