25 stycznia 2009

Etykietki





Kilka dni temu zakupiłam papier wizytówkowy oraz ozdobne nożyczki i zrobiłam dawno już planowane etykietki. Wzięło mnie do tego stopnia, że nowe opisy zyskały także przetwory zrobione późnym latem. Przyprawy, które kupuję namiętnie zyskały trochę inne opakowania. Wiadomo, że ikeowskie słoiczki nie są niczym wyszukanym, ale spełniają swoją rolę. Kuchnia jest jedynym miejscem w moim domu, gdzie nie pogardziłam wyrobami tej szwedzkiej firmy, ... o przepraszam jeszcze pokój dzieci.




12 komentarzy:

  1. Prześlicznie wygląda Twoja kuchnia - jest taka... apetyczna :)

    Bardzo mi się podoba także roślinna rycina za słoiczkami - skąd jest? :)

    A IKEA jest fajna w swojej prostocie :)

    Buziaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie bomba! :) Podoba mi się Twój wiszący przybornik,wszystko na wyciągnięcie ręki.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Agutku - ryciny, jakieś 10 lat temu były dodawane do któregoś z czasopism. Nie pamiętam niestety do którego, bo mam ich tyle... W sumie jest ich 6 i jeszcze do tej pory nie są oprawione, ale się doczekają...

    OdpowiedzUsuń
  4. Etykietki piękne, ale zdjęcie z przyborami powaliło mnie na kolana :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Etykietki ślicznościowe!A wszystko kolorystycznie dobrane.Pełne smaku... jak przystało na kuchnię;o)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie się prezentują te słoiki - bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie Ci wyszły...
    Ja tez ostanio pobawiłam się i uporządkowałam moje herbaty...
    I rycina ciekawa..

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne te Twoje etykietki...a przybornik rewelacyjny!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne pomysły! Ale padłam z wrażenia, gdy odkryłam orzeszek na słoiku z orzechami włoskimi :))
    Przybornika zazdroszczę, bo ja muszę grzebać i przewalać szuflady.
    Aaaaa i piekny, delikatny wzór papieru :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niby tylko kawałek papieru a jak inaczej słoiczek wygląda. Świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń