Pastelowe kwiatuszki powstały dla pewnej dziewczynki, aby ozdobić jej szafkę. Miały być w trzech kolorach - różu, błękicie i zieleni. Postanowiłam połączyć je patchworkowo, aby stanowiły TRIO.
Dostałam do przyjaciółki taką kolumienkę. Jest to oczywiście podstawa od lampki, tylko głowię się, jaki abażur do niej będzie pasował. Na pewno nie chcę już różu, i nawet nie tyle o wybór koloru chcę Was zapytać, co o kształt. Wiem, że mogę na Was liczyć:)
A tymczasem miłego weekendu! Och ucieka nam to lato, ucieka...
Hej.Swietne te kwiaty!Naprawde super pomysl i doskonale wykonczenie.Chyba spapuguje od ciebie i zrobie takie dla dziewczynek,choc napewno nie wyjda mi takie jak twoje,ale co tam. Oczywiscie juz pytam o zgode ,bo nie chcialabym nikomu podpasc a zwlaszcza tobie,kiedy tak lubie twoj blog :-).Co do lampki,moze bialy abazur albo w pastelowym blekicie.Albo bialy w kropki rozowe,moze paski.Napewno wymyslisz cos ciekawego,jak zawsze zreszta.Pozdrawiam cieplo.
OdpowiedzUsuńNo hej kochana, śliczne są :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie o takich myślałam, już nie mogę się ich doczekać :))
buźka
Piekne kwiaty, ja tez chyba zrobie podobne:) Na pewno podobaly sie wlascicielce:)
OdpowiedzUsuńA co do lampy to mysle, ze dosyc prosty abazur bylby dobry i nie okragly i nie za dlugi, moze taki jak ten u mnie na blogu, jest dosyc szeroki, o w tym poscie: http://monikaathome.blogspot.com/2010/07/omg-one-more-time.html
w jednym kolorze z dekoracja, np. kwiatem:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Kwiatuszki urocze,w sam raz do dziewczęcego pokoiku.
OdpowiedzUsuńPodstawa pod lampę fajna,taka pastelowa,ja proponuję jak Ania jakiś pastelowy abażurek,ew.coś w groszki.
Pozdrawiam niestety deszczowo.
kwiatuszki takie słodkie!
OdpowiedzUsuńPierwsze skojarzenie do tej różowej kolumienki,to szary abażur w kształcie walca albo ciepły brąz,gdyby miała stać w Twoim salonie.
Tanecznica niczym Isadora Dunkan w tańcu nowoczesnym.Twoja córa to wdzięczny obiekt do fotografowania!
Pozdrawiam...
sorry, miało być Duncan.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o kształt abażura,to najlepiej wyciąć kilka różnych kształtów z papieru i poprzymierzać,aby nie zatracić proporcji.
twoje kwiatki jak zwykle przeurocze...będą piękną ozdobą!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKwiatki cudniaste!!!
OdpowiedzUsuńPodstawa lampy świetna,ja proponowałabym również jakiś blado pastelowy kolor i bardzo prosty abażur.Sama w sobie będzie miała klasę.
Pozdrawiam.
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu,że chcę kolejne dzieciątko:), kwiatuszki urocze- te kolory tak idealnie dobrane,no prawdziwe cudo! Kolumienka do lampki śliczna, ja osobiście gdybym kupowała to biały abażur i koniecznie jakiś kanciasty może kwadrat lub prostokąt?, ale to tylko moja wizja:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)!!
Gdzie Ty kupiłaś taki cudny różowy materaił w różyczki ? Trio jest świetne ale ja ciągle poszukuje takiego materiału dla wysielankowania mojego mieszkania. pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńUrocze kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńPIękne, subtelne, słodkie kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńZachwycające.
Czy mogę podpatrzyć???i zrobić mojej Gabrysi podobne??
Pozdrawiam
kwiatuszki słodziutkie :) gdybym miała małą królewnę w domu zamówiłabym sobie takie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna galeria-świetne rzeczy pani tworzy....jedyne w swym rodzaju :)jestem pod ogromnym wrażeniem i bardzo chętnie powracam na tego bloga bo jest po prostu niesamowityyyy :)pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAch i Och !!! Powzdycham do tego kwiecia !!! Urocze są.
OdpowiedzUsuńAbażurek myślę kanciaty, a kolorek może jasnoszary lub zdecydowanie biały.
Uściski
MIałam bardzo podobną lampkę-spodobała się koleżance i już jest u niej:)- i idealnie pasował do niej abażur prostokątny. Kwadrat wg mnie też byłby odpowiedni.
OdpowiedzUsuńA kwiatuszki śliczne jak zwykle!
Kwitnący ogród stworzyłaś! słodkie są te kwiatuchy:):) Lato będzie trwało w pokoju Małej Księżniczki cały rok! pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudowne kwiatki,,piękne kolorystycznie.
