Z zamiarem uszycia lnianej korony nosiłam się od dawna. Wszystko miałam rozrysowane i zaplanowane. Wiadomo jak to z prototypem bywa, wiele w niej niedoskonałości. Z mojej ślicznej lilijki najwięcej podśmiechujek miał mój małżonek. No co, szablonu nie miałam, więc trzasnęłam rysunek odręczny. A talentu plastycznego nie posiadam, co wychodzi właśnie teraz, kiedy dzieci proszą o narysowanie konia lub innego stworzenia. Porażka! I jak tu budować sobie autorytet u potomstwa;)?
Inspiracją do jej powstania była oczywiście ta, którą posiadam dzięki uprzejmości Dagmarki. Motyw korony króluje u mnie w łazience, ale nie wiem czy nowy twór potrafię tam jeszcze wcisnąć. Świecznikiem oczywiście nie będzie, ale może w jej wnętrzu zagoszczą perłowe sznury?
Ulalaaa! Jestem pełna podziwu! Niesamowite co można zrobić mając odrobinę chęci! Wspaniała jest ta Twoja korona. Gratuluję pomysłu i trochę zazdroszczę - Ty masz już kolejną, a ja nadal czekam, aż gdzieś znajdzie się jakaś ładna dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńA ja wcale nie mam zamiaru się podśmiechiwać!
OdpowiedzUsuńLlooko, jesteś mistrzynią w "rulonowych" pracach! Ta korona jest prześliczna! I niech nikt nie "czepia" się lilijki, bo wyszła Ci bardzo autentycznie, jak z oryginału od Gagmarki.
Wianuszki były śliczne, ale koroną zatkałaś mnie... :)
Moc pozdrowień z coraz bardziej zasypanej "krainy" (czyt. mieściny) :))
Czad po prostu!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł a najważniejsze że udowadniasz że w taki prosty sposób można wyczarować wręcz co się tylko chce ;))
pozdrawiam serdecznie
Jestem pod wrazeniem! a ty ze niby talentu nie masz no wiesz!
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! fantastyczny ponysł i do tego świetna robota :) pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńLlooko, niesamowite przedsięwzięcie.... ale super efekt. Połączenie lnu z perłami fantastyczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No Kochana! teraz to już przegięłaś! Szczęka mi opadła, a raczej odpadła... nic więcej nie napiszę! O! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie "Kobietę-Bez-Talentu" ;p
Jejku jaka piekna korona!! Jest swietna. Chyle czola przed Toba, bo proste to nie bylo. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńKrólowo Ty moja!!
OdpowiedzUsuńKorona królewska i pomysł i wykonanie.
Jestem pod wrażeniem.
Ożesz Ty !!!! Że niby co ? Nie masz talentu ?! No większej bzdury to ja jak żyję nie słyszałam znaczy nie czytałam !!!! Cudowny pomysł i jeszcze piękniejsze wykonanie !!!
OdpowiedzUsuńGratuluję i chylę czoła
Super ta korona, sama królowa angielska jej by sie nie powstydziła ;)
OdpowiedzUsuńPomysł przedni
Pozdrawiam :)
No skoro Ty nie masz talentu, to kto w takim razie ma? Ja na pewno nie! Korona jest prześliczna a perły dodają jej klasy.
OdpowiedzUsuńCudowności.
OdpowiedzUsuńTaka pomysłowość i taki efekt końcowy.
Zapraszam serdecznie do siebie. Blog powstał w końcu dziś, zainspirowany takimi blogami jak ten. Wiem że długo nie dorówna temu pod wieloma względami.
Ale proszę was dziewczyny.
Nie pozwólmy mu się spalić już na starcie. Zajrzyjcie tam proszę...
http://w-swoim-swiecie.blogspot.com/
poysl swietny i wykonanie iscie krolewskie:) czy idziesz na bal karnawalowy?? bo moglabys to swietnie wykorzystac ;)
OdpowiedzUsuńNpisze tylko tyle:WOW!!!!!
OdpowiedzUsuńKorony zawsze będą mi się z Tobą kojarzyły. Ile razy widzę (jakąkolwiek) koronę myślę o Tobie :)
OdpowiedzUsuńGdy zobaczyłam efekt Twojej pracy to oczy zbierałam z blatu - z wrażenia. pomysł przedni, wykonanie mistrzowskie, efekt cudny.
W dodatku te perły... oj Llooko, wiesz, co Karole lubią najbardziej ;-)
uwielbiam perły, mam ich bardzo dużo. W nich czuję się najlepiej i uważam, że najlepiej do mnie pasują.
