Wczoraj wyjątkowo poszłam odprowadzić Wiktorka na judo (zazwyczaj wozi go tata). Są to okolice mojego miasta mało przeze mnie uczęszczane. Patrzę i widzę jak w dawnym "blaszaku", gdzie był kiedyś warzywniak, zrobili jakąś graciarnię. Wchodzę nieśmiało i jestem w niebie:) tego mi u nas brakowało! KLAMOCIARNIA! Już oczka mi lecą na worek pełen starych foremek (5 zł za całość), drewniany świecznik (5 zł). Ale prawdziwego błysku dostałam, gdy zaglądnęłam do kredensu. Rozpoznałam ten charakterystyczny napis "śledzie marynowane", który widziałam na naczyniach dostępnych na allegro za bajońskie sumy! Pytam nieśmiało o cenę, jakby od niechcenia, aby nie wydać się, że jestem podekscytowana. A pan na to, że nie wie, bo nie ma tego co więcej wie... A ja wredna mówię, że dam 10 zł i biorę. Pan na to 15, a ja, że biorę hurtem i wezmę za 10. No dobrze - mówi pan.
I? I mam cholerne wyrzuty sumienia! Bo ten facet nie miał pojęcia o wartości tego przedmiotu. Jest co prawda ubity, ale dla mnie to nie przeszkoda. Nie pytam Was czy dobrze zrobiłam, bo wiem, że nie najlepiej.
I? I mam cholerne wyrzuty sumienia! Bo ten facet nie miał pojęcia o wartości tego przedmiotu. Jest co prawda ubity, ale dla mnie to nie przeszkoda. Nie pytam Was czy dobrze zrobiłam, bo wiem, że nie najlepiej.
Foremki z kogucikami wykorzystałam do ozdoby koszyczków wiklinowych. Macie jeszcze jakieś pomysły co zrobić z resztą? Może widziałyście jakieś ciekawe inspiracje z foremkami w roli głównej?
A ponieważ jeszcze mnie trochę gryzie w środku, postanowiłam pokutnie zorganizować CANDY dla "wrażliwych inaczej". Są to 2 zestawy spatynowanego żelastwa.
Zestaw 1 - foremki - 10 sztuk
Zestaw 2 - szablony numeryczne - sztuk 11
Ponieważ sama nie lubię długiego oczekiwania na wyniki,
CANDY będzie trwać (7 dni) do 14 września.
Zapraszam wszystkich, którzy dostrzegą jakieś piękno w tych żelastwach;)
CANDY będzie trwać (7 dni) do 14 września.
Zapraszam wszystkich, którzy dostrzegą jakieś piękno w tych żelastwach;)
No to może uda mi się być pierwszą... Zgłaszam się na candy oczywiście... Amatorów piękna tego żelastwa znajdziesz wielu. Jestem pewna. Co do wyrzutów sumienia... Gdyby panu zależało, to może by się zorientował jaką wartość jego przedmioty posiadają... Tak można to sobie tłumaczyć ;) Pewnie zrobiłabym tak, jak Ty...
OdpowiedzUsuńale zakupy zrobiłaś,cudo!foremki,śledziarka - niesamowite.Ja mam z takiego białego "plecionego"szkła koszyczek.
OdpowiedzUsuńA rozdajesz takie perełki,że czekam niecierpliwie na losowanie.
Koguciki bardzo pasuja do ozdoby koszyków!
Pozdrawiam...
Mnie też by to gryzło...
OdpowiedzUsuńPiszę się na foremki.
ja oczywiście dostrzegam piękno:)
OdpowiedzUsuńJa się zgłaszam, bo owe foremki to dla mnie rarytas!
OdpowiedzUsuńTo i ja się zgłoszę na candy:)
OdpowiedzUsuńPojemnik na śledzie jest cudny:) Ale te foremki też są super.
Czy ktoś zna takie klamociarnie gdzieś w Warszawie?
pozdrawiam
ja też się ustawiam po blaszki :) te numerki są boskie :)
OdpowiedzUsuńAh, jak ja uwielbiam takie graty!
ZU
...a propos sumienia,nie miej wyrzutów,przecież ich nie ukradłaś.Nie raz i nie dwa przepłacamy i to słono,kupując niezbyt wartościowe rzeczy,które tylko na pozór są ładne.
OdpowiedzUsuńPewnie pan cieszy sie,że udało mu się upchnąć przy okazji trochę złomu.
Też brakuje mi takich klamociarni w okolicy, może kiedyś się doczekam... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńScholu pocieszyłaś mnie! I tak sobie myślę, że na tym alle... to zdecydowanie przeginają z cenami!
