Dzisiaj rano Gero zawiózł mnie przed godziną 7 do Chatki. Miałam trochę rzeczy do zrobienia i najzwyklejszą ochotę pobyć sama. No przepraszam, pojechał ze mną jeszcze w słoiku gołąbek mamy, ten w kapuście oczywiście;))) Jutro będzie więcej pracy na zewnątrz, dlatego chciałam się odrobić z prac domowych dzisiaj. Muszę się Wam pochwalić, że dzisiaj jadłam pierwsze rzodkiewki z własnego warzywniaka, miodzio! Nic już nie gadam, tylko zapraszam do oglądania, bo poniosło mnie ze zdjęciami!
Cudownie! Sielsko i romantycznie. Lubię takie klimaty. Teraz już tylko czekać lata!
OdpowiedzUsuńOby było bezdeszczowe i ciepłe, wtedy nic do szczęścia więcej nie trzeba:)
UsuńAle mi się marzy taka chatka;) Cudna... Czas się w niej zatrzymał;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Uważaj, marzenia się spełniają;)))
UsuńSielsko i przyjemnie w Twojej Chatce. Pobuszowałabym z chęcią po niej :))) Umywalnia cudna!!!!
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam
Alizee zapraszam! Dla Ciebie drzwi zawsze otworem!
UsuńZ prawdziwą przyjemnością :))) Napatrzeć się nie mogę :)
UsuńŚciskam :)
o rany boskie miejsce!
OdpowiedzUsuńMogłabym tam wejść i już nie wychodzić!
Cudnie - i zazdroszczę - oczywiście pozytywnie ;)
Cieszę się, że tak uważasz!
UsuńTwoja Chatka jest absolutnie fantastyczna ............
OdpowiedzUsuńMogła bym oglądać te zdjęcia i oglądać ...
Spędzać czas w takim miejscu, marzenie ...
Pozdrawiam ciepło :)
Dziękuję pięknie!
UsuńJak zwykle cudnie, świetnie to wszystko zorganizowałaś :))
OdpowiedzUsuńPozostało mi życzyć smacznej rzodkiewki, cudnej pogody , zieloności wokół ( z pewnością nie zabraknie) pomysłów nie życzę bo same Ci przychodzą
ściskam i pozdrawiam serdecznie
Elusia
P.S. Naszyjnik sobie radośnie dynda na mojej "klacie" - już go lubię :)
Rzodkiewka wzeszła pięknie! O jak miło, ze mój naszyjnik jest teraz z Tobą:):***
UsuńCo by tu powiedzieć, skoro brak słów. Piec i młynki od razu zwróciły na siebie uwagę, reszta też w klimacie. Piękny masz gust. Gratuluję i podziwiam.
OdpowiedzUsuńMłynków to ja mam dużo jak i żelazek:) Dziękuję!
UsuńRewelacja Llooko! Rewelacja... Sielski obraz :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tam myślisz:)
UsuńO rety, z powrotem do przeszlosci i to na dodatek tak dobrze mi znanej :) Przepiekne klimaty, chatka dystyngowana wiekiem ale za to z dusza i przepieknie odrestaurowana, widac ze mase czasu i serca w ta prace wkladacie, za to satysfakcja tym wieksza a chatka jak widac, odplaca sie - czym chata bogata ...:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSavanno wszystko z doskoku, ponieważ dom w mieście pochłania bez reszty. Dziękuję Ci!
Usuńteż bym potrzebowała pobyć sama w takim miejscu!
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita w tym jak potrafisz wokoło siebie i swoich bliskich roztoczyć domowy klimat w takim tylko Twoim stylu:)
Al odpal swój motor i przybywaj. Odstąpię Ci na kilka dni!
Usuńheheh zapamiętam sobie to kochana :)
UsuńI dobrze że masz takie miejsce :) bardzo przytulne :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się ile masz km od domu do Zielonej Chatki?
Buziaki z deszczowej, ale w końcu kwitnącej Norwegii :*
Dagmarko chyba 10 km... Bliziutko. U nas dopiero jutro ma być ciepło! Ściskam Cię!
UsuńTo faktycznie blisko :) Również ściskam :*
UsuńDziękuję Kochane za ciepłe słowa! Buziaki!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona! Ogladając zdjecia chatki przenoszę się w inny świat...przepiękny świat!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, udanego weekendu Ci życzę!
Iluś a jak tam Twoja rzodkiewka?
UsuńNieustannie zarzucaj nas swoimi fotkami z chatki i nie tylko..... Uwielbiam ten klimat, po cichutku marzę o takiej chatce.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podoba Ci się klimat Chatki. Pozdrawiam ciepło!