Llooko, jak zwykle prześliczne zdjęcia :)
całuję!
Boska ! Fantastyczna !
OdpowiedzUsuńO braku talentu nie ma kompletnie mowy, Ty GO masz !!!!!!!!!!!!!
o" boszesz"jaka piękna!!!!!!!!tez taką chcę..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jak na prototyp, to wygląda zajefajnie :) na 5, jak również sam pomysł, to już dwie piątki.
OdpowiedzUsuńRysunkami się nie przejmuj, z doświadczenia wiem, że jak się dobrze narysuje, to po wykonaniu nie koniecznie jest super.
Mówię Ci to ja "przyszła nauczycielka plastyki" :))) U mnie zaliczyłaś na 5 !!!
Pozdrawiam Agnieszka
O w mordkę Lloka! Toż to piękne jest. Boziu jak pięknie musi być u Was w domu... Nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić, chociaż bardzo się staram :)
OdpowiedzUsuńKoronę z chęcią bym przywdziała na swą głowinkę :) A co!
:D
Jestem w wielkim szoku!! Korona jest boska!! Nie mów, że nie masz talentu...kobieto jesteś baardzo utalentowana..uszyłas piekna koronę. A wcześniej 5 tys. innych cudnych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Cóż więcej magłabym dodać:-)Siedzę z okrągłą buzią i podziwiam!!!P.
OdpowiedzUsuńRozczuliłaś mnie tą koroną!
OdpowiedzUsuńJeszcze się do Ciebie uśmiecham.
Pozdrawiam serdecznie!
Pomysł i wykonanie fantastiko! Kurcze z podziwu wyjść nie mogę.
OdpowiedzUsuńWow!! Swietny pomysl! I wykonanie pierwsza klasa!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja tylko powiem, że jestem pod wrażeniem - bo juz wszystko powiedziane.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest i tyle
pozdrawiam
oj kobieto, boskie to !!!!
OdpowiedzUsuńCzy ty napisałaś gdzieś co dajesz do środka jako wypełniacz??? Chętnie się dowiem:)
Strasznie Wam dziękuję za słowa uznania!
OdpowiedzUsuń*Agutku Twoje korony porcelanowe są oszałamiające!
*Alexo ja rulony, Ty druciki i tak każda ma coś swojego:)
*13ko taką prostotę właśnie lubię
*folkmyself moja droga, rysunków mych nie widziałaś;)
*Violetko dziękuję, boś Ty autorytet "szyciowy" dla mnie.
*Alizee cieszę się,że połączenie materii się podoba:)
*Elle, przyganiał kocioł garnkowi. Ty podobno z tych, co szyć nie umieją;)
*Violciu trudne to to nie jest, ale upychanie rulonów mozolne.
*IVONNO dziękuję za tą Królową;)
*Kasandro miło czytać słowa od mistrzyni igłą władającej.
*Iko dziękuję za uznanie.
*Miro miały być cekiny, ale perły mi się przyśniły;)
*Daruho powodzenia w świecie blogowym. Dziękuję za odwiedziny.
*Blogu niedzielny mój obwód głowy nieco większy, no i o wytrzymałość bym drżała...
*Paulo dzięki:*
*Peggy kochana więc znów coś nas łączy:)
*Jolanno miło mi, że tak myślisz:0
*Martar mam obawy, czy bym się podjęła produkcji drugiej sztuki. Jakby coś, to dam znać:)
*"Kapryśna" Agnieszko dziękuję za przychylną opinię, co do mojego talentu:)Pozdrawiam Cię!
*Poleczko wielką niespójność stylową byś u mnie spotkała. Może kiedyś będzie nam dane:)
* Wichrowa do tych tysiaczków to mi jeszcze daleko, ale dziękuję:)
*Małgosiu ten stan i u mnie częsty, gdy wchodzę na Twój blog.
*Magodo mnie ten koślawiec też rozczula jak popatrzę z boczku:)
*Bestyjeczno miło miło miło:)
*Aśka dzięki:*
*Mili dzięki wielkie:*
*Mirelko poduszka z anilany poszła pod nóż:) Pozdrawiam Cię!
Korona rewelacyjna!I jakie wszystko prościutkie i dokładne!Normalnie padłam z wrażenia!
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam
Łałłłłłł....no słów mi brak! Wianek to jeszcze rozumiem, ale ta korona...ludzie genialna jesteś!
OdpowiedzUsuń