3 marca 2016

{Ach to natchnienie!}

 Jak mnie złapie wena, natchnienie, to szyję nawet kilkanaście godzin dziennie. Dzień za dniem. Wpadam w wir!
 Jak sprzątam, to w każdym kącie, w każdej szafce. Jak wykrywacz metalu wydobędę spod podłogi  najmniejszy pyłek.
 Ale jak mnie złapie leń... To trzymaaaaaa!



23 komentarze:

  1. Jejku, jak cudnie. Zakochałam się. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie zapraszam do siebie do http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne miejsce .Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczna wena! :)) Niech trzyma, póki pogoda taka byle jaka. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny sklep, gdybym taki miała tobym z niego nigdy nie wychodziła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogłabym zamieszkać w tym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe miejsce :D Można by z niego nie wychodzić...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak pięknie w tym Twoim sklepiku:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Taki sklep to moje marzenie. I jeszcze jedna ściana z włóczkami. I kącik kawowo - robótkowy. Marzenia czasem się spełniają...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam podobnie;-)r
    teraz akurat leń mnie zlapał:-D

    OdpowiedzUsuń
  10. patrząc na te cudeńka wogóle w tego lenia nie wierzą!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepadłam! Jak u Ciebie pięknie! A leń to chyba dawno Cię nie odwiedzał ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj ja tez lubie mieć taka wene a sklepik uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Każdego czasem łapie ten leń i nie chce puścić... ;) Pozdrowienia ślę! Kasia

    OdpowiedzUsuń
  14. cuda:) ja mam lenia już od 2tygodni:(

    OdpowiedzUsuń
  15. O rany jakie piękne miejsce! I jakie cuda!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dołączam do zachwytów nad sklepikiem :) A te kubki ogromne na wystawie, tak przeze mnie poszukiwane, to już mi chyba z głowy dziś nie wyjdą... Pozdrawiam! Aga

    OdpowiedzUsuń