OdpowiedzUsuńBramasole Warszawa, to chyba Koło, prawda?
Ja na pewno zrobilabym tak jak Ty, a pozniej bym jednak myslala, ale chyba nie za duzo bo ten pan na pewno na czym innym "ubije" interes:D
OdpowiedzUsuńTe numerki kusza:) i koszyki sa slicznie udekorowane.
Pozdrawiam cieplutko:)
Ustawiam się w kolejce , piękne skarby wyszukałaś . Myślę że w sumie Pan się ucieszył że sprzedał towar , kto wie czy trafiłaby mu się inna osoba wrażliwa inaczej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
pieknosci!!!
OdpowiedzUsuńtez bym tak zrobla ...i tez bym miala wyrzuty sumienia
az z ciekawosci poszukam co mozna zrobic z foremkami
staje w kolejce
O właśnie nie zapomnijcie, jeśli macie jakieś pomysły z tymi foremkami, to byłabym wdzięczna:)
OdpowiedzUsuńA muszę Wam jeszcze powiedzieć, że widziałam tam takie cudowne białe krzesła, tylko gdzie niby miałabym je ustawić?
I ja i ja sie zapisuje, a co tam sprobuje:)
OdpowiedzUsuńLloka, a ja powiem ci tak: przecież nie kupiłaś tego przedmiotu dla dalszego zysku, a dla siebie, nie miej żadnych wyrzutów sumienia! Co innego, gdybyś kupiła za grosze, a wystawiła na A. za niebotyczną sumę, a tutaj uważam, że zwyczajnie utargowałaś dla siebie, jak na każdym normalnym targu, placu czy innym suku ;))) Pozdrawiam serdecznie i piszę się na candy :)
OdpowiedzUsuńTez mam tak jak coś czasami uda mi sie wyszperać i jestem świadoma wartości, a osoba która sprzedaje nie. Ja mam moralniaka po talerzach które zdobyłam na wczasach - ale to inna histroria troszkę :)
OdpowiedzUsuńNa te żelaźniaczki sie piszę, bo mam pomysł na wykorzystanie :)
pozdrawiam serdecznie
oj piękne,dla mnie te foremeczki najbardziej:)
OdpowiedzUsuńo matko jakie fantastyczne żelastwo:)!! ja chcę, ja chcę!!! a wyrzutów nie miej, co utargowałaś to Twoje, przecież nie sprzedajesz tego by się wzbogacić na czyjejś niewiedzy tylko zachowujesz dla siebie. Na allegro są przekrętasy, żerują na chęci dogonienia aktualnych trendów przez nowobogackich naiwniaków... połowa wystawianych tam przedmiotów nie jest warta swej ceny, tylko sprzedawcy czekają 'a nóż się trafi i się uda'...:) pozdrawiam i strrrasznie chcę wygrać:)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy zakupiłas!
OdpowiedzUsuńStaję w kolejce!
Pozdrawiam
Przypomniałam sobie, że jak robiłam wystawę w sklepie, to wykorzystałam foremki (takie ciasteczkowe) do zrobienia wianuszków świątecznych. Podrutowałam i przewiązałam je wstążką:) Dawne czasy...
OdpowiedzUsuń:) rewelacyjne zakupy ;) a co do foremek to może ciastka upiecz :D Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTak wiem, że w Warszawie to Koło, ale tam też przeginają z cenami. Myślałam, że może ktoś zna jakieś mniej znane miejsce:)
OdpowiedzUsuńA na alle...to rzeczywiście ceny są kosmicznie wysokie!
Nie miej już wyrzutów sumienia:)
Przede wszystkim - nie miej wyrzutów sumienia ;) Jestem prawie pewna, że Pan (choćby najmilszy) sam mógł nabyć te cudności za darmo lub za bezcen. A jeśli nawet były to jego dobra rodowe, to z całą pewnością pozbywał się ich bez sentymentu. Zatem sumienie proszę zostawić na ważniejsze okazje ;)))
OdpowiedzUsuńA co do blaszanych skarbów, to ja również ustawiam się w kolejce do losowania numerków. Są fantastyczne. I byłby to chyba najfajniejszy gadżet w pokoju Chłopca, którego ściany dzisiaj świecą pustkami ;( Jak dobrze, że nie jesteś cierpliwa. Nie będziemy musieli długo czekać na TEN DZIEŃ ;)))
Słonecznego wtorku!
