W lodówce, obok puszek z pomidorami, zawsze mam seler naciowy i kilogramy marchwi. Gdy brakuje mi pomysłu na danie dnia robię ryż z chrupkimi warzywami i kurczakiem.
Do tego dania potrzebujemy:
Nie używać soli, ponieważ sos sojowy wystarcza!
Jak smakuje? Danie jest lekkie i pachnące imbirem. Każdy kęs zaskakuje...Do tego dania potrzebujemy:
- 2 duże marchewki
- 3 łodygi selera naciowego
- 1 pojedynczą pierś z kurczaka
- 2 łyżki oleju sezamowego lub arachidowego
- sos sojowy jasny
- 1 mały kieliszek wódki (u mnie greckie raki)
- 1 cm świeżego imbiru
- biały pieprz
- 100 g ryżu
- szczypiorek
- przyrumieniony na suchej patelni sezam
Nie używać soli, ponieważ sos sojowy wystarcza!
Dla kogo? Dla osób, które nie lubią monotonii i dbają o to, co jedzą.
Wygląda bardzo apetycznie.Pozdrawiam serdecznie - Iza.
OdpowiedzUsuńprzepis i fotki zachęcaja do wypróbowania tego dania.Już je lubię!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
MMMM PYCHOTKA. Przepis zapisuje w swoim sekretnym kajeciku ... na pewno się przyda :)
OdpowiedzUsuńAle ciekawe danie, wygląda wyśmienicie.Coś mi się wydaje, że w najbliższym czasdie zagości również na moim stole. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam seler naciowy.Bardzo podoba mi się jego smak i jak chrupie!
OdpowiedzUsuńWypróbuję Twoje danie!
Pozdrawiam
Pychotka a zdjecie jak z reklamy,dzieki za przepis!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam dania w tym stylu :) szybkie i proste :) pycha
OdpowiedzUsuńCzas pomyśleć o jakiejś zdrowszej diecie ;)
OdpowiedzUsuńKarola , świetnie wyszły te balerinki. Paski z natarciem wracają w wersji mix, więc z pewnością będziesz miała latem pole do popisu ze swoimi marynistycznymi zapędami.
Buziaki
Męczona ciekawością, pewnego dnia zrobiłam sałatkę z selerem naciowym. Sałatka była pyszna ale seler po prostu okropieństwo!!! Cała misa poszła w kosz bo nie miałam siły oddzielić kostek selera od reszty. Do dziś z obrzydzeniem patrzę na niego w sklepach. I dręczy mnie pytanie: czy seler naciowy , selerowi naciowemu równy?
OdpowiedzUsuńa może pobawisz się w moje Candy smakowicie ???? zapraszam, ewamaison.blogspot.com
OdpowiedzUsuńzgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie :)
pozdrawiam cieplutko
aż ślinka mi cieknie..uwielbiam ryż!!
OdpowiedzUsuńale wiosenne danie, zdecydowanie poprawiłoby mi nastrój dzisiaj:)
OdpowiedzUsuńOj, znów mnie kilka dni nie było, a tu szaleństwo kapciowe widzę było :) fajowe :))
OdpowiedzUsuńz opóźnieniem, ale ciesze się bardzo, że przesyłka dotarła i że podoba ci się mały dodatek :))
Buziaki!!
i mam obiad na jutro!:-)
OdpowiedzUsuńa Twoje kapciory są urocze! Jeśli nie masz nic przeciwko, to chętnie skorzystam z Twojego pomysłu, bo moje baleriny rozpadły się po 2 tygodniach...
Uwielbiam takie dania :) proste, szybkie i smaczne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aga
Bardzo, bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńTwoje wygląda pysznie!
Pozdrawiam ciepło w ten mróz okrutny.