Usuńllooka, podglądam Chatkę, ale jakoś wcześniej nic nie napisałam, ale dzisiaj "pękłam" i nie mogę wyjść z podziwu ile pracy włożyliście, żeby efekt był taki jak widać ją dzisiaj. Nawet nie wiem czy napisać: brawo, gratuluję, dobra robota, ja po prostu wyobrażam sobie ile siły było potrzeba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sylwia:)
Taka kuchnia to moje marzenie... pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, takie ciepłe i jasne. Wszystkie przedmioty takie z duszą, jakby chciały opowiedzieć historię swoich poprzednich właścicieli. Mam wrażenie,że cała chatka opowiada bajki na dobranoc, gdy usiądzie się w fotelu z kubkiem gorącej herbaty lipowej i wsłucha w Jej piękno. Wspaniale jest mieć takie miejsce na ciszę i odrobinę samotności, na ucieczkę od codziennej bieganiny. Pozdrawiam ciepło i pocichutku zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńGaneczek z witrażykami... mmmm... kocham :)
OdpowiedzUsuńAle bajecznie... Owocnego samochatkowania :)
OdpowiedzUsuńCudownie urządziłaś Zieloną Chatkę!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce... i piękna jego atmosfera. Podziwiam i pokazuj, pokazuj koniecznie
OdpowiedzUsuńSuch a sweet interior! I think you will like my blog post from today! :) Happy weekend!
OdpowiedzUsuńrozpływam się za każdym razem oglądając relację z chatki :)pamiętam jak ją znalazłaś, potem był remont a już jest taka piękna... zazdroszczę spełnionego marzenia
OdpowiedzUsuńCudowne , magiczne miejsce.
OdpowiedzUsuńWasza chatka coraz piękniejsza ,stworzyłaś cudowny klimat , ciepła i przytulna oaza spokoju!
OdpowiedzUsuńBuziaki ślę.
ale wypieszczona "samotnia'! wow!
OdpowiedzUsuńMarzę żeby kiedyś mieć podobną chatkę, z tymi wszystkimi starodawnymi przedmiotami z duszą. Kocham ten Twój mały domek...jest uroczy w każdym calu i w każdym kącie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasia
Pięknie tam u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AG
wspaniale miejsce, magiczny dom;-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Pinel - magiczny dom:) Krzesła przy stole i takie u mnie były na wsi i jeszcze są gdzieś w piwnicy...ciągle używane:)
OdpowiedzUsuńMy tez już mamy rzodkiewki z ogródka..pyszne...:)
Pozdrawiam
Cudowne miejsce relaksu:)
OdpowiedzUsuńCudnie w tej Twojej chatce:))) Aż chce sie przysiąść na ławie i wypić kawę w glinianym kubeczku:)))
OdpowiedzUsuńStworzyłaś klimatyczne miejsce, jak to fantastycznie że Twój Gero podziela Twoją fascynację starociami i wasza wizja wystroju czy to mieszkania czy Chatki idzie w tym samym kierunku:)))
U mnie to wieczna walka minimalizmu i nowoczesności mojego męża z moim zamiłowaniem do prowansji pomieszanej se skandynawią:))))
Pozdrawiam słonecznie:)))
Patti
Jest przecudna. W takiej kuchni to aż chce się gotować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://kangoashja.blogspot.com/
Kochana powiem szczerze.....wymiatasz wszystkie magazyny wnętrzarskie. Powinny się uczyć od Ciebie stylu. Magię w Twoim domku śledzę od dłuższego czasu,ale niestety z powodu braku czasu nie zawsze pozostawiam wpisy :(. Podobny styl widywałam tylko na zagranicznych salonach i w czasopismach Country Living itd.
OdpowiedzUsuńU nas w PL na razie posucha w tym temacie. Chylę czoła!!
Poprostu sielsko anielsko:)
OdpowiedzUsuńMasz niesamowity DAR dekoracji i urządzania wnętrz! Dla mnie Jesteś Mistrzem :) Podglądam Cię regularnie, choć nie zawsze zostawiam ślad :) A dzisiaj to po prostu padłam!!! Pięknie i jeszcze raz pięknie :)
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce stworzyłas:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja rzodkieweczka jeszcze miniaturka niestety ale sałatę i szczypior już chrupiemy:).
OdpowiedzUsuńPięknie jest u Ciebie.Wszystko mi się podoba;-)Masz super urządzony dom bardzo gustownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
westchnę se tylko ...........
