19 czerwca 2010

A życie toczy się dalej. Pocztówki z Krety -część II

Jest upalne niedzielne przedpołudnie w małej kreteńskiej wsi. Z maleńkiego białego kościółka wylewa się nagle cała masa ubranych na czarno starszych kobiet i mężczyzn. Wystarczyła chwila, aby okoliczne tawreny zapełniły się pochylonymi sylwetkami. Głośne rozmowy, toasty słychać już kilka ulic wcześniej. Kelnerzy slalomem przemierzają odległości od jednego stolika do drugiego. Ouzo zapełnia coraz to więcej maleńkich grubych szklaneczek. Na tacach rozpływają się małe słodkie przekąski. Co się dzieje? Czy to zwykła niedziela? Nie, dzisiaj jest stypa! Pierwsza po 40 dniach od śmierci bardzo znanego we wsi jegomościa. Następna będzie za 6 miesięcy i jak możliwości finansowe pozwolą, to jeszcze nie raz spotkają się w tym gronie.


Ulicę dalej, zamieszanie! Z paki samochodu ucieka mała owieczka. Nie odpowiada jej przejażdżka w towarzystwie 3 psiaków. Takie wiekowe Nissany spotykamy na każdym kroku. Odnosi się wrażenie, że samochód dla Greka to drugi dom. Pełno w nim "niezbędnych" drobiazgów. Lusterko obwieszone kambojami - greckimi różańcami, które nie służą modlitwie, tylko są pewnego rodzaju amuletem. Ta "męska" zabawka przekładana z wielką sprawnością między palcami koi nerwy, odpręża... Starsi mężczyźni nad szklaneczką mocnego trunku z wielkim majestatem oddają się takiemu relaksowi.
Na nas już czas. Wsiadamy do klimatyzowanego samochodu i ruszamy w góry, w kierunku gajów oliwnych...




30 komentarzy:

  1. Wspaniałe! Twoje zdjęcia oprócz mentalności greckiej przypomniały mi piękną, w pewien sposób nastrojową architekturę wąskich greckich uliczek... mnie zachwycały piękne drewniane okna, okiennice, drzwi i ich niesamowite kolory... w nadmorskim słońcu to prawdziwa uczta dla oczu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wiernie oddałaś klimat greckiego życia,ujęcia ciekawe,prawdziwe.
    Zastanawiam się dlaczego tam te starsze kobiety chodzą nawet na codzień ubrane na czarno.
    Miło rozpocząć dzień od obejrzenia takich fotek!
    Pozdrawiam ....

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie napisane i w 100%% odzwierciedlona codziennosc Grecka...czytajac ten post to tak jakby na chwile tam byc...rozgladam sie oczami po tych zdieciach doszukujac sie detali Greckich.Okienniczki zachwycaja i ten klimat slonca ktory wyraznie da sie odczuc...Fajna edycja postów Greckich..nie przerywaj pisania z przyjemnoscia dotrwam do konca

    OdpowiedzUsuń
  4. Fascynujące! Poczułam się na prawdę jak w Gracji. Nigdy nie byłam tam ale tak sobie własnie wyobrażam greckie uliczki...babuszki...klimat.

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne chwile udało Ci się uchycic. takie zwiedzanie od innej strony.. tej lepszej.

    OdpowiedzUsuń
  6. A mnie przypomniały te zdjęcia reklamę pewnego biura :) z tekstem szła dzieweczka do laseczka, zwłaszcza to pierwsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy tam ludzie są szczęśliwi ?
    Bo takie mam nieodparte wrażenie, choć nigdy tam nie byłam, więc nie wiem tego do końca:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała, cudowna relacja okraszona obrazami widzianymi okiem mistrza.
    Szkoda, że taka krótka... :( Mogłabym czytać bez końca, zapominając o sobotnich porządkach i przygotowaniu obiadu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pochłonęłam dzisiejszego posta!!!
    Proszę o więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyje zdjęcia i wyjątkowy post. Czyta się go jednym tchem. Pokazałaś rewelacyjne klimaty Grecji, mimo iż tam byłam nie potrafiłabym chyba oddać tego tak jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie uchwycony grecki klimat i ich mentalnośc...wchłonęłam Twojego posta i nasyciłam sie fotkami!!!dzieki za te doznania!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne zdjęcia. Przeniosłaś mnie na Kretę...