Ewa
o matko... dałabym się pociąć za te szablony chyba :)) aż słów mi brak i nie wiem co napisać... tak okropnie mi się marzą :)
OdpowiedzUsuńi foremki tez świetne - ja się pytam dlaczego u nas takiej klamociarni nie ma??? a wyrzuty odrzuć precz - ile razy to z Ciebie z kolei próbowali zedrzeć tacy sprzedawcy, hę? Żebym to ja się tak umiała targować...
o rety ale cudeńka zdobyłaś,,najbardziej podobają mi się foremki, a szczególnie kogutki ,,chętnie bym się uśmiechnęła po jedną foremkę.Nie mam szczęścia w losowaniach więc oddam miejsce innym koleżankom
OdpowiedzUsuńchętnie dokonam z Tobą wymianki na jedna foremeczkę
buziaki
a koguciki nie napisałam że na koszyczkach wyglądają świetnie! ja widziałm właśnie wianuszki z takimi foremkami, na wianku z gałązek ponalepiane... w sumie też śmieszne ozdoby choinkowe itp byłyby z tego...
OdpowiedzUsuńświetne te foremki!Zazdroszczę Ci takiego miejsca w pobliżu, gdzie można szperać do woli...
OdpowiedzUsuńCo do wyrzutów, sama zupełnie nie jestem handlarą, więc gdyby ten jeden raz mi się udało, tak jak Tobie, małe wyrzuty utopiłam w moim wielkim i pewnie jedynym sukcesie postawienia na swoim:) Ni emartw się!
Przyłączam się do wesołej zabawy i czekam na wyniki;)
pozdrawiam
Lubię szybkie numerki ;))))) Poproszę!
OdpowiedzUsuńhttp://mialkotek.blogspot.com
widzę,że podobnych rzeczy szukamy na allegro;)
OdpowiedzUsuńWyrzutów nie miej ,bo to przecież sprzedający powinien ustanowić cenę.Widać wg niego była ok.Ja tez kupiłam parę fajnych rzeczy w rupieciarni w Szczytnie podczas wakacji za przysłowiowe grosze.
mi bardzo podobają się szablony cyferkowe.
OdpowiedzUsuńllooka a moze by tak te foremeczki dac do ramek przestrzennych, na jakims ciekawym tle je umiescic, moze na surowym lnie? Wyszlyby fajne obrazki, morskie do lzienki, kuchenne do kuchni.
OdpowiedzUsuńPiekny pojemnik na sledzie, mam sposob na wyrzuty sumienia, przy nastepnej wizycie kup cos bez targowania sie :-)
sciskam
Basia
P.S. Zajrzyj do mnie, tez organizuje Candy
Ale, ale Kochana, jakie wyrzuty sumienia??
OdpowiedzUsuńTak to na gratach bywa, że się targuje dla siebie korzystną sumę.
U mnie bywa tak, że ceny są śmiesznie niskie za coś, za co połowa z Was dałaby majątek, bo to rupiecie wg sprzedającego - zawsze się śmieję, że gdyby Was wpuścić na "moje" graty to wszytko by zostało wykupione.
Tak więc głowa do góry - ale nie omieszkam skorzystać z foremkowego candy :)
Pozdrawiam serdecznie.
eh piękne żelastwo...takie jak tygryski lubią najbardziej ;) co widać i po liczbie wpisów.
OdpowiedzUsuńja też jeśli takie rzeczy upoluję za bezcen to czasami mi najdzie jakiś wyrzut, ale przecież myślę sobie, ze w tych klamociarniach (przynajmniej w mojej co jest czymś na kształt klamociarni) chodzi o to by jednak wyzbywać się wmiarę szybko skladziku na rzecz nowych rzeczy :)
pozdrowienia
kurcze zapomnialam napisac, ze staje w kolejce. Do obu nagrod blyszcza mi sie oczy, ale wybiore nr 1. Buziole
OdpowiedzUsuńBasia
Ależ łupy :) Cudne. Zastosowanie foremek? - miałaś fajny pomysł, aby ozdobić nimi koszyki. Do zabawy zgłaszam się jak nic ... do szablonów świecą mi się oczka. Aha, wyrzutów sumienia nie miej, ten Pan i tak sobie odbije stratę na czymś innym :)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem dlaczego masz wyrzuty sumienia, ja bym skakała pod niebiosa z radości ;-)
OdpowiedzUsuń(no zawsze możesz wrócić i dorzucić gościowi trochę grosza ;-DDDDD)
Koguciki na koszykach super pomysł, bardzo mi się podoba.
Ustawiam się w kolejce po te żelastwa :))
Ściskam :))
Żelastwa rewelacja!!!! Jak dla mnie to foremki!!!!!
