Słońce zaświeciło w całym domu. Radość zagościła po stokroć! Po pierwsze i najważniejsze Karola znów poszalała i prezenty porozdawała;) Słonecznik w puszeczce do samodzielnego wyhodowania postawił mnie w niezręcznej sytuacji. Mam kiepską rękę do hodowli, moje ziółka nie raczyły wyjść poza poziom "0". Co będzie Kochana, jak za miesiąc zapytasz jak tam słonecznik, a ja nie będę miała się czym pochwalić?;) Jestem jednak optymistką i wierzę, że Twe dobre intencje przełożą się na sukces hodowlany:) Ale to nie koniec! Karolka podzieliła się swoją kolekcją przypraw egzotycznych i na tą okoliczność powstała poniższa sałatka.
Sałatka ze wstążek cukinii
poprzeplatanych wędzonym łososiem
(inwencja własna)
poprzeplatanych wędzonym łososiem
(inwencja własna)
* mała cukinia
*kilka plasterków wędzonego łososia
*1/2 małego kubeczka jogurtu naturalnego
* 1 łyżka serka śmietankowego
*1/2 łyżeczki curry
*sól, pieprz
* plaster cytryny
* jajka na twardo (wg uznania)
Jedną małą cukinię wraz ze skórką pokroić na cieniutkie wstążki. Do naczynia z wodą wsypać 1/2 łyżeczki soli i plasterek cytryny. Nałożyć sitko do gotowania na parze i umieścić na nim cukiniowe wstążki. Gotować pod przykryciem ok. 3 min.
Całość wyłożyć na płaski talerz, posypać paseczkami wędzonego łososia i doprawić świeżo zmielonym pieprzem. Dodatkowo można sałatkę wzbogacić jajkami ugotowanymi na twardo.A na to wszystko sos jogurtowo-śmietankowy z nutką curry od Karoli. Jeśli takiego curry nie macie, może być inne;). Do sosu będzie potrzebne : 1/2 małego kubeczka jogurtu naturalnego, 1 duża łyżka serka śmietankowego (u mnie philadelphia), sól , 1/2 łyżeczka curry. Całość wymieszać a następnie polać sałatkę.
Smacznego!
Oby dzisiejszy dzień był dla Was przyjemny!
Mmm... ochoty mi narobiłaś, ale ja dziś też mam sałatkę, może nie aż tak wykwintną ale równie smaczną- z młodym porem i do tego grilowane piersi indyka w ziołach:).Pozdrawiam słonecznie!
OdpowiedzUsuńŁał ten słonecznik w puszce!!! gdzie takie rzeczy sprzadają? O.o fajny prezent i cudnie go zaaranzowałaś! :))) sałatka wygląda na smaczną :)))
OdpowiedzUsuńsałatka wyśmienita
OdpowiedzUsuńa prezencik bardzo ładny,ten słonecznik z napisami to decu??Piękny wzór
słonecznik optymistycznie bardzo wyglada :)
OdpowiedzUsuńa sałatka... właśnie wrodziłam głodna, a ty mi tu takie rzeczy, idę coś kombinowac do kuchni, no...
ej, a widziałyście takie fasolki też w puszkach do hodowania, jak ten słonecznik, co wyrastają z jakimś imieniem albo napisem na liściach? Bo coś ostatnio takiego rzuciło mi się w oczy i ciekawe, czy rzeczywiście te napisy widać :)
OdpowiedzUsuńBardzo sałatkowa jestem((: Puszka "słonecznikowa" bardzo fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ((:
to musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za słonecznik!
OdpowiedzUsuńale powiem w wielkim sekrecie, ze marny ze mnie ogrodnik i mało co wyrasta spod moich rąk...dostałam od Karoli lawendę i co? i nic nie wyszło:) nie przyznałam się jej do tego, jeśli tu zajrzy i przeczyta, to mam nadzieję, ze tylko się zaśmieje:)
Ale Tobie i Twemu słonecznikowi mocno kibicuję:)
Pozdrawiam
Lavande co nie umie wyhodować lawendy:)
Pyszne!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i słonecznie!