OdpowiedzUsuńKarola piękna ta Wasza chatka:) Przytulna, ciepła, radosna i taka dopieszczona:) Prawda, że takie swojskie rzodkiewki super smakują? Ja dziś też zebrałam pierwsze swoje rzodkieweczki i rukolę, pycha.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aga
Bardzo klimatycznie. Mucha nie siada. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńło matko, wzdycham sobie do tej Twojej cudnej chatki, śmigam po zdjęciach tam i z powrotem i nie mogę oczu nacieszyć, tyle cudności nagromadziłaś i co jedna to piękniejsza, ach...
OdpowiedzUsuńuściski
Marta
ILooka jak mi sie marzy pobyc kilka dni tak spokojnie w tak pieknie urzadzonym domku na wsi.Wszystko tak ladnie dopiescilas , widac ze jestes w tej chatce zakochana i dbasz o nia jak oczko w glowie.
OdpowiedzUsuńIlooka czy nadal jestes zainteresowana etykietkami haftowanymi..?Jesli tak to czekam na e-maila.(anna.lew@aliceadsl.fr) dzieki za odpowidz.
anna
Można tylko wzdychać, to niesamowite że z tej chatynki stworzyłaś bajkową chatkę, mam co raz większą ochotę uciec z miasta i takie małe coś kupić i zamieszkać. Może kiedyś marzenia się spełnią jeśli odwagi starczy. A teraz mam do Ciebie pytanko, ta półeczka /szafeczka która stoi na blacie w kuchni jest kupna czy robiona na zamówienie? Potrzebuję takie coś do mojej kuchni bo miejsca już mi brakuje na blacie.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Piękna kuchnia a w niej taca- taka metalowa w kwiaty z pomarańczowymi obramówkami. Taką samą miała moja Babcia, na której serwowała znakomite pączki!!! Od razu przypomniał mi się smak dzieciństwa. Gdzie Ty ją wynalazłaś?!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kochana chatka wygląda zjawiskowo !!!!!!!!!!!!!!! i widzę , że udzieliło Ci się moje girlandkowe szaleństwo :)))) pozdrawiam cieplutko a jutro idę spróbować moich rzodkiewek :0))
OdpowiedzUsuńwszystko jest takie bajkowe ;)
OdpowiedzUsuńZe zwykłej polskiej chatki uczyniłaś bardzo eleganckie wiejskie siedlisko. Ten sielski nastrój wprowadza mnie w tęsknotę za letnim urlopem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia w ogródku.
Pięknie, powiem szczerze troszkę mnie zatkało (pozytywnie oczywiście)
OdpowiedzUsuńPiękna Chata, widzę jak się zmienia i przybywają nowe piękne rzeczy.
OdpowiedzUsuńcudowna weranda z kolorowymi szybkami i śliczna posadzka w ornament
cudnie, do pozazdroszczenia, jestem pod wrażeniem ..
OdpowiedzUsuńGratuluję, niektórzy marzą o takich wnętrzach (czyt. ja), starają się stworzyć je przez lata, a Tobie udało się w tak krótkim czasie. Jeszcze pamiętam jak czytałam na Twoim blogu o "zielonej chatce" i do końca nie wiedziałam o co w tym chodzi. BRAVO!!!
OdpowiedzUsuńPiękne, a piec to cudo, marzę o takim w swojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńCO TU MÓWIĆ , pożeram każdą fotę! Wspaniała ta chatka, dzięki wrażliwej na piękno Pani Gospodyni.
OdpowiedzUsuńniesamowite wnętrze! szalej więcej ze zdjeciami i zasypuj nas nimi ;) przegladałam kilka razy od wcz., żeby się napatrzeć ;)marzę o takim sielskim miejscu i podziwiam jak szybko go wyczarowałaś! zresztą wszystkie fotki z chatki mnie zachwycają!!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z wieszakami, ja jestem jeszcze ciekawa co wisi na drzwiach wejściowych - bo tylko ich rąbek widać ;)
życzę cudnie majowego weekendu w chatce!!!
Już to chyba kiedyś pisałam ale powtórzę: SIELSKO I ANIELSKO!!!
OdpowiedzUsuńDzieci są i będa w niej z Wami szczesliwe:) Wspolnie spedzony czas w chatce i chwile nie zapomniane dla Wszystkich NA CALE ZYCIE.Dla mnie samej goscina w takim miejscu bylaby nie zapomniana chwila.Od samych zdieć bije duża dawka pozytywnej energi.Tam wyzej juz ktoś napisal Czas jakby się zatrzymał...bardzo pozytywne odczucia..