OdpowiedzUsuńKochana,wyrzuty sumienia odstaw na bok i ciesz się zakupem.Tak jest w handlu,jak ktoś się nie zna to sprzeda za bezcen i na odwrót,kupi za kokosy...
OdpowiedzUsuńBlaszki,ech marzą mi się od dawna,cyferki idealne do odbijania na tkaninie.Byłoby co szyć :)
Ustawiam się po nie w kolejce.
Pozdrawiam cieplutko.
Ja się ustawiam w kolejce po te CUDA !!! Okazje trzeba łapać więc nie miej wyrzutów ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
udzialu w candy nie biore chcialam dorzucic tylko swoje trzy grosze na temat transakcji handlowej ;9 nie ma sie co martwic na tym wlasnie polega handel :)
OdpowiedzUsuńWidzę,że jest całkiem sporo tych osóbek, które są wrażliwe inaczej:)więc stanę grzecznie w kolejce:)
OdpowiedzUsuńWidzę,że jest całkiem sporo tych osóbek, które są wrażliwe inaczej:)więc stanę grzecznie w kolejce:)
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć dostrzegam więc jestem:D A więc jestem i zapraszam na moje candy!:)
OdpowiedzUsuńhttp://pomyslolek.blogspot.com
Zakupy cudowne! Zazdroszcze i po cichu marze o wygranej:).
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie!
Sumienie zostaw w swietym spokoju. Nie martw sie, pan nie zbiednieje. Zobaczysz co bedzie za pare miesiecy z cenami. Wiec na razie korzystaj jak sie da.
OdpowiedzUsuńA co do foremek i numerkow, no coz ...ja rowniez lubie takie "graty".
I ja i ja ja też chcę do kolejki. W zasadzie oczka śmieją mi się do pierwszych foremeczek ale cyferki też poruszają wyobraźnię. A przy okazji to jakiś czas temu zakupiliśmy z K. troszkę radosnego złomku i jeszcze tego nie opisałam.
OdpowiedzUsuńE, tamm, nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. Klamociarnia to tak jak pchli targ, ważne aby obie strony uzgodniły satysfakcjonującą ich obu cenę:-)
OdpowiedzUsuńMnie osobiście bardzo się podobają szablony numeryczne i właśnie na nie mam mega chrapkę!!!
Lloka jak masz wyrzuty sumienia to kup coś u nich jeszcze :)i jakoś się wyrówna
OdpowiedzUsuńNie dość że ucięło mi literkę to nie wpisałam adresu swojego bloga do sprawdzenia Boena = www.bozenia.bloog.pl
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy ...... ustawiam się w kolejkę bo mam już dla nich 100 zastosowań :)!!!
OdpowiedzUsuńAch! żelastwo jest cudne! Mam chrapkę na te numerki :)
OdpowiedzUsuńSkarby udało Ci się utargować. Pojemniczek na śledzie jest świetny :) i myślę, że nie masz co zadręczać się wyrzutami sumienia :) jak pan sprzedaje, to niech się orientuje, a jak nie, to jego strata :) a na allegro to akurat ceny zazwyczaj są bardzo wygórowane (szczególnie w dziale ze starociami i klamotami :)
Serdeczności ślę :)
Wyjątkowo cudne żelastwo;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej klamociarni a Pan swój rozum ma.....:) więc nie miej wyrzutów sumienia;)
pozdrawiam
Iwona
ISZSONIIA5@GMAIL.COM
Faktycznie sprzedawca mógł porządnie wycenić, więc bez wyrzutów tego tam, no... sumienia:)
OdpowiedzUsuńZ foremek pomyślałabym nad obrazeczkami, rzeczywiście i do kuchni i łazienki, na szarym płótnie, albo jeszcze lepiej na szrobłękitnym:)
A na candy się piszę, w szczególności na cudne foremki.
Pozdrawiam
hmh...już ja wiem do czego bym foremki wykorzystała:) zrobiłabym w końcu we wszystkich komodach u chłopców takie same uchwyty! o!
OdpowiedzUsuńa numerki są niezłe jako szablony na tył np. obrazka, czy to na papierze, czy to na płótnie, czy na materiale:)
mhm...fajne:) pzdr
MOJA DOROGA MYSLE ZE NIE POWINNAS SIE GNEBIC TAKA MYSLA JA OSOBISCIE NIE WYOBRAZM KUPOWAC STAROCI BEZ TARGOWANIA SIE ZAWSZE ZAWSZE TAK ROBIE I TO JEST FAJNE A JAKBY SPRZEDAWCY TAK BARDZOZALEZAŁO NA TYM TO TAK ŁATWO BY SIE NIE UGIOL I POCZEKAŁ NA KOLEGE HEHE POZDRAWIAM GORACO CUDOWE ZAKUPY NO I Z CANDY MUSZE ZKORZYSTAC
OdpowiedzUsuńIlooko prawdziwe zdobycze!
