Mojej fascynacji lnem dałam już wyraz nie raz:). Dawno miałam w planach zrobić lniane ozdoby, nazwijmy je zimowymi, bo na świąteczne mam nieco inny pomysł. Zauważyłam też, że śnieżynki, to bardzo modny w tym sezonie motyw:) Swoją wersję śnieżynek pokazała niedawno Paula i Małgośka. Mam jeszcze niezły kawałek zgrzebnej tkaniny i nowy pomysł. Oby mi nie przeszedł entuzjazm!
W tym samym klimacie, okazały się być ozdoby na korytarzu. Honory pełni korona od Dagmary, świecznik i liczydła zakupione na pchlim targu.
love them all...
OdpowiedzUsuńświetne te Twoje śnieżynki, bardzo ładnie komponują się na lnie!
OdpowiedzUsuńa korona..teraz dopiero widać jaką jest piękną dekoracją!jak dla mnie bomba:)pozdrawiam gorąco
I ptaszek,i gwiazdki na lnianych dekoracjach zdradzają ogromną fascynację nie tylko lnem jak widać. Piękne zimowe dekoracje stworzyłas. Świetnie wpasowały się w te foremki. Reszta dekoracji, ta z korytarza fascynująca.I chodziaż widze te korony na niejednym blogu i różne świeczniki również ,to te sfotografowane przez Ciebie są przepiękne.I Twoja w tym zasługa:-) Cieszę się ,że zapoczątkowałam komentarze.Bardzo dziękuję za wyróżnienie.Nie spodziewałam się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I jak się tu nie zachwycać! Piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja również kocham len, tylko haftować nie potrafię. A świeczniki boskie. Szczególnie korona.
OdpowiedzUsuńCudowne dekoracje zimowe,wszystko tak idealnie do siebie pasuje,tworząc niesamowity klimat.
OdpowiedzUsuńKorytarzowa aranżacja surowa w formie ale jakże urzekająca.
Bardzo mi się wszystko podoba.
Pozdrawiam cieplutko.
Czarujesz tymi zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńA miłośniczką śnieżynek jestem od kilku lat! Ten motyw po prostu uwielbiam :) jak tylko zbliża się zima i sprzedawane są ozdoby to dostaję ślinotoku na widok śnieżynek ;)
Jak robię kartki świąteczne to głównie z śnieżynkami ;) i dziś dorwałam jakieś naklejki w ichnej postaci :) maniactwo :)
Z tego co widzę piękne rzeczy wyjdą z tego lnu i białej niteczki :D
A liczydło jest świetne! takie stare :)
Pozdrawiam :)
a ja dla odmiany pozachwycam się liczydłami... :)
OdpowiedzUsuńNo jeszcze nie zdążyłam napisać o uroczej Kubance, podziękować za piękne wyróżnienie, a tu już zachwycam się Twoim lnianymi cudeńkami. Śliczne, zresztą co tu dużo mówić, len sam w sobie jest cudny, a to co z niego wyczarowałaś po prostu piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Cudniaste zimowe ozdoby stworzyłaś ! A aranżacje i zdjęcia jak zwykle powalają mnie na kolana !Chociaż mało mi dziś do tego potrzeba ,bo przez cały dzień maluję na kolanach ,ulubiona pozycja i tak mi już chyba do końca dnia zostanie za sprawą Twoich pięknych zdjęć .
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnień i dziękuję serdecznie za pamięć!Miło mi przeogromnie .
Pozdrawiam z klęczek.
niestety ja lnianych materialow u siebie kupic nie moge bo ch po prostu nie ma ,bardzo zaluje ze nie kupilam ich w polsce jak bylam na wakacjach :(, len jest taki piekny
OdpowiedzUsuńFantastyczne i śliczne aranżacje!!! i piękne lniane ozdoby! zazdroszczę też tych cudownych staroci - liczydeł, korony, świecznika...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
subtelna dostojność lnu sprawia że trudno mu się oprzeć szczególnie w tak pięknym wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńidealnie pasuje do korony .
pozdrawiam
Cudne lniane śniezynki
OdpowiedzUsuńNormalnie ekstazy dostaję na hasło LEN. U Ciebie dostaję ekstazy do sześcianu, pomysł ze śnieżynkami jest rewelacyjny, jak i wykonanie. A do tego jeszcze jak sfotografowane. Mniam:)
OdpowiedzUsuńBossko !!! Wszystko cudne !!!
OdpowiedzUsuńLniane śnieżynki cudowne!
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje na korytarzu! Ale klimaty!
Pozdrawiam
Surowość lnu na formie do baby, komponuje się świetnie:)i te hafty takie słodkie:)) Liczydła jakie ciekawe!
OdpowiedzUsuń...dlaczego ja takich pięknych zdjęc nie umiem robic (buuuu)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne i aranżacja i każdy obiekt z osobna... a śnieżynki i ptaszek na lnie mają swój klimacik.
Pozdrawiam :)
zauroczyły mnie te śnieżynki!!!
OdpowiedzUsuńwpatruje sie w te zdjecia juz od trzech dni i nic sensownego nie wymyslilam, zeby przekazac Ci, zachwyt moj.Koron ai liczydla , przepiekne sa, noi te Twoje lniane cudenka...........
OdpowiedzUsuńNo ja nie wiem czy cos lnianego może pobić ten piękny wianek który stworzyłaś, chociaż śniezynki tez wyglądają uroczo!Bardzo lubię len i wszelkie zgrzebne tkaniny, więc moge tylko powzdychac z zachwytu!
OdpowiedzUsuńgorąco pozdrawiam
Przepiekna aranzacja!! Super sniezynki. Zachwyt!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie...korona mnie urzekła!
OdpowiedzUsuń