Może to nie do końca moja bajka, jeśli chodzi o styl w modzie, ale lubię przemycać romantyczne elementy w codziennym ubiorze. Tu kwiatuszek, tam falbanka, tu koralik, tam kryształek... Trochę wiktoriańsko, buduarowo... Przyznam szczerze, że raczej te elementy występują u mnie w kolorze ekstremalnie czarnym, ale perły uwielbiam białe lub kremowe.
Dzisiaj wiosennie...
Dzisiaj wiosennie...
Idę trochę w tył. Wczoraj lato, dzisiaj wiosna:). Mam w przygotowaniu jeszcze zimę w wersji B&W. Jesienna inspiracja jeszcze w głowie, ale pewnie niedługo się wykluje...
Dzisiejszy naszyjnik zagościł na manekinie w sypialni, ale do romantycznej kremowej bluzeczki też będzie jak znalazł:)
Dzisiejszy naszyjnik zagościł na manekinie w sypialni, ale do romantycznej kremowej bluzeczki też będzie jak znalazł:)
Cudo!!!Taki romantyczny,pastelowy no piękny po prostu.
OdpowiedzUsuńMnie chodzi ten marynistyczny po głowie,chyba się na niego skuszę ;)
Pięknie Ci wychodzą naszyjniki,wyglądają jak spod ręki znanego projektanta,ba tam jakiś projektant,nawet on by takich cudnych nie zrobił ;)
Pozdrawiam ciepło i idę pisać maila.
Mowę mi odjelo!!!!!!!Przecudny !!!!!!!
OdpowiedzUsuńściskam Ania
Llooko!
OdpowiedzUsuńa mogę taki u ciebie zamówić?!
cudny!
wspaniały!
zakochałam się!
:)
Cuda ... cuda istne :) Prześliczne te Twoje naszyjniki. Myślę, że ten to i zimą pasowałby do golfu na przykład ... Nie mogę się napatrzeć wprost ...
OdpowiedzUsuńOjej ten jeszcze piękniejszy, poprostu chyba się zaraziłam i myślę aby zrobić i nosić :) Cuuuudo totalne!!!! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńKolejny piękny naszyjnik. Zestawiłabym go nawet ze zwykłym t-shirtem, tak dla kontrastu.
OdpowiedzUsuńSwietny!!! Czekam
na resztę.
słodko! Bardzo słodko :D Cudnie!
OdpowiedzUsuń..na każdą porę roku-teraz zwłaszcza w te mrozy wnosi ciepły akcent..do garderoby.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to poszalałaś bardzo fajne te naszyjniki choć ja nie lubię się obwieszać, ale kto wie kto wie może na starość ( a to już wkrótce) zmienię zdanie pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńps
zapomniałam podać Ci linka do koktajlu z pietruszki więc się poprawiam http://13ka.blogspot.com/2009/08/ile-trzeba-nam-do-szczescia_13.html
Świetny pomysł.Podoba mi sie. Jestem zaskoczona,e można coś takiego wymyśleć ...pomysł genialny.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne są te Twoje naszyjniki. Każdy następny piękniejszy od poprzedniego. Już się nie mogę doczekać wersji jesiennej, najbliższej mojej kolorystyce. Chyba, ze mnie zaskoczysz czymś zupełnie niestandardowym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ożesz....kurdesz....;-) Ile jeszcze masz pomysłów? Co jeden to lepszy. Ciekawa jestem tej wersji B&W.
OdpowiedzUsuńNiesamowita jest ta miękka biżuteria.Strasznie mi sie spodobała.Czy Ty coś wspomniałaś o B&W? :-)
OdpowiedzUsuńJest cudowny! Pasowałby mi do kilku bluzek :-) Czy jest możliwość zamówienia?
OdpowiedzUsuńPrzepiekny!!! Padlam, lubie perly i cala kombinacja ogromnie mi sie spodobala.
OdpowiedzUsuńłał jestem pod wrazeniem pieknej biżuterii!!! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję moje Drogie za słowa uznania:) Nie spodziewałam się takiej reakcji. Jeśli się podobają, to do końca tygodnia postaram się wybadać jaka jest szansa na zrobienie i na ile sztuk:)
OdpowiedzUsuńnaszyjnik to jedno ale jakże wspaniała sies ta korona szara po prawej...mmm.. faktycznie bajkowo i romantycznie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! To się nazywa talent i wyczucie smaku:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i kolory cudownie dobrane
OdpowiedzUsuńAle ładne!
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata moja droga!!!! Jest po prostu piękny.
OdpowiedzUsuńChoć to też nie mój styl, bardzo mi się podoba.
Sama bym chętnie powiesiła taki w swojej sypialni.
Pozdrawiam serdecznie
miodem mi okok polałaś.......
OdpowiedzUsuńboskie są... a ja tyakich po sklepach szukałam......
WOW!
OdpowiedzUsuńSpecjalnie fanką ozdobników wszelakich nie jestem i zakładam biżuterie oszczędnie , ale naszyjnik naprawdę bardzo mi się podoba.
C U D O W N Y ! ! !
Jeszcze nie ochłonęłam z wrażenia po obejrzeniu poprzedniego naszyjnika a tu już nowy! Równie piękny i urzekający!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczna, pomysłowa i bardzo romantyczna ozdoba nie tylko na szyję ;)
OdpowiedzUsuńlloko o drżenie serca przyprawiasz. coś pięknego stworzyłaś. i ten naszyjnik, i ten z poprzedniego postu to małe dzieła sztuki, w zestawieniu z przedmiotami, z którymi je fotografujesz to już jakiś kosmos, którego nie umiem ogarnąć :P
OdpowiedzUsuńo rany....
OdpowiedzUsuńPiękny
Naszyjnik cudny, wygląda bardzo efektownie !!!
OdpowiedzUsuńSama lubię perły, uważam że są bardzo szlachetnym twórczym materiałem.
W Twoim wykonaniu nabrały jeszcze większego uroku.
Pozdrawiam Agnieszka
PIękny ten naszyjnik, w pracy nie mogłam sie na niego napatrzeć.
OdpowiedzUsuńMasz Ty dar Kobieto do takich cudeniek :)
pozdrawiam dorota
No bomba !!!! Chce jeszcze, jeszcze i jeszcze ...
OdpowiedzUsuńzamurowało mnie to cudo!!!
OdpowiedzUsuńcudowny!!!!!! kocham pastele nad życie! jejku llooka chyba sobie zrobię podobny :) jeśli pozwolisz..:)
OdpowiedzUsuńCudny !!! Ja kocham perełki !!!
OdpowiedzUsuńI te pastele - znowu się zachwycam moja droga... bardzo, bardzo mi się podoba !!!!!
Chciałabym, żeby pokazali Twoje prace w jakiejś modowej gazecie np.Elle - życzę z całego serca.
Serdeczności ślę
Aż nie chce mi się wierzyć że są ludzie na tej Ziemi, którzy potrafią takie cuda własną ręką wykonać!
OdpowiedzUsuńOjej, cudeńko!!! Tak samo zresztą jak poprzedni, taki bardziej dziarski i zawadiacki projekt. Mam nadzieję, że naśladownictwo nie będzie ściane prawem ;o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mama Neli
Zapraszam po wyróżnia:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.zakatekelizy.blogspot.com/
Witaj Llooko ponownie ,czy pozwolisz aby Twój naszyjnik stał się dość ścisłą inspiracją do ozdobienia mojego pudełeczka ??
OdpowiedzUsuń