2 sierpnia 2010

Nowa szata stołka kręciołka

Nieszczęsny stołek-kręciołek wreszcie zyskał wygląd, który mnie zadowala. Powinnam pokazać kolejne metamorfozy jakie przechodził, ale niestety nie utrwaliłam ich. Siedzisko, które dostałam od Kamili ni jak nie chciało współpracować z krzywym podłożem. Zachowywało się jak kołyska. Siłą rzeczy musiałam z niego z przykrością zrezygnować. I dalej pozostawałam o niczym. Całość przemalowałam przecierkami kremowo-brązowymi i dalej mi się nie podobało... W końcu pokryłam go jednolicie na matowy brąz i do siedziska przykleiłam koronkową serwetkę. Idealnie pasuje do mojej maszyny i jej otoczenia.

Od znajomych dostałam kolejną walizkę, która tym razem służy mi do przechowywania stareńkich poszewek i bawełnianych serwetek. Nazywam je wianem do mojej przyszłej drewnianej chaty;). Marzę, więc jestem...





A tak wyglądał stołek-kręciołek PRZED :

***
Moje Drogie w sprawie pastelowych kwiatuszków, to kopiujcie ile chcecie dla swoich Księżniczek! Jest mi ogromnie miło, że przypadły Wam do gustu. Równocześnie bardzo dziękuję za porady w sprawie abażuru. Lampka odczeka pewnie swoje jak stołek-kręciołek, ale ja tak już mam...

22 komentarze:

  1. Koronkowy stołek kręciołek i mnie się podoba! A walizka jest super! Wczoraj na szperach widziałam jedną starusieńką, skórzaną ale niestety cena nie dla mnie:(

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny pomysł z tą serwetką! A i walizka posażna godna pozazdroszczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda wspaniale! Widać, że wiele pracy włożyłaś w jej wykonanie :) Jestem pod wielkim wrażeniem! Nowa dusza starej rzeczy :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. no i super wyszło :))
    a te twoje walizki to niedługo mi się śnic zaczną :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Stołeczek wygląda teraz SUPER!
    Masz szczęście do tych pięknych walizek!I razem z Ulą bedziemy o nich śniły!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna metamorfoza stołka :)

    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Super stołek :) idealnie pasuje do Twojego kącika krawieckiego :) Waliza też super - podobna do mojej :)
    Mam nadzieję, że doczekasz się swojej drewnianej chaty :) w końcu marzenia trzeba realizować, co nie? :)

    Pozdrawiam serdecznie Llooko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale super kreciolek, pieknie wpasowal sie do otoczenia, super pomysl. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Stołek -kręciołek otrzymał nowe życie, pomysł z serwetką świetny;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam taki stołek kręciołek ;-) Zorientowałam się dopiero po ostatnim zdjęciu ;-)Wyszedł Ci rewelacynie!

    OdpowiedzUsuń
  11. llooka ,siedzę u Ciebie tak długo nadrabiając zaległości...(a obiad się przypala)...co chwilę zachwycam się inna rzeczą ! Jak tak dalej pójdzie utknę tu na dobre i dzisiaj nikogo już nie odwiedzę .
    Kręciołek w ciemnych barwach wygląda pewnie najlepiej ,za to serwetką nadałaś mu lekkości i wdzięku . Świetny pomysł.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  12. kącik do szycia z motywem koronki w roli głównej,fantastyczny!
    Mówiłam ( a dokładniej pisałam),że na jednej walizce się nie skończy,zwłaszcza,że masz tyle pieknych rzeczy do przechowania.
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyznaję, że stołek dostał od Ciebie drugie życie i powinien Ci za to wiernie służyć przez długie lata. Walizka..hmmm...cudo...naprawdę.. okucia są świetne.. i jeszcze jedno - nie przestawaj marzyć..wiem co mówię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Stołeczek wyszedł pięknie. Walizkę też mam taką i jest odlotowa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Stołek wyszedł świetnie, ale ta walizka z tym co w środku..... cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
  16. stołeczek taki piękny, że aż szkoda na nim siadać haha i życzę oby wiano można było jak naj szybciej oddać do wymarzonego domu!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. o matko, przez sekundę myślałam że go skórą obiłaś... ten matowy brąz jest cudowny...

    OdpowiedzUsuń
  18. stolek wyglada o niebo lepiej, fajny pomysl mialas z przyklejeniem serwetki, oryginalny! Ma tez bardzo ladny kolor.
    Podoba mi sie tez to co wystaje z nowej walizki:-)
    Pozdrawiam
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny stołek. Faktycznie kręciołek do maszyny by mi też się przydał. Ja na razie metamorfozuję ;P krzesła kuchenne

    OdpowiedzUsuń
  20. Stołek wygląda świetnie! Pomysł z serwetką bardzo inspirujący.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawie wymyśliłaś tą ideę z koronką, nigdy bym na to nie wpadła, przyznaje :)
    A o drewnianej chacie marzę od dziecka, od kiedy zo takową opuścić musiałam (mieszkałam do 7-ego roku życia u babci na wsi) i zamieszkałam w mieście :(
    Ale też mam ogromną nadzieję że moje marzenia się zrealizują...Czego i Tobie z serca życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda ,że nie pomogłam , ale stołek w nowej szacie i tak bardzo mi sie podoba( i ten kolorek).
    Cieszę się ,że sukienka pasuje -to był tak zwany impuls przy pakowaniu paczuszki ;)
    Mili bardzo urosły włoski, zwiewnie i dziewczęco, wygląda na zdjęciach.
    Pozdrawiam Was cieplusio (u mnie od rana leje).

    OdpowiedzUsuń