Wreszcie ogarnęłam przestrzeń wokół siebie i mogę pokazać Wam zimową odsłonę ATELIER. Mam nadzieję, że dzisiaj pójdę spać o "przyzwoitej" porze, ponieważ moje posiadówki do 3 nad ranem już zaczynam odczuwać. Najważniejsze, że zamówienia zrealizowane i wysłane. Jeszcze tylko mały projekcik przede mną i mogę myśleć o świętach. Może uda mi się jeszcze przed świętami pokazać zimową kuchnię? W planach mam kiszenie barszczu i pierniczki, a ja już marzę o słodkim lenistwie i stosiku świeżutkich gazet wnętrzarsko-kulinarnych. Snuję plany na nowy rok, ponieważ znów coś nowego pojawi się u mnie na horyzoncie. Oj będzie się działo, jak mawia Owsiak!
Miłego tygodnia moi Mili!
Ale slicznie :-) Bardzo podobaja mi sie takie przestrzenie naznaczone dusza artysty :-) tyle przedmiotow, ze trzeba dluzsza chwile wpatrywac sie w zdjecie by wszystko popodziwiac :-D pozdrawiam i czekam na zdjecia kuchni :-)
OdpowiedzUsuńDupereli to ja mam rzeczywiście dużo;))) Zapraszam więc do oglądania:)
UsuńWidać , ze to warsztat pracy kreatywnej kobiety..gratulacje. Życzę Ci zasłużonego wypoczynku i snu i przy okazji zapraszam do mnie...niedawno dołączyłam do grona blogujących i byłoby mi miło gdybyś zawitała w moim blogowym towarzystwie Gosia //homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgorzato za odwiedziny i spieszę do Ciebie:)
UsuńBardzo, baaardzo klimatycznie. Zazdroszczę Ci bardzo tego kącika do pracy, tylko Twojego:)Z niecierpliwością czekam na fotki zimowej kuchni,pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będę musiała szukać innego kąta, ponieważ sypialnię trzeba zwolnić na pokój syna... Ściskam Cię!
UsuńBoski warsztat!
OdpowiedzUsuńCudnie się ogląda:)
Dziękuję Ada!
UsuńPrzepięknie tam masz, wiesz?
OdpowiedzUsuńtakie miejsce to marzenie chyba większości z nas... moje jak najbardziej tak.. takie z wełenkami poukładanymi skrupulatnie:) och ile śliczności!
kubraczek kochana prześlę do Ciebie po Świętach:*;) uściski
Miło mi, że mój kącik Ci się podoba:) Może mnie się uda wysłać przed świętami?
Usuńnie ma pośpiechu! :))) jeszcze zaginie gdzieś w ferworze walki:) poczekaj na spokojnie i po Świętach sobie puścimy przesyłki:) ja i tak będę daleko od domu. ..
Usuńpozdrowienia:*
W takim razie Wesołych Świąt!
UsuńPięknie,tak nastrojowo,ciepło...
OdpowiedzUsuńWidok z okna juz kiedyś zachwalałam,ale się powtórzę-jest piękny!Zwlaszcza w zimowej scenerii :)
Uściski grudniowe.
Dzięki Paulinko! Tak widok mam fajny, a bardziej na prawo jeszcze ładniejszy, bo z kopalnianym szybem, ale to może innym razem:)
UsuńBuziaczki !
Jacie sliiiicznie!!!!:-))) czekamny na wiesci w nowym roku:-))
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! A sprawy jak nabiorą realnych kształtów, to dam znać:) Trzymaj kciuki:)
UsuńŚlicznie jest u ciebie, kącik przecudny, marzę o tym żeby zrobić swój kącik do pracy, ale podobno jak bardzo się czegoś pragnie i się do tego dąży to się spełnia, więc mam nadzieję, że mi się uda coś wymyśleć....A teraz ściskam Cię ciepło i trzymam kciuki za Twój projekt...
OdpowiedzUsuńA ostatnio miałam na wyjście korale od Ciebie Kochana zrobiły furorę, nikt takich nie miał haha...
Naprawdę? Bardzo się cieszę, gdy moje wyroby wzbudzają pozytywne emocje:) Pozdrawiam Cię!
UsuńCudne atelier Kochana!!! Pięknie urządzone:)) No i wspaniałe miejsce do pracy, wszystko pod ręką. A ja póki co wszystkie moje materiały do pracy mam poupychane gdzie popadnie, czasem już się w tym wszystkim sama gubię...
OdpowiedzUsuń;P
Ściskam***
Nic się nie przejmuj brakiem miejsca pracy, bo u mnie i tak jest poupychane gdzie popadnie i też się gubię. Dzisiaj porządek, choć jeden dzień;)
UsuńŻeby realizować swoje plany i marzenia wystarczy tylko mała sypialenka:). Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńJa też zarywam nocki, ale w święta to mną się będą zajmować:), będą robić wszystko, co tylko zechcę, więc lubię zarywać nocki:)
I czekam z niecierpliwością na odsłonę zimowej kuchni:)
Buziaki zasyłam!
