Mała tanecznica

Dzisiaj listonosz przyniósł paczkę, a w niej niespodzianka od Kamili . Kamila była tak wspaniałomyślna, że zaproponowała mi jakiś czas temu, że jej mąż zrobi specjalnie dla mnie siedzisko do stołka-kręciołka. Jak obiecała tak zrobiła. Stołek w pełnej krasie pokażę jak się z nim do końca uporam. Ale było coś jeszcze - prześliczna sukienka, z której wcześniej cieszyła się córeczka Kamili - Oleńka. Mila jak ją zobaczyła, to nie odpuściła! Uwielbia sukienki, oczywiście te "kołujące się". Na okrągło kręci się na pięcie i wymyśla układy choreograficzne. Prosi, abym usiadła na przeciwko i oglądała. Długo tak może oj długo...

***

Wczoraj Mila powiedziała do taty, gdy ten nie zrobił czegoś jak należy:
-Jesteś gupi
-Milenko nie mówi się tak, po prostu tatuś się pomylił
-To jesteś pomylony...