OdpowiedzUsuńŚledzie zaserwowane w takim naczyniu , ursoną do rangi ,,królewskiego dania,,.
A co do foremek, takie ładniusie ,że nawet do wianka bym je wmontowała ;)
Na candy tradycyjnie się piszę.
Cudne zakupki takie z duszą :) Moze uda mi się wygrać troszkę tego "żelastwa" zwłaszcza foremki. Też się więc ustawiam w kolejeczce ;)Pozdrawiam ciepło !!!
OdpowiedzUsuńboskie,ja tez chcę:))
OdpowiedzUsuńDzień Dobry
OdpowiedzUsuńJa żelaza nie kupuje ale chętnie
swój e-mail wpisuje :).
pozdrawiam
wara@poczta.forward.pl
ADA
O widzę, że chętnych na żelastwo dużżżżżżoooooo....ale co tam ja też staję!
OdpowiedzUsuńPiękne udało Ci się znaleźć klamotki, pasują do Ciebie i Twoich wnętrz!Pozdrawiam!
Ale masz fajnie z tą klamociarnią :))) na żelastwo się piszę jak nic :))) super! i foremki i szabloniki! i fajny sposób wykorzystania kogucików na koszykach! :) szczerze powiedziawszy nie widziałam wcześniej nic z takim ich wykorzystaniem :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Klamociarnia, ciekawy pomysł na biznes:) Zgłaszam się nieśmiało po candy.
OdpowiedzUsuńMy Ci tu Droga Karolciu szybko wyrzuty z głowy wybijemy ihihihihih i ja jako amatorka żelastwa ustawiam się w kolejce :))) oj marzę ja marzę o takiej wygranej :)) pozdrawiam z zalanej deszczem wsi ...
OdpowiedzUsuńWrazliwych inaczej szukasz Looko???...proszę bardzo...cały klan:)Ja tez dołączam!!:)
OdpowiedzUsuńBoże,smigam na starocie co czwartek i czasem w piątek,ale takich cudów jeszcze nie spotkałam.Ty to masz farta!!!
Koguciki zwaliły mnie z nóg...piękna aranżacja,a szablony -juz widzę jak przykładam do starego surówkowego lnu:):)Ustawiam się w ogonku!!!!!
Pozdrawiam cieplutko!
ale fajne te numerki ;) co do foremek to może jako uchwyty przy nietypowej szafce;)
OdpowiedzUsuńSą tak ładne same w sobie że na pewno coś z nich można stworzyć wyjątkowego ;) pozdrawiam
Ale fajne zdobycze:) nie miej wyrzutów sumienia:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapisuję się oczywiście:)
mi się podoba zestaw drugi
OdpowiedzUsuńzazdroszczę ci tylu ciekawych sklepów w okolicy
Ja tez, ja tez, chce wziasc udzial w Candy:)
OdpowiedzUsuńA Ty nie rob sobie wyrzutow (choc mam podobnie) przeciez zgodzil sie i sprawa jest O.K.
Mnie sie dzisiaj przytrafily dwa orgomniaste obrusy z haftem Richelieu, w kremowym kolorze za 10zl obydwa :)
A wczoraj przesliczna batystowa posciel na dwa lozka za jedyne 4zl i 80 gr. - naprawde, nie zartuje.
Pozdrawiam cieplo.
A foremki to bylyby cudowne na choinke jesli pomyslisz np. o kraciastych kokardkach...
Blaszane numerki cudowne. A zakupy, może te ceny na Allegro to jednak nie do końca są współmierne do wartości?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczne żelastwo! Zapisuję się!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Foremki i szablony bardzo urokliwe. Foremki można w grupie powiesić na ścianie, pojedynczo na na choince, lub np. zalać je woskiem i zrobić z nich świeczuszki - nie wiem tylko, czy nie są zbyt płytkie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI ja piękno jak najbardziej w tym żelastwie dostrzegam :)
OdpowiedzUsuńI przy okazji ujawniam się jako podglądaczka i podczytywaczka Twojego bloga :) Masz przepiękne, klimatyczne mieszkanie, takie z duszą. A ilekroć prezentujesz jakieś przepisy od razu robię się głodna. Tak smakowicie wyglądają, a poza tym są pięknie podane.