Mniam... idealna na jutrzejsze drugie śniadanie :))
OdpowiedzUsuńSłonecznik, nawet zamknięty w tej puszce ładnie wygląda, jak nie wyrośnie to go sobie każdy wyobrazi.
Sałatka do wypróbowania koniecznie!!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi na nią ochoty!
Pozdrawiam
Brzmi świetnie ,napewno wypróbuje
OdpowiedzUsuńSłonecznik hodowany w domu??? Faaajnie :) życzę, żeby jednak wykiełkował :)
OdpowiedzUsuńSałatka strasznie apetycznie wygląda :) Bardzo zachęcające są Twoje fotki :)
Pozdrawiam :)
ja też chcę taki słonecznik :)
OdpowiedzUsuńa sałatka wygląda apetycznie!
kocham cukinie:))) mniam , zrobiłam sie głodna :)
OdpowiedzUsuńsłonecznik w puszce - świetny prezent, trzymam kciuki, żeby ziarenka sie Ciebie słuchały i ładnie kiełkowały ( kurde zrymowałam :P )
buziaki :*
Fajna puszeczka słonecznikowa:) Pochwal się nam jak coś z tego wyhodujesz:)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda pysznie, mimo, że nie jem ryb, to mam ochotę jej spróbować!:)
Piękne zdjęcia, jak zwykle patrzę na nie z podziwem:)
Serdecznie pozdrawiam
cudowna to niespodzianka
OdpowiedzUsuńNo więc, trzymam kciuki za ten słonecznik :)
OdpowiedzUsuńSałatka musi być wyborna.
Zresztą, ja jestem serowy, sałatkowy i zupkowy potworek, któremu wszystko z powyższych dziedzin kulinarnych smakuje :)
Moc pozdrowień zostawiam :)
:)
OdpowiedzUsuńto zapewne pierwsza partia przypraw:)
mam nadzieję, że chociaż część z nich przypadnie Ci do gustu :)
czekam na photo-relację z hodowli słonecznika :)
ja też nie mam ręki do kwiatów. Jestem seryjnym mordercą.
Koszmar!
ale właśnie takiego słonecznika wyhodowałam 4 lata temu :)
taką puszkę dostałam na drugiej randce od mojego męża :)
najpiekniejszy kwiatek jaki dostałam :)
całuję Cię :****
puszka ze słonecznikiem wypasiona ;) wogóle to chyba jakaś szafeczka w tle z tymi ziołami jest niesamowita ! zakochałam się w niej! juz wczesniej miałam zaszczyt usychac z zazdrosci jak ja pokazywałaś hehe:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze pokażesz kiedyś swoją kuchnię w całej okazałości bo bardzo jestem ciekawa jak wygląda :)
Ach, nie mogę oprzeć się pokusie, aby choć kilka słów napisać - Twoja sałatka po prostu zniewala!!
OdpowiedzUsuńWygląda nieprawdopodobnie smakowicie!! A ja tak uwielbiam sałatki :)
Ależ mi smaka zrobiłaś!!
Pozdrawiam wieczorową porą :)
ps. Jestem pewna, ze słonecznik przy odrobinie słońca i Twojej pomocy - poradzi sobie! :)
Na pewno wyrośnie !!!
OdpowiedzUsuńSałatka pychotka za każdym razem mi tu ślinka kapie :)))
Uściski
Juz samo zdjecie tak apetycznie wyglada, jak z najlepszego magazynu dla smakoszy, a co dopiero salatka...nie ma sily, musze sprobowac :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona blogie. Niesamowite prace, pomysły, wszystko okraszone pięknymi zdjęciami. Rewelacja. Wszędzie styl vintage.. bajka:))) Pozdrawiam i zajrzęjeszcze nie raz:)
OdpowiedzUsuń