Salon przeszedł totalną metamorfozę. "Karmazynowy przypływ" (soczysta czerwień) został misternie przykryty nowym kolorem. Przyznam szczerze, że moje długie szperanie we wzornikach kolorystycznych skończyło się fiaskiem. Miało być bardziej wyraziście, a wyszło mdło i z deka nijako. Komentarz: "wygląda jak zagruntowana ściana" mówi wszystko;) Jest jednak podstawowy plus - mianowicie wreszcie stała się jasność!
W samym rogu jest miejsce na lampę na drewnianym statywie. Czekam tylko, aż trafi mi się jakaś gratka...
Po prostu chcę ci powiedzieć, że lubię twój blog! Daje mi energię i radość i chętnie back here!
OdpowiedzUsuńPrzepraszamy, jeśli tłumaczenie jest dziwne, ale używam stronę tłumaczenia Google.
Greetings from Agneta w południowej Szwecji
wiesz, to wszystko wygląda jak z katalogu (-:
OdpowiedzUsuńUdane połączenie klasyki z nowoczesnością. Pozdrawiam.gel111
OdpowiedzUsuńA mi się kolor ścian bardzo podoba, mam taki kolor w sypialni i nie uważam żeby przypominał "zagruntowaną ścianę".
OdpowiedzUsuńSalonik wyszedł super, bardzo przytulny.
pięknie !!!!
OdpowiedzUsuńKolory napewo sprzyjają popołudniowej sjeście.
Bardzo podoba mi się pomysł z aranżacją ściany , za sofą.
Czekam na kolejne inspiracje i pozdrawiam ;)
Wnętrze przypomina klimatem przytulny zakątek globtrotera, kolekcjonera przygód, wrażeń, fotografii.
OdpowiedzUsuńaż chciałoby się wpaść do ciebie na kawę, rozsiąść na wygodnej kanapie i posłuchać muzyki
OdpowiedzUsuńCudnie Ilooko, a takie drzwi jakie masz na ścianie (przyznam, że pomysł świetny) ja mam do sypialni tyle, że jasne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Spokojna linia w przyjemnym kolorze z dodatkiem romantyki .Coz mozna lepiej uczynić wlasnie w salonie. Ja mam biale ściany i wcale mnie to nie przeraza hahaha. Tak wlasnie jest jest jasnooooo!!!!!
OdpowiedzUsuńpięknie w tym Twoim odnowionym salonie...tak ciepło i przytulnie, aż chce sie zasiąść na kanapce:)
OdpowiedzUsuńokiennice na ścianie rewelacyjne!!
pozdrawiam serdecznie
Powiem Ci Llooko, że salon wygląda REWELACYJNIE! Ma charakter, styl i wiele uroku! Żyrandol jest PIĘKNY! PRZEPIĘKNY! Do tego te wszędobylskie cudne fotografie i.. OKIENNICE! powaliłaś mnie nimi! No i mnóstwo książek - zupełnie jak u mnie (kocham książki!) i te starociowe dodatki! MIODZIO!
OdpowiedzUsuńI kolor ścian też mi sie podoba, bo ja właśnie lubię jak jest jasno i "mdło", bo wtedy dodatki są bardziej wyraziste :) Możesz być z siebie baardzo dumna :) Salon jest piękny!
Pozdrawiam serdecznie :)
a teraz wracam oglądać fotki w powiększeniu :)
OdpowiedzUsuńMiło i sympatycznie!!!Ładnie wyglada ta sciana za kanapą.Piękne zegary!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
regal na ksiazki jest super :)
OdpowiedzUsuńRegały z książkami, zdjęcia, doniczka z kwieciem.. no i jeszcze to cudne krzesło :) wszystko urządzone ze smakiem i gustem! Nie wspominają o drobnych szczegółach :)
OdpowiedzUsuńA kolor - najważniejsze, że macie teraz poczucie jasnej lekkości :)
Ja sama uwielbiam wyraziste kolory i zarówno w korytarzu jak i w sypialni mamy po jednej ścianie z czerwienią marokańską, ale salon zostawilśmy jasny..
Pozdrawiam ciepło!
Piękny kolor Ścian! Właśnie taki "zagruntowany" jest cudny, pasuje wspaniale do Twoich surowych lnów i jest pięknym tłem do wszystkich mebli i dekoracji, dzięki swojej neutralności. I jejciu, podziwiam porządek w książkach, taki od linijki i od ekierki robiony:) Bardzo, bardzo ładnie, tak czystoi graficznie.