Madalene
śliczne te foremki, śliczne i już!!!
OdpowiedzUsuńkupić teraz takie w zwykłym sklepie to rzecz prawie nie osiągalna... no chyba że w internecie za niebotyczne pieniądze - a tu taka okazja :)
o rany jakie cuuuda!!!! numerki sa fantastyczne ! candy jednak pozostawiam innym , pewnie wysylka do mnie wiecej by kosztowala :)
OdpowiedzUsuńCudne te foremki,
OdpowiedzUsuńryba przypomina mi coś z dzieciństwa.Muszle też cudowne.
Ach...
Pozdrawiam.
i ja mam chrapkę na foremki i numerki :)
OdpowiedzUsuń....śpij spokojnie....facet pewnie by sprzedał ten pojemnik za niewiele więcej, bo nie przyszłoby mu do głowy ze to coś cennego i pewnie by Ci nie uwierzył jakbyś mu powiedziała po ile chodzą takie na allegro....a że tam ceny są jak z kosmosu to inna sprawa...zapisuję się i ja na klamoty.....Pozdrawiam Patti
OdpowiedzUsuńJego strata twoj zysk:)
OdpowiedzUsuńMiła, ja tez uwielbiam klamociarnie, zwane u mnie gemelarniami. I tez upolowałam swego czasu takie foremki. Co prawda nie uzywam ich do ozdoby, ale swą wielkoscią idealnie nadawały się do zrobienia małych pachnących domowej roboty mydełek:)
Pozdrawiam gorąco, jak już pisze t i na candy się zapisze:)
Weronika
Zakupy pierwsza klasa. A sumienie musisz uspokoić, masz dobre serce i dzielisz się darami:)
OdpowiedzUsuńA, że numerki są cudne to i ja się ustawię w kolejce.
Pozdrawiam gorąco
Dziewczyno kusisz tym żelastwem niemiłosiernie!Już prawie spałam,ale się poderwałam.Chętna jestem-AZ
OdpowiedzUsuńJA CHCĘ TE NUMERY!!! Chociaż jeden. BŁAGAM Cię na kolanach. Nawet nie wiesz jak ja marzę o takich blaszanych cyferkach.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że dostrzegają :) Uwielbiam żelastwo :D
OdpowiedzUsuńno, nie powiem foremki kuszce :-) wiec wycigam po nie lapki...
OdpowiedzUsuńP.S. zapewne jeszcze nie raz tam zawitasz, hmm do blaszaka - owocnych lowow :-)
Looka! Cuda upolowałaś , a panem się nie przejmuj . Ustawiam się w kolejce i patrzę jaka ona długa...
OdpowiedzUsuńPodobają mi się obydwa zestawy , potrzebuję szczęścia....
Tr foremki są przecudowne!
OdpowiedzUsuńKlamociarni, blisko domku bardzo Ci zazdroszczę. A co do zakupu śledzików marynowanych, to przyznam się szczerze i bez bicia, że też bym nie wiedziała, że to tak drogocenna rzecz. Ale wydaje mi się, że to też pewien urok takiego miejsca. Czasami znajdziesz perełkę za "grosze" i powiedz mi jak tu się powstrzymać. Foremki i numerki są odjazdowe! I chętnie ustawię się w tej długiej kolejce po nie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
P.S. Jestem ciekawa, co jeszcze ciekawego, albo jakie jeszcze perełki uda Ci znaleźć w tym blaszaku :)
Człowiek uczciwy zawsze ma w takich sytuacjach wyrzuty sumienia, to odruch bezwarunkowy... ale ktoś tu ładnie napisał... W "graciarni" tak już jest, że nie zawsze każdy zna wartość przedmiotów, często zależnej tak naprawdę od mody...
OdpowiedzUsuńPonieważ kucharka ze mnie kiepska ja się chętnie zapiszę na szablony:):):)
Przy okazji zapraszam na moje serduszkowe Candy:)serdecznie pozdrawiam)
I ja, i ja....
OdpowiedzUsuńNie miej wyrzutow sumienia. Dla Ciebie sa piekne i wartosciowe a dla pana to tylko zlom i uszczerbione skorupy. Jak widac kazdy towar ma swojego klienta i swoja cene.
To ja też się ustawiam w kolejce :) Szczególnie po foremki :) Oj, bardzo mi przypadłu do gustu :)
OdpowiedzUsuńA zakupy Ci się udały, że ho, ho :) I żałuję, że u mnie nie ma takiej "klamociarni"
Pozdrawiam
Iza :)
Foremki cudniaste, piszę się oczywiście i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa dostrzegam w nich mnóstwo piękna :)))))
OdpowiedzUsuńZapisuję się czym prędzej :)
Pozdrawiam,
Witam,
OdpowiedzUsuńosobiście nie roztkliwiała bym się za bardzo nad ceną zbyt niską. Pan sobie jeszcze zarobi a taka okazja może się więcej nie przytrafić.