OdpowiedzUsuńAbażur lampy to w/g mnie zależy również od otoczenia gdzie będzie stał,
sliczne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysk z tymi kwiatuszkami :) ladnie razem wygladaja, co do lampki to moim zdanie zlamana biel i klosz najprostszyjaki moze byc, kolumna sama w sobie jest juz ozdobna :) Pozdrawaiam
OdpowiedzUsuńAle kwiatunie:) Jak dla mnie to koronkowy abażur świetnie będzie pasował ale wiesz, że ja mam fioła na temat koronek;)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatuszki ;)
OdpowiedzUsuńZadziwiasz mnie i tempo z jakim pracujesz, mając przecież rodzinkę za pasem :). Te kolorowe kwiatuszki wyszły supersłodko, na początku myślałam że to naszyjnik w mini formacie dla młodszych panienek. No bo przecież możnaby się dać pokusić na całą serię dla dziewczynek, jak np; naszyjniki, spinki do włosów, paseczki do sukienek...założę się że te rzeczy miałyby wzięcie - na dzieciach nikt z nas przecież nie oszczędza :) Pomyśl nad tym
OdpowiedzUsuńA jeśli o lampę chodzi, to zrobiłabym prostą formę lub taką, która znajduje powtórkę w tej różowej kolumnie - ta ma dla mnie greckie cechy, więc może znajdziesz coś, co przypomina grecką architekturę ....
Witaj Llooko,
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie znamy, ale ja pomału poznaję cię przez Twoje blogowanie. Podziwiam Twoje robótki. Sama nie mam zbyt wiele cierpliwości do szycia, ale gdy zajdzie wena lub potrzeba, to dzielnie walczę ;)
Co do abażurku, to moim zdanie najlepiej wyglądałby klasyczny, ten w kształcie trapezu, tudzież ściętego trójkąta ;) A kolor na pewno sama idealnie dobierzesz ;)
Przepiękne kwiaty !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kwiaty są the best! :) Jesteś niesamowita w tworzeniu tych wszystkich ozdób do domu! :)
OdpowiedzUsuńA abażury może takie... :)
http://www.spok.pl/galerie/l/lampa-nocna-zielona-aks_2870.jpg
http://www.magazyndomowy.pl/zrob-sama-abazur-z-koronka/
http://www.wdobrymstylu.pl/cacheimg/cf9a8eb48c.jpg
Pozdrawiam!
Abażur jak głowa królika - w sensie koloru albo jakieś seledyny może?
OdpowiedzUsuńKwiaty prześliczne!
cudne kwiatuszki :) Ty jak coś wymodzisz to szczęka opada :)
OdpowiedzUsuńPodstawa lampy jest piękna - będzie słodka lampka :) Ja dałabym biały/kremowy abażur w formie mocno rozszerzanego stożka :)
Pozdrawiam :)
Mógłby być też z szarego, zgrzebnego płótna :) tak sobie teraz myślę...
OdpowiedzUsuńabażur dałym prosty - bez zdobień, bo podstawa zdobna, chyba taki lekko sie rozszerzający - ale najważniejsza jest chyba tu jego wysokość a nie kształt, zeby nie zgubić proporcji.
OdpowiedzUsuńkwiatusie śliczne są jak zawsze u ciebie... ale no własnie! przypomniałas mi, ze coś juz kwiatkowego robiłam kiedyś i zapomniałam pokazać!
buziaki :)
Sliczne kwaituszki, mimo, ze jestem juz dorosla od dawna, tez bym nimi nie pogardzila..
OdpowiedzUsuńA podstawa lampy do pozazdroszczenia, fajny prezent Ci zporbila przyjaciolka. Ja dalabym kremowy abazur w klasycznej formie, bo i podstawa jest klasyczna. Ale ciekawy bylby tez szklany klosz...
Czekam na zdjecia gdy juz cos dobierzesz:-)
Milej niedzieli
Basia
Śliczne kwiatki! Mam nadzieję, że się nie obrazisz, jak zrobię kiedyś podobne dla mojej Adki :)A abażur chyba biały albo kremowy - i na pewno jednolity. A co do kształtu - to chyba poszłabym z podstawą do sklepu i tam poprzymierzała.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Pastelowe kwiaty cudne!!! Też chcę takie, tylko nie ma czasu, żeby uszyć, a może po prostu trzeba się zawziąć i choćby w nocy uszyć. Podstawa lampy bardzo ładna. A abażur? To zależy. Można pójść w prostotę, a można zaszaleć. Co komu pasuje.
OdpowiedzUsuńno cudowne! Świetna ozdoba. Uwielbiam te Twoje kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty u Ciebie wyrastają!
OdpowiedzUsuń