OdpowiedzUsuńAż się zaloguję ;))
OdpowiedzUsuńBo widzę 'moje' kolory :))
Bo są książki :))
I piękne fotografie!
Okraszone to wszystko pasującymi drobiazgami, kolekacjami :)
No i ta lampa będzie dopełnieniem :))
Buziaki i serdeczności ślę :))
o matko, jakoś widziałam wcześniej jakieś fragmenty, ale całość mnie powaliła, piękne fotografie, krzesło reżyserskie... ależ cudnie :)
OdpowiedzUsuńa mnie się podoba i już :) buziaki
OdpowiedzUsuńPIĘĘĘĘĘKNYYY pokoj wyczarowałas :))
OdpowiedzUsuńsciskam
ale ekstra kolory.
OdpowiedzUsuńLlooko! serio, moja grzywa pasuje do Twojego slaonu :))))))))
Dobre połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuńJakaś taka harmonia bije z tego wnętrza.Chyba to prawda, że to jak mieszkamy, oddaje trochę tego kim jesteśmy;)Enchoccolate dobrze opisała klimat.Podoba mi się!Pozdrawiam Cię ciepło:)
Kolorystyka salonu pięknie ze sobą wspólgra. Wyczuwa się harmonię. Podoba mi się bardzo.
OdpowiedzUsuń...a zauważyłam też nowe fotki jesiennych -Mili i Wiktorka (czy wcześniej już były?) -Świetny fotograf im zdjęcie robił :). Wyglądają przeuroczo :))
Pozdrawiam.
Podoba mi sie. Lubie kolory ale spokój tez jest potrzebny. U mnie w pokoju dużym tez podobny kolor jest choć miałam ochotę na czerwień itp. Jednak uznałam,że kolor nie moze mnie denerwować. Masz tez fajne dodatki do tego pokoju...
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny, spójnie urządzony pokój z dbałością o każdy najmniejszy detal. Salonik inny niż wszystkie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
piękny zegar ten wyżej - mogę wiedzieć gdzie taki kupić?
OdpowiedzUsuńAle klimat fajny i wcale nie nudny; ja wręcz pzreciwnie wolę zachowawczo, bo kolory szybko mi się nudzą, a tak dodatkami można sobie do brązów zmieniać wnętrze jak się chce :]
Fajny... podoba mi się. Nie wydaje mi się mdły. Dobre, spokojne połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuńOkiennice bardzo mi się podobają. Dodają smaczku.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo fajny ten Twój pokój. Zupełnie nie wiem dlaczego nie podoba Ci sie kolor ścian; jest jak najbardziej ok, u mnie zagruntowane ściany zgoła inaczej wyglądały, hehe:)Naprawde czepiasz się.
OdpowiedzUsuńAle to co mi się bardzo ale to bardzo podoba to ta para drzwi-okiennic...Pomysł rewelacyjny a jak to wygląda!!!!....+ cudnej urody "czasowstrzymywacze":)...Ta ściana jest BOOOOSKA!!!
Ponadto bardzo podobaja mi sie fotografie, duza ilość książek i żyrandol...Jednym słowem zasiadłabym sobie z przyjemnościa gdzies tam w kąciku z widokiem na okiennice i poczytała...
Mnie rowniez podoba sie kolor scian. Jest dyskretny. POmysl z okiennicami super!! Bardzo oryginalny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko już chyba zostało powiedziane więc zamilknę zauroczona. Elegancko i przytulnie
OdpowiedzUsuńNando proszę o kontakt, ponieważ na Twoim blogu nie daję rady wystawiać komentarzy!
OdpowiedzUsuńŚliczny jest! Wszystko do siebie tak ładnie pasuje, a żyrandol wprost przepiękny! Na regał z ksiązkami nie mogę się wprost napatrzeć, jak Ty to robisz,że wszystko wygląda tak schludnie?! U mnie każda książka innej "maści" i wysokości, że o zniszczonych okładkach nie wspomnę:(
OdpowiedzUsuńMogę do ciebie wpaść na kawusię?! Bardzo lubie takie cieplutkie wnętrza, a śliczne lampy na statywie widziałm w almi decor, cena niestety nie była już śliczna:(
A kolor na scianach, przynajmniej na zdjęciach prezentuje się bardzo ładnie i wcale nie mdło!
buziaki