Foremki są czarujące...
Zdecydowanie ustawiam się w kolejce i nie zawaham się machać rękami aby zwrócić na siebie uwagę podczas losowania :)
Może szczęście się uśmiechnie...
Foremki i szablony są cudne!! Nie gryź się Kochana panem, on na pewno jest zadowolony, że pozbył się rupiecia i zarobił troszkę:) Ważne, że oboje jesteście szczęśliwi i zadowoleni z tytułu transakcji:)
OdpowiedzUsuńWitam, jestem zawsze pod wrażeniem Twojego bloga, ja również pochodzę z okolic Twojego miasta, nawet kiedyś widziałam Cię na ulicy, niestety nie miałam śmiałości Cie zaczepić, ale może następnym razem... Będębardzo, bardzo wdzięczna jeśli podasz mi namiary na te klamociarnię.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO rety, cóż za cudnej urody foremki!! Bosskie!
OdpowiedzUsuńNie miej wyrzutów! mnie nigdy nie udało się trafić na extra okazję, a wręcz przeciwnie - często bywam "extra okazją" dla sprzedawców ;-) więc równowaga w przyrodzie zostaje zachowana. Mimo to staję w szranki... może wyjątkowo szczęście mi dopisze?
A mnie zachwyciły szablony! Ach, jak mi się marzą! Co za wspaniałą klamociarnię wypatrzyłaś:) Świetne łupy (zupełnie nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia, przecież uczciwie zapłaciłaś, a do tego wzięłaś więcej towaru-na szczęście dla nas więc należał się rabat:) Bardzo fajna aranżacja z kogucikami na koszyczkach.
OdpowiedzUsuńA z foremek może jakiś łańcuch? Miałam kiedyś taki z metalowych serduszek, fajny był. Tylko musiałabyś wiercić otworki:)
Podpisuję się pod byciem wrażliwym inaczej;)pozdrowienia ślę!
OdpowiedzUsuńceny na alle... powalają ale to dopóki jest popyt na dane dobro ceny takie będą (wiem, ameryki nie odkryłam) i raczej niech gryzie sumienie tych co windują ceny!!! tak sobie myślę, że ów pan mógł nabyć te przedmioty za bezcen i nie wiedząc co może Ci zaproponować (by Cię nie zniechęcić) czekał na Twoją kwotę...
OdpowiedzUsuńforemki świetne :)) ale mi oczy się śmią jado szablonów :))
i jeszcze jedno:taką miniklamociarnią w Wawie (choć powierzchniowo gigantyczną) jest niedzielny stadion Olimpijki (bardzo blisko Koła) czasami można tam upolować coś fajnego...
pozdrawiam serdecznie :)))
ja też chcę:-)
OdpowiedzUsuńJa też bym bardzo chciała:)
OdpowiedzUsuńTylko wyjeżdżam na studia 10tego i nawet nie będę widzieć wyników buuuuu:(
Zapraszam także do swojego candy:)
http://madlinka1989.blogspot.com/2010/09/to-co-dobreogaszam-candy.html
No proszę, poszukiwaczka skarbów i to z jakim efektem, starocie są tak piękne, ze zapisuję się mimo, że to moje pierwsze odwiedziny u ciebie. Na pewno nie ostatnie.tak, tak,
OdpowiedzUsuńa ja się też zapisuję ponieważ widzę u Ciebie piękne rzeczy. Nigdy jeszcze niczego w Candy nie wygrałam ale może się tym razem uda...? pozdrawiam,ewa
OdpowiedzUsuńPan sobie odbije na kimś innym zapewne:-) A żelastwo przepiękne, foremki i szablony jednakowo chetnie bym przygarnęła! :-)
OdpowiedzUsuńforemki są cudowne... ciekawe czy byłoby im u mnie dobrze?
OdpowiedzUsuńTo i ja się zgłoszę po te cudne numerki :-))) Urzekły mnie od pierwszego wejrzenia :D Pozdrowienia i podziękowania za mnóstwo pozytywnej energii :*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWidać znalazło się dość sporo chętnych na Twoje "żelastwo", a i ja do tego grona chętnie się przyłączę :).
OdpowiedzUsuńCUDA!!I foremki i szablony....