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twoja dbaość o detale :) chatka ma swój urok i na pewno można w niej odpocząć, więc życzę spokojnego weekendu :)
OdpowiedzUsuńCudowny klimat wyczarowałaś! Co za dbałość o detale! Domagam się, żeby Twoja chatka została zaprezentowana w najbardziej znanych magazynach wnętrzarskich! :) A może już była? Zachwycamy się wspólnie z moją Mamą, którą mam na linii, bo chociaż dzieli nas ponad sto kilometrów to jednocześnie gościmy w Twojej chatce :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
marta
Mówi się, że nie powinno się zazdrościć innym.. ale niestety.. zazdroszczę Wam tego miejsca.. jest przepięknie, bajecznie.. ach..
OdpowiedzUsuńCudownie!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo i dobrze, że Cię "poniosło" bo miło pooglądać taka sielankę!
Życzę Wam pięknego weekendu w Zielonej Chatce!!!!!
Buźka,
Alicja
Ale pieknie, romarzylam sie.... i prosze mnie nie "budzic"! Dziekuje i gratuluje tak cudownego miejsca! :)
OdpowiedzUsuńi pomyśleć, że większość z Twoich piękności ląduje w koszach na śmieci ;(... to piękne, że są jeszcze istoty pochylające się nad odrapaną emalią, starymi wieszakami czy łopatą do chleba... szkoda, tylko że jest nas tak mało... uwielbiam Twoje klimaty, Twoją chatkę i podziwiam zręczne ręce ;)
OdpowiedzUsuńCudnie, sielsko, bajecznie.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona!
Pozdrawiam!
Iza
Kochana,pięknie!!!!! Tyle pięknych rzeczy i mebelków!!!!!Jestem pod wrażeniem!!!
OdpowiedzUsuńTwoje wnętrza w Chatce są tak barwne, że mozna patrzeć i patrzeć. Super witrażowe szyby w ganku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Очень красивые фотографии!Очень уютно!
OdpowiedzUsuńУ Вас интересный блог!
pięknie masz w tej zielonej chatce.. az chce sie wejsc i robić zdjecia samej chatce.. jak i zaaranżować jakąś sesję z modelką .. ehh :)
OdpowiedzUsuńPowiedzieć o tej chatce ,że jest piękna to za mało. Stworzyłaś niezwykle malownicze, przytulne i cudowne miejsce.
OdpowiedzUsuńWidać duszę i prawdziwa pasję - dla mnie idealnie !!!
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Kuchnia nabrała kolorów i przytulności =}
OdpowiedzUsuńaż by się chciało was odwiedzić ;-)
OdpowiedzUsuńSsuuppeerr :):):)
OdpowiedzUsuńpięknie, nic innego nie napiszę, bo trwam w zachwycie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Kasia
cud nad miody, miód znad Wisły, mistrzostwo świata, a to przecież po prostu pasja i miłość która aż uderza z monitora. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce, pięknie urządziłaś, podziwiam gust i smak. Zapraszam do pooglądania do siebie:)
OdpowiedzUsuńhttp://blue-anna-wieczorami.blogspot.com/
Kapitalnie wszystko zaaranżowałaś - można się fajnie rozsmakowac w detalach. Podoba mi się ta nadstawka na blacie kuchennym z szufladkami i półeczkami pełna słoików i innych bibelotów.
OdpowiedzUsuńOraz Apteczka z buteleczkami po lekarstwach i ziołami - wygląda to bardzo wymownie i stylowo.
A ja zzieleniałam z zazdrości, oczywiście pozytywnie ;-)))
OdpowiedzUsuńjak się patrzy na to wszystko, to jednym słowem masz diamentowe rączki ;-)
Pamiętam chatkę jaka była na początku...
ech...
To są takie chwile, kiedy serce wali, głowa buzuje od pomysłów i chwałą za to - że są jeszcze ludzie, którzy mają takie wspaniałe pomysły jak Ty!
pozdrawiam ;-)
wszystko tu jest piękne:)
OdpowiedzUsuńcudownie wszystko urządzone...tylko się przechadzać i podziwiać:)
Przepiękny blog, przepiękne zdjęcia. Masz świetne wyczucie smaku i wielki talent. Z chęcią przyłączam się do grona obserwujących.
OdpowiedzUsuńjest cudowny!!! ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO rany,jakie cudne,magiczne miejsce z duszą. Aż chce się tam wejść,żeby móc dotknąć tych wszystkich babcinych przedmiotów. Te młynki i chochle...Aż zazdroszczę.:)
OdpowiedzUsuń