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne zdjecia :) Anyżkowego Ouzo nie można zbyt dużo wypić, ale do kalmarów z grilla koniecznie musi być:)
    Też przywoziłam z grecji smakołyki, ale najbardziej mi smakował miód z migdałami, pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Robisz fantastyczne zdjęcia Llooko, ale o tym chyba już wiesz :)
    Piękne spojrzenie na Kretę i jej mieszkańców :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię takie fotki - dające poczucie, że jestem TAM wewnątrz...
    Cieszę się, że to dopiero początek cyklu :))

    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ...kretynska wies... hahahaha grecja jest piekna chetnie jeszcze raz pojechalabym do niej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. powtórzę po poprzedniczkach, świetnie uchwycone obrazy życia, zatrzymane chwile, zamknięte w zdjęciu

    OdpowiedzUsuń
  18. jak zwykle piękne fotki
    i też mam wrażenie, jak Różany Anioł, że tam ludzie są szczęśliwi nawet podczas styp :)
    czekam na więcej greckich wpisów

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowne zdjęcia. Szczególnie zachwycają mnie zdjęcia starszych osób. Ileż tajemnic i doświadczenia kryją w sobie te pochylone sylwetki i pomarszczone twarze.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe zdjęcia i interesujaca historia.
    Uwielbiam greckie klimaty

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne fotki :)) super klimat. Też czekam na więcej.

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny klimat! Takie życie w małych wioskach, zwłaszcza tych regionu śródziemnomorskiego, ma w sobie wiele uroku. Jeśli udało ci się trafić na tak wyjątkową niedzielę w wiosce, to szczęściara z ciebie. Zawsze to ciekawie popatrzeć i z bliska poznać niektóre niecodzienne przeżycia z życia jakiejś społeczności. Dodatkowo udało ci się świetnie opisać ten dzień. Poczułam się, jakbym tam była, jakby gwar knajpki docierał tuż zza rogu, a becząca owieczka przebiegała obok mnie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zachwycająco piszesz i ilustrujesz swoje wypowiedzi.Masz dziennikarski talent!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudne te babciuleńki! Moja przyjaciółka, pół-Greczynka, wyjaśniła mi zwyczaj ubierania się na czarno przez starsze kobiety. Otóż po śmierci krewnego należy nosić żałobę tak długo, dopóki z niej nie zwolni najstarszy z rodu. Często o babciach i ich tradycji nikt nie pamięta i tak chodzą obleczone w kir dożywotni. Do ojca mojej przyjaciółki kiedyś zwróciły się jego dużo starsze kuzynki mieszkające w Grecji z prośbą o pozwolenie zdjęcia żałoby po ojcu - nie żył od ponad 20 lat, a one szukały po świecie najstarszego krewnego-mężczyzny. To jest siła obyczaju i tradycji!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  25. Z zaciekawieniem czytam twoje opowieści o Krecie. Fantastyczne zdjęcia. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetnie oddany klimat Grecji, czuję, ze tam jestem patrząc na te fotki :)

    Czy Twoja córeczka gra w reklamie czekolady? bo smignęła mi w tv reklama chyba Milki i dziewczynka idetyczna jak Twoja córcia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Betsy -Milka powinna zapłacić odszkodowanie za popsute zęby mojej córki;);) Nie widziałam reklamy muszę się przyglądnąć. Tym samym dementuję:)Pozdrawiam Cię i pozostałe wierne czytelniczki!

    OdpowiedzUsuń
  28. :)))
    Llooko to w takim razie bardzo podobna dziewczynka :) byłam pewna, ze to Twoja córcia, koniecznie przypatrz się tej reklamie (czekolada z orzechami ;)
    Serdeczne pozdrowienia posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. moje marzenia nabierają rozpędu dzięki twoim opisom:)

    OdpowiedzUsuń