OdpowiedzUsuńNastepna chętna na szablony ustawiam sie w kolejce:)
Lubuję się w rdzawych CANDY :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te szablony a nigdzie nie mogę ich znaleźć.
Pojemnik na śledzia rewelacja moja babcia taki miała i wyjadałam zawsze jako dziecko z niego ;) oj te wspomnienia....
Pozdrawiam
Nikusia
Zgłasza się 112 MamaKini mając nadzieję na super foremki...bo z cyferkami chyba nie wiedziałabym co zrobić...hahaha
OdpowiedzUsuńmnie, mnie wybierz! śliczności normalnie! a wyrzuty sumienia, to tylko wynik podżegania przez nasz rozum! A on często nie za mądry jest
OdpowiedzUsuńale tłum chetny by zagłuszyć Twoje wyrzuty sumienia...Nie powinnaś sobie nic wyrzucać, trzeba byc twardym w życiu a nie miętkim...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe blaszki z numerkami cudne więc ustawiam się w kolejce i ja :)
OdpowiedzUsuńDołączam do wrażliwych inaczej, w grupie raźniej i wyrzuty sumienia nie straszne;-)
OdpowiedzUsuńPierwszy zestaw jest cudny!
fajne rzeczy wyszperałaś ! i super,że się dzielisz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agnieszka
Super candy :)
OdpowiedzUsuńBiorę udział
Ja tak nieśmiało też się ustawiam... Szablony są ekstra !
OdpowiedzUsuńSuper Candy! :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od różanego...
Oj jak ja kocham takie żelastwo :) Ustawiam się oczywiście z wielkimi nadzejami :) :) :)
OdpowiedzUsuńZAKOCHAŁAM się w numerkach i marzę, by mieć je u siebie...
OdpowiedzUsuńA targować się należy - "śledzie" leżałyby w kredensie i byłyby nikomu niepotrzebne. ;DD
Całe wieki nie pizostawiałam śladu po moich wizytach.. a i nie biorę już raczej udziału w różnych Candy - ale, że chwilowo poszkodowaną osobą jestem.. spróbuję szczęścia.. może jakiś umilacz - choć tylu chętnych..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło!
ps. strych to cudna pokusa - życzę powodzenia w realizacji marzeń!!
wow! amazing candy!
OdpowiedzUsuńcongrats!
I want to play with you...
please enter my name....
lapappilon@gmail.com
lapappilon.blogspot.com
Hugs
Eva from Serbia
szablony numeryczne powaliły mnie na kolana...
OdpowiedzUsuńzarzuć wyrzuty sumienia.
pan sobie na pewno poradzi. ;)
Jednak nie wytrzymałam...na ostatnią chwilę uśmiecham się do tych blaszek:) No cóż...warto "popróbić" jak mawia najmłodszy:)
OdpowiedzUsuńTwój pomysł z zawieszeniem foremek na koszykach jest dla mnie świeżutki, ja włożyłabym je do słoja wielkiego wypełnionego bialutkim piaskiem i postawiła na blacie kuchennym... taka alegoria:)
A może mnie się uda. Ostatnia w kolejce tak straasznie długiej, że aż strach :) Nic to, śliczne rzeczy, więc grzecznie czekam :)
OdpowiedzUsuńNaprawde dluga kolejka, ale jeszcze zdarzylam:) Podobaja mi sie te zestawiki, nie wazne, ktory wygralabym, wazne, ze sie z nami potrafisz dzielic. Jestes wielka! Zapraszam tez na moje candy.
OdpowiedzUsuńSciskam
Oj na szarym koncu ale może sie uda pozdrawiam.Missy
OdpowiedzUsuńTo się nazywa zdobycz nie wyzysk. Ja w moim belgowie co rusz zdobywam nowe śliczności. Pozdrawiam i nie ustawiam sie po cudeńka ale dodaje otuchy.
OdpowiedzUsuńŁo matko ale koleja!!!!!!! Całe szczęście, że wróciłam w porę:)
OdpowiedzUsuńSądzę, że gdyby Panu się nie opłacało, to nie sprzedałby za taką sumę! A foremki po prostu od razu skojarzyły mi się z jakimś wzorem marynistycznym, może obrazek z brzegiem morza i foremkami jako muszelki... Chętnie przyłączę się do candy, bo bardzo podobają mi się te numerki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy nie za późno, ale się dopisuję!!!!!
OdpowiedzUsuńNo to ja rzutem na taśmę się zapiszę.
OdpowiedzUsuńForemeczki marzenie! Już bym biegła z nimi do kuchni i piekła cudne ciasteczka!
Pozdrawiam ciepło