23 lutego 2011

Danie dyżurne

W lodówce, obok puszek z pomidorami, zawsze mam seler naciowy i kilogramy marchwi. Gdy brakuje mi pomysłu na danie dnia robię ryż z chrupkimi warzywami i kurczakiem.
Do tego dania potrzebujemy:
  • 2 duże marchewki
  • 3 łodygi selera naciowego
  • 1 pojedynczą pierś z kurczaka
  • 2 łyżki oleju sezamowego lub arachidowego
  • sos sojowy jasny
  • 1 mały kieliszek wódki (u mnie greckie raki)
  • 1 cm świeżego imbiru
  • biały pieprz
  • 100 g ryżu
  • szczypiorek
  • przyrumieniony na suchej patelni sezam
Ryż ugotować w osolonych dwóch szklankach wody około 16 minut (nie przecedzać!). Pierś z kurczaka pokroić na bardzo cienkie paseczki. Do miseczki wlać 4 łyżki sosu sojowego i alkohol (dzięki niemu mięso jest bardzo kruche), dodać mięso. Trzymać w marynacie 20 minut. W tym czasie marchew obrać i pokroić w słupki a seler naciowy w półksiężyce. W rondlu z grubym dnem rozgrzać łyżkę oleju arachidowego lub sezamowego, wrzucić posiekany imbir, następnie warzywa i 1 łyżkę sosu sojowego. Smażyć ciągle mieszając około 5 minut. Podsmażone warzywa odłożyć do miseczki. Do rondla wlać drugą łyżkę oleju i smażyć mięso wraz z marynatą. Gdy mięso się przyrumieni dodać warzywa, ryż wraz z wodą pozostałą z gotowania, około 1/2 szklanki. Całość doprawić sosem sojowym(w razie potrzeby) i białym pieprzem. Posypać obficie szczypiorkiem i sezamem. Do tego lampka białego wina i jesteś w niebie!
Nie używać soli, ponieważ sos sojowy wystarcza!


Jak smakuje? Danie jest lekkie i pachnące imbirem. Każdy kęs zaskakuje...
Dla kogo? Dla osób, które nie lubią monotonii i dbają o to, co jedzą.

18 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo apetycznie.Pozdrawiam serdecznie - Iza.

    OdpowiedzUsuń
  2. przepis i fotki zachęcaja do wypróbowania tego dania.Już je lubię!
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. MMMM PYCHOTKA. Przepis zapisuje w swoim sekretnym kajeciku ... na pewno się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ciekawe danie, wygląda wyśmienicie.Coś mi się wydaje, że w najbliższym czasdie zagości również na moim stole. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam seler naciowy.Bardzo podoba mi się jego smak i jak chrupie!
    Wypróbuję Twoje danie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pychotka a zdjecie jak z reklamy,dzieki za przepis!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam dania w tym stylu :) szybkie i proste :) pycha

    OdpowiedzUsuń
  9. Czas pomyśleć o jakiejś zdrowszej diecie ;)
    Karola , świetnie wyszły te balerinki. Paski z natarciem wracają w wersji mix, więc z pewnością będziesz miała latem pole do popisu ze swoimi marynistycznymi zapędami.

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Męczona ciekawością, pewnego dnia zrobiłam sałatkę z selerem naciowym. Sałatka była pyszna ale seler po prostu okropieństwo!!! Cała misa poszła w kosz bo nie miałam siły oddzielić kostek selera od reszty. Do dziś z obrzydzeniem patrzę na niego w sklepach. I dręczy mnie pytanie: czy seler naciowy , selerowi naciowemu równy?

    OdpowiedzUsuń
  11. a może pobawisz się w moje Candy smakowicie ???? zapraszam, ewamaison.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. zgłodniałam :)
    wygląda smakowicie :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  13. aż ślinka mi cieknie..uwielbiam ryż!!

    OdpowiedzUsuń
  14. ale wiosenne danie, zdecydowanie poprawiłoby mi nastrój dzisiaj:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj, znów mnie kilka dni nie było, a tu szaleństwo kapciowe widzę było :) fajowe :))

    z opóźnieniem, ale ciesze się bardzo, że przesyłka dotarła i że podoba ci się mały dodatek :))

    Buziaki!!

    OdpowiedzUsuń
  16. i mam obiad na jutro!:-)
    a Twoje kapciory są urocze! Jeśli nie masz nic przeciwko, to chętnie skorzystam z Twojego pomysłu, bo moje baleriny rozpadły się po 2 tygodniach...

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam takie dania :) proste, szybkie i smaczne :)
    pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo, bardzo lubię.
    Twoje wygląda pysznie!
    Pozdrawiam ciepło w ten mróz okrutny.

    OdpowiedzUsuń