15 maja 2013

W ptasich kolorach

Nowe balerinki śmiało mogłabym nazwać "sikoreczkami", a broszkę "rudzikiem". Inspiracją do ich powstania były piękne kubeczki właśnie z wizerunkami  tych ptaków. Są soczyste i radosne, takie jak otaczająca nas zewsząd natura. Niestety nie dane mi jest się nacieszyć w pełni bujną przyrodą na łonie natury, dlatego szukam jej substytutów.  Majowy weekend jaki był, to wiadomo. W jeden dzień udało nam się urządzić towarzyskiego grilla w Zielonej Chatce, ale pobyt przypominał raczej festiwal w Woodstock skąpany w błocie. Na tyłach stodoły plantujemy ziemię, aby zapaleni sportowcy nie dewastowali Matki Natury koło obejścia i mieli swoje "boisko" do wyżycia się.  Wszystko jednak stanęło w miejscu i błota mamy po kolana. Nie muszę chyba mówić, kto miał z tego faktu największą frajdę. Dzieci taplały się na całego! Oblepieni błotem wpadali  prosto do stodoły pełnej siana, tym samym mieliśmy niezłą trzódkę chlewną;))) Następny weekend zapowiadają słoneczny, więc mam nadzieję na mały "romans" z czarną glebą, ale i na zorganizowanie urodzinowego przyjęcia. 
Do następnego moi Drodzy!!!





P.S. Właśnie kupiliśmy "NOWY" stół do kuchni. Będzie ecru, a krzesła pastelowe. Oj nudzi mi się bardzo... A w czerwcu czeka nas remont i dużo metamorfoz naszego mieszkanka:)

31 komentarzy:

  1. Piękne są :) i balerinki i kubeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowne baleriny oraz inspiracja kubeczkowa :) oby pogoda dopisała w weekend to sobie naładujesz akumulatory :) a mi się śni cały czas ta Twoja cukiernia ;) ehhh

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kubeczki i cudne balerinki.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne balerinki w moich ulubionych kolorkach:)
    Na nadchodzący dzień urodzin życzę duuużo słońca:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskie te balerinki :)
    a stół i krzeselka ..... ahhhhhh czekam na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fiu, fiu.... nowy stół czaderski (uwielbiam okrągłe na jednej, grubej nodze :) i te krzesła!! Miodzio.
    Ja też mam duuuuużo metamorfoz moich chałup, więc tym bardziej kibicuję i ciekawam jak licho, co wymyśliłaś :)))

    Kubasy obłędne, zachwycam się ostatnio taką ptasią czy zwierzątkową ceramiką. No a baleriny, jak zwykle bezkonkurencyjne.

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  7. mam identyczne krzesła ;) a balerinki cudowne

    OdpowiedzUsuń
  8. balerinki przesłodkie a stół i krzesła w pastelach zapowiadają się ciekawie....no cóż czekam na metemorfozę!!! :-) pozdrawiam słonecznie***

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny ten zestaw stołowy,,bardzo,,ciekawa jestem jego przemiany,,,balerinki super!!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam twoje buciorki! Stół świetny do metamorfozy. Zapraszam do siebie i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Chcialabym zobaczyć komplet po remoncie!

    OdpowiedzUsuń
  12. stół juz teraz niesamowitej urody! tak jak i kubaski i kapciuszki :) piękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Balerinki super. Stół i krzesła zaintrygowały mnie, już jestem ciekawa jak wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne ptaszki na tych kubeczkach :) i balerinki sama słodycz! :)
    Na pewno po przemalowaniu mebelki będą prezentować się uroczo :)

    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kibicuję i to nawet bardzo - na błotnym boisku, metamorfozie mebli, Zielonej Chatce ... oraz wszelakim Twoim poczynaniom.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  16. urocze kubeczki z ptaszynkami :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystko śliczne i pastelowe , czyli sezon letni rozpoczęty ;) No nareszcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. cudne te balerinki! ach i stół z krzesłami sobie wyobraziłam... w pastelach i ecru będzie cudnie! :)))

    powiedz mi proszę, bo wrzuciłam sobie jedne balerinki co mam od Ciebie kochana do pralki i niestety odkleiły mi się kwiatuszki... Jakim klejem przyklejałaś? :) uściski!
    muszę je ratować...

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam balerinki, a Twoje są przesłodkie, śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny zakup,już się nie mogę doczekać,jak zrobisz je na swoje:)wtedy na pewno bedą wyglądały genialnie!a Twoje prace jak zwykle piękne,dopracowane w najdrobniejszym szczególe,az miło popatrzeć:)i kubeczki też śliczne!pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  21. cudne balerinki,przydałyby mi się takie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. też mam w planach pastelowe krzesła :) nabyłam niedawno - podobnie jak Wy, ale 2 sztuki. I nowy stół by się przydał ;) Czekam niecierpliwie na zmiany :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Paputki super Karolku. Twoje miętowe już niestety się porozdzierały, więc pora zamówić nowe. Remont?będzie się działo. Stół z krzesłami jest boski więc wyobrażam sobie jak będzie wyglądał po metamorfozie. No i najważniejsze- Karolciu życzę Ci powodzonka i sukcesu w nowym biznesie;-)Samych fajnych klientów i rozwoju firmy;-)uściski posyłam;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudne balerinki i kubaski z ptaszkami!

    OdpowiedzUsuń
  25. Jesteś kolejną osóbką , której muszę podziękować za inspiracje , za pasję do szycia , którą odnalazłam za pomocą twoich ślicznych wytworków. Podziwiam z zapartym tchem twoje projekty i też nie spoczywam na laurach. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  26. cudne ptaszki i balerinki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. No piękne pastele - zresztą jak zwykle u Ciebie :)
    Z kompletem na pewno będzie trochę pracy ale znając Ciebie wszystko wyjdzie wspaniale a efektów jakie planujecie nadać mieszkanku w czerwcu już nie mogę się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  28. piękne:) Strasznie jestem ciekawa metamorfozy stołu i krzeseł;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj-cudowne prace.Piękne.Masz talent kobietko.Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Jola

    OdpowiedzUsuń
  30. Jakie piękne te balerinki! Naprawdę urocze!

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudowności! A ten stół...marzenie :)

    OdpowiedzUsuń