Nie będę gorsza i też sobie coś postanowię. Coś nieskomplikowanego na początek, ale z korzyścią dla ciała. "Zimna woda zdrowia doda". Zobaczymy...
Wstaję rano i napełniam wodą i plastrami cytryny 6 szklanek (!) wody i lecimy kolejeczkę. W domu śmiechu co niemiara i pytania dzieci :
- A po co ta woda?
- Mamusia się oczyszcza
- A ja też mogę?
Wszyscy nagle chętni się zrobili. Zobaczymy jak długo, bo przy moim słomianym zapale nie będzie lekko. A może wyćwiczę dzięki temu silną wolę i łatwiej mi będzie zrealizować bardziej ambitne plany?
Wstaję rano i napełniam wodą i plastrami cytryny 6 szklanek (!) wody i lecimy kolejeczkę. W domu śmiechu co niemiara i pytania dzieci :
- A po co ta woda?
- Mamusia się oczyszcza
- A ja też mogę?
Wszyscy nagle chętni się zrobili. Zobaczymy jak długo, bo przy moim słomianym zapale nie będzie lekko. A może wyćwiczę dzięki temu silną wolę i łatwiej mi będzie zrealizować bardziej ambitne plany?
Na zdrowie!
Możesz mi powiedzieć jak to z ta wodą i cytryną ma być?Na czym to polega?Chetnie bym się ,,oczysciła,,trochę po tych świetach.Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.Agnieszka
OdpowiedzUsuńDietetycy zalecają pić 5-6 szklanek wody niegazowanej dziennie małymi łyczkami. To podobno oczyszcza organizm z toksyn. A cytrynka - dla poprawy smaku. Nie jest to specjalnie odkrywcza metoda, ale kto próbował pić tyle wody to wie, że nie jest łatwo! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo mamo, aż tyle!!??!!
OdpowiedzUsuńale muszę przyznać, że zdjęcia zachęcają do wzięcia udziału we wspólnym oczyszczaniu się :))