9 marca 2016

{Sala lustrzana}

Nie, nie jestem Narcyzem, co czerpie radość z własnego wizerunku. Lubię po prostu te szklane tafle, pokazujące zawartość przeciwnych ścian. Lubię odbicia przedmiotów, które w ramach tworzą swoiste, zmieniające się obrazy. Idę z kuchni, widzę regał z książkami. Wracam z tarasu, podziwiam liczydła wiszące w korytarzu. Do tego gra światła i cieni. Lubię...

Zanim zawisły, trochę odstały pod ścianą;)))

23 komentarze:

  1. oj, marzę o takiej kolekcji, pięknie to wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest pięknie! Cudowna galeria! Kilka lustrzanych "okazów" z chęcią bym Ci skradła. ;) Uściski! Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. W końcu zawisły ;-) To chyba z okazji Dnia Kobiet? Jest pięknie! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjnie to wyglada, strasznie mi sie podobają takie lustra, podziwiam Cie od zawsze za lekkość aranżacji i pomysłowość:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne lustra :) u mnie jest tylko w łazience ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak patrzę na taki cuda , to wszystko bym u siebie zmienić chciała :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Lustra to świetna dekoracja :) Twoje są piękne! lubię bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie zestawione , nietuzinkowo...

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie to wygląda, też za mną chodzi taki zakątek :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Tych puszek zielarsko-aptecznych to tak Ci zazdroszczę,że aż zielenieję;-))

    OdpowiedzUsuń