Mnie też obiecali troskę, ale obiecanki cacanki;))) Sypialenka nawet taka tyci tyci by się przydała;)
UsuńWypoczywaj i Ty Kochana!
ależ tam skarbów! podobają mi się te puszki na parapecie- to jakies apteczne? świetne do segregowania
OdpowiedzUsuńPuszki przytargałam z moją Milą z likwidowanej apteki. Targałyśmy przez całe miasto i śmiechu było bez liku. Szyldy dorobiłam osobno. Buziaczki!
Usuńjak pięknie, taka pracownia mi się marzy , mały kącik dla mnie mojej maszyny i wszystkich dodatków. To jest plan na nowy rok!!
OdpowiedzUsuńCzyli jest marzenie na nowy rok:) Powodzenia!
UsuńPrzepieknie. Przeprowadzam sie do ciebie
OdpowiedzUsuńZapraszam;)))
UsuńJa dopiero zaczynam przygodę z szyciem, a takie blogi jak Twój sprawiają, że mam jeszcze więcej pomysłów i jestem bardziej nakręcona do tworzenia pięknych rzeczy. Przytulne wnętrze, piękny kącik :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNakręcaj się i twórz:)
Usuńślicznie jest! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję pięknie!
UsuńJakos cieplo sie zrobilo przed chwila.Milutkie te Twoje wnetrze! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiepło i u mnie zagościło dzięki tylu miłym komentarzom:)
UsuńNawet latarnia za oknem wpisała się ślicznie w klimat Twojej pracowni:)
OdpowiedzUsuńTak ta latarnia jest stylowa i mnie też się podoba:)
UsuńWOW świetne miejsce.. wow wspaniała pracownia.. nie mogę się napatrzeć.. sama próbuje swoje rzeczy i materiały jakoś ogarnąć i nie mam żadnych pomysłów.. Tobie wyszło to świetnie :]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Czasem niespodziewanie wpadnie pomysł na pracownię i Tobie tego życzę, tak na nowy rok:)
UsuńPrzepiękny, świąteczny warsztat i ile przestrzeni, ehh... Pozdrawiam świątecznie:)
OdpowiedzUsuńPrzestrzeni powiadasz? To złudzenie optyczne... niestety. Z drzwi wchodzę od razu do łóżka;)))
UsuńKarolinko,
OdpowiedzUsuńa mogę z kubeczkiem latte przysiąść się i "podłubać" w tym zimowym atelier razem z Tobą.
Naprawdę bardzo u Ciebie klimatycznie.
pozdrawiam Dorota
Ale by było fajnie, tak razem dłubać:) Miejsce na drugą maszyną jest, także zapraszam:)
Usuńprzecudne miejsce, podziwiam za wszystko, co tworzysz, za to, jaka jesteś
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Oj dziękuję Ci pięknie:) Ściskam Cię!
UsuńPodoba mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
Usuńpiękny kącik - wręcz magiczny :) a ten pokrowiec na maszynę mnie powalił ;) i jeszcze coś - ten golutki skrzat na łóżku :)) - tylko cichutko ,żeby się nie obraził ;)bo jest cudny:) życzę Magicznych , Spokojnych i Radosnych Świąt♥
OdpowiedzUsuńSkrzat gotutki, bo zeszłoroczni i ubranko mu się wysłużyło;))) Wspaniałych Świąt dla Ciebie:)
UsuńNie będę oryginalna...bardzo klimatycznie w tym Twoim atelier. Ciepło, nastrojowo i eklektycznie. Lubię takie wnętrza, gdzie nowe miesza się ze starym a meble z różnych "bajek" dobrze się czują w swoim towarzystwie. Do tego Twój pokrowiec na maszynę do szycia...cudo :)Ja dopiero raczkuję w blogowym świecie, zapraszam jeśli znajdziesz chwilę: http://zapachturkusu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMieszanie stylów to moja domena;) lubię taki misz masz. Pozdrawiam ciepło!
Usuńoj jestem na tak! przyjemne wnętrze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i miłego dnia życzę!
UsuńJaki fajny klimat, dokładnie tak jak lubię :)) z przyjemnością oglądam Twoje Atelier.
OdpowiedzUsuńŁóżko fantastycznie się prezentuje.
Ciekawa jestem czym nas zaskoczysz :)
Uściski
Dziękuję moja Droga:) Trzymaj kciuki za mnie:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńIle tu wspaniałych różności...pięknie. Ja też czerwień toleruję tylko w święta...i nawet trochę jej wprowadzam do kuchni... Pozdrawiam serdecznie i Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńPrześliczne wnętrze pełne detali do kontemplowania. Można się tu chyba zaszyć na długie godziny :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęca do pracy.
OdpowiedzUsuńCIOCIE KLOCIE z KIELC są zachwycone tym co zobaczyły na blogu... najbardziej cieszy ich że tak dużo osób powiela zainteresowania giełdami starocie i w rzeczach tam znalezionych widzą duszę! ZAPRASZAJĄ więc na swojego FB gdzie dopiero się rozkręcają!
OdpowiedzUsuńCIOCIE KLOCIE są pod wrażeniem! :)
POZDRAWIAMY!!!!