Wczoraj powstała druga lniana korona. Za materię posłużył szary len przeplatany srebrną nicią. Aby nadać jej szyku i blasku poprzyczepiałam szklane kryształki. Jej wnętrze może mieć różnorakie zastosowania. Na przykład ukrywać drobne przedmioty, które pozostając na widoku nie zawsze są ozdobą. Klucze, telefon, długopisy, zegarek z ręki ściągnięty, u mnie ciągle leżą gdzie popadnie...
Piękna korona,połączenie surowego lnu i kryształków idealnie do siebie pasuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
p.s.mail już poszedł :)
Preciosa, una idea tambien que puede resultar bella, yo le pondria una maceta de orquideas en color blanco, la elgancia de la flor quedaria perfecta para tan bello trabajo.
OdpowiedzUsuńSaludos
Śliczna ta korona... Oj,kiedy moje umiejętności krawieckie będą na takim poziomie, abym coś takiego mogła stworzyć?:)Na razie tak naprawdę pozostaje mi oglądanie i podziwianie. Bardzo lubię zaglądać do Ciebie:) Pozdrawiam gorąco w ten mroźny dzień!
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNA!!! Ty to masz pomysły!! :)
OdpowiedzUsuńpiękności!!!
OdpowiedzUsuńWow! Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńOoo! What fantastic, grazy crowns!
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje korony
OdpowiedzUsuń...korona dla Pani Zimy.Bardzo dostojna.Pozdrawiam-zaglądam z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńZa mną podobne serducha "chodzą":-)Uwielbiam to połączenie...len i kryształki:P
OdpowiedzUsuńEfektownie i powalajaco.Pomysł fiu fiu wyzsza pólka.Prezentacja katalogowa i napewno bardzo orginalna.Bardzo fajnie Ci to wyszło...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacja, wykonanie super z resztą jak zawsze !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
U nas znalazłaby zastosowanie na głowach Dziewczyn. Szczególnie, że zbliża się bal karnawałowy :) Ciekawy pomysł mi podsunęłaś!
OdpowiedzUsuńpomysłowe...Zastosowanie również. Bardzo podoba mi sie połączenie materiałów: lnu i kryształów
OdpowiedzUsuńPiękna korona, jak z pałacu Królowej Śniegu. Tak mi się skojarzyły te przezroczyste ozdoby ze szronem i lodem, jaki widziałam nie tak dawno na drzewach. Zima trzyma, niestety, ale dobrze, że przynajmniej cieszy oczy i inspiruje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje lniane cuda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie!!! Naparwdę podziwiam pomysł, wykonanie no i połączenie lnu z kryształkami! Ciewaka jestem czy będzie kolejne cudeńko w kształcei korony :) :) :) pozdrwiam
OdpowiedzUsuńMISTRZOSTWO !!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Korona jest cudna :)
OdpowiedzUsuńI jak zawsze zachwyca mnie Twoje łączenie materiałów - len, kryształ... Wspaniałe :))
Kamyki z poprzedniego posta urzekające :))
Ty to masz POMYSŁY!!! Inspirujące...
Cudowna!
OdpowiedzUsuńMasz pomysły kobieto, zwłaszcza na niebanalne korony :)
Moc pozdrowień :)
Ja uwielbiam szarości. W Twoim wydaniu bezkonkurencyjna szarość materii splata się z wytwornością pomysłu i realizacji.
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie urzekł i pomysł i wykonanie. Po prostu THE BEST of Llooka !!!
pięknie tworzysz w lnie!
OdpowiedzUsuń:)
E.
zapraszam do mnie po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńJak zwykle - genialne! :-)
OdpowiedzUsuńKolejna korona dzisiaj mnie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńŚwietnie ją zaprojektowałaś, a połączenie fantastycznego wyglądu z jakże praktycznym zastosowaniem podnosi jeszcze bardziej noty.
Pozdrowionka :)
Piękna korona, super pomysł i wykonanie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje wspomnienia z dzieciństwa:)
Pozdrawiam cieplutko.
Ozdoba i schowek w jednym :) świetny pomysł :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiesz, jak nie lubię motywu koron - tak Twoją od razu zabrałabym i wplotła w krajobraz naszego wnętrza. Ma klasę, jest nietuzinkowa, i bardzo delikatna. Podoba mi się bardzo, ale to bardzo. A kamieniczki z poprzedniego posta ujęły mnie jak nic ostatnio. Masz świetne pomysły na zabawy z dziećmi - ja sobie to wszystko zapisuje:), żeby potem się z Leo pobawić, jak będzie starszy.
OdpowiedzUsuńBuziaki, Asia.
Pomysłowa czarodziejka:) Ciekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńPrześliczna korona ... świetny pomysł na jej zagospodarowanie. I jak zwykle cudne zdjęcia ... takie Twoje ... gdyby ktoś mi pokazał jedynie zdjęcia od razu bym wiedziała, że to prace Llooki :)Masz swój niepowtarzalny styl. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńpiękna... u mnie właśnie brakuje takiej korony... klucze się walają, zapałki też... pilot od bramy wiecznie wsiąka...
OdpowiedzUsuńAleż wspaniała! Uwielbiam połączenie surowości lnu z bogatszymi ozdobami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Przepiękna. Pomysł, wykonanie...aranżacja. Coś niesamowitego!
OdpowiedzUsuńCudowna korona - taka zimowa :)
OdpowiedzUsuń