4 stycznia 2009

Rzeczne klimaty





Wybraliśmy się na narty bardzo wczesną porą, aby uniknąć stania w kolejce do wyciągu. I ku naszemu zaskoczeniu były pustki. Wyjeździliśmy się doskonale, aż nogi odmówiły posłuszeństwa i powrót nastąpił znacznie wcześniej niż zwykle. Droga wiodła wzdłuż rzeki Dunajec, która o tej porze nabiera niesamowitego klimatu. Nagle zauważyłam łódki, które służyły zapewne do przewozu drobnych towarów z jednego brzegu na drugi. Pamiętały one z pewnością zamierzchłe czasy, sądząc po ich zdezelowanym wyglądzie. Na płynącej krze usiadła mewa i próbowała uporać się ze swoją zdobyczą. Cieszę się z tego wcześniejszego powrotu, bo inaczej nie byłoby mi dane oglądać tych cudnych obrazków.




8 komentarzy:

  1. klimaty rewelacja :) zawsze mi się takie kojarzą z dzikością i surowością przyrody

    Pozdrawiam już w Nowym Roku
    An

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne zdjęcia!
    Uwielbiam Dunajec, to piękna rzeka! Lubie jeździc w Pieniny, to moje ulubione w Polsce miejsce. Niestety nie widziałam Dunajca zimą, ale z Twoich zdjęc wynika, ze jest tam cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. jak to dobrze, że wracaliście wcześniej :))) n i e s a m o w i t e zdjęcia!!!
    na miejscu jakiegoś wydawnictwa kupiłabym od Ciebie prawa autorskie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Brak mi słów... cudowne fotki!
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne!!!
    Kolory obłędne...Jestem pod wrażeniem :))
    A nartek zazdroszczę, my dopiero w marcu ich 'zakosztujemy' ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. gdzie nie ma ludzi na wyciągach? tam gdzie my jesdzimy są dzikie tłumy

    zdjęcia boskie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. przepraszam za błędy, piszę z maluszkiem na kolanach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudno,muszę powtórzyć-zdjęcia zachwycają i ujęciami i kolorystyką

    OdpowiedzUsuń