I już za nami 5 dniowy pobyt w Zielonej Chatce. Muszę przyznać, że był bardzo aktywny i bogaty w wydarzenia. Dopiero w piątek rozebraliśmy choinkę i z izby zniknęły świąteczne ozdoby. Mam nadzieję, że niedługo schowam też stare sanki i poduszki z rogaczami zamienię na pastelki. Ale tymczasem cieszyliśmy się z zimy...
Mieliśmy dużo szczęścia, że przy dodatnich temperaturach śnieg nie stopniał do końca i w ruch poszło lepienie bałwanów ( w tym jednego giganta), Garo ulepił igloo i tak się w tą budowę zaangażował, że sprawiał wrażenie, jakby stawiał swój pierwszy dom w życiu;))). Ale śnieżna budowla została ukończona i nawet w jej środku odbywała się biesiada przy herbatce. Wielkim hitem okazały się ślizgi na workach wypchanych sianem. Niech schowają się wszystkie sanki! Dzieci zjeżdżały za Chatką wprost pod okno kuchenne, które nie zamykało się. Serwowałam przegryzki ( również w postaci macy pieczonej na blasze) i ciepłe napoje:)
Dzisiaj rano przez okno w ganku przyświecało takie cudne słońce, że nie mogliśmy się oprzeć, aby nie zjeść pożegnalnego śniadania na zewnątrz.
Cappuccino robione w kawiarce i spieniaczu smakowało wybornie na świeżym powietrzu i muszę Wam powiedzieć, że dzisiaj czuć było wiosnę w powietrzu!
P.S. Zapomniałam pokazać Wam jeszcze mój drewniany wieszak, który przez cały pobyt nie próżnował. Przemoczone do suchej nitki ubrania suszyliśmy właśnie na nim. Sprawdził się idealnie. Niedługo pokażę wieczorną odsłonę Chatki i kąpiel w bali:) Zapraszam!
ojej, przypomnialy mi się moje młode lata, gdy z takim workiem wedrowalam na pobliska górkę...mama witala mnie potem jak wracałam cała mokra z kubkiem kakao wlaśnie.Ślicznie u Was:)
OdpowiedzUsuńTo były pewnie jedne z Waszych janbardziej udanych ferii, mam rację? :)
OdpowiedzUsuńNo nie mam mocnych - za każdym razem gdy tu wchodzę dech mi zapiera... Ta Wasza chatka jest jak z bajki. I do tego jeszcze to śniadanie na śniegu. Niesamowite.
OdpowiedzUsuńo jakie cudne sprawozdanie z uroczego wyjazdu! Jestem zachwycona Wasza chatka- cudo!mozna sie zakochac.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, jak świetnie udało Ci się urządzić tę chatkę! I zazdroszczę, że macie tak mało śniegu - u mnie nie stopnieje chyba do czerwca ;)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona! Przepiękna ta Twoja Chatka! Stworzyłaś bardzo ale to bardzo przytulny klimat!Brak mi słów....
OdpowiedzUsuńPokazałaś same skarby w chatce, a na zewnątrz zabawa jakich mało :-)
OdpowiedzUsuńpięknie spędzony czas,
OdpowiedzUsuńtak jak lubię, moja rodzinka zresztą też :)
Jezu...pokroic bym sie dała za takie ferie!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSerio...swojsko jak u Babci za starych dobrych czasów...jeszcze dziadek ziemniaki z trociniaka serwował ze swojska śmietaną od swojej krowy...łezka w oku...moje dzieci juz tego nie znają!:(
Sciskam Was ciepło!!!
Rewelacyjna ta Wasza chatka :) Rozmarzyć się można i przenieść w czasie przy okazji. Super sprawa. A igloo - mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Wasza chatka jest cudowna, urzadzona niesamowicie, tez by chcial miec tak swoj kawalek miejsca :) A taborety - OMG zakochalam sie, tez pochodza z "dawnej" chatki? sa fantastyczne!pozdrawiam wieczornie
OdpowiedzUsuńnie wiem co napisać bo zaniemówiłam z wrażenia.
OdpowiedzUsuńCUDOWNIE!!!!!!
Przepiękny ten domek - jak z bajki,cudeńko :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtakie mace przypominaja mi wakacje u babci:))
OdpowiedzUsuńPięknie urządziłaś Chatkę - gratuluję i pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńWidzę, że wielu nam Twój post przypomniał pełne uroku chwile dzieciństwa, radości i beztroski. Zawody w zjeżdżaniu na workach, maca prosto z blachy och... jak to cudnie było!. Czytam Twoje posty, oglądam piękne zdjęcia i przyznam że mam wrażenie że to na co patrze jakieś magiczne się wydaje, wręcz czuć oddech tego domu który dzięki Tobie i Twojej rodzinie dostał drugie życie. Niech Wam służy jak najdłużej bo myślę że to wzajemne uzupełnienie się:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAle piękne miejsce stworzyłaś... widać, że cenisz to co pozostało... i to jest piękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWnętrze coraz bardzie bogate. Świetnie, że możecie tam przezimować parę dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale pięknie tam macie , normalnie oczu oderwać nie mogę !!!! a ferii zazdroszczę bardzo bo u nas niestety ferie z gorączką i wstrętnym choróbskiem się odbyły :(( idę pozwiedzać jeszcze raz zakamarki fajowej chatki :))) pozdrawiam słonecznie ..
OdpowiedzUsuńo wspomnieniach już wszystko zostało napisane ...więc zamilknę zachwycona :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty.Piękne masz wnętrza domu a ganeczek jest uroczy i fajnie urządzony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj kiedy to były kiedy ja i cała zgraja dzieciaków śmigaliśmy na workach....A maca ....moja mama robiła ciasto makaronowe i piekliśmy je na gołym piecu zwanym wesfalką
OdpowiedzUsuńBoszq... jak tam cudnie:)!!!!!!
OdpowiedzUsuńJa bym tam została... już bym nie wracała...
Pięknie urządziły to Twoje zdolne łapki....
Życzę Wam samych tak cudnych i wyjątkowych chwil:*
Dziękuję!!! Ten post miał być takim właśnie małym hołdem dla naszego dzieciństwa i przywołaniem wspomnień, tylko tych dobrych!
OdpowiedzUsuńŚciskam WAS!
Piękne wnętrza i zewnętrza- nie dziwię się więc,że ferie udane:)
OdpowiedzUsuńKarolinko chatka cudowna. Widac ile pracy waszej jest w niej włozone..ale warto było. Wyglada tak jakby nikt sie od lat z niej nie wyprowadzal. Cudnie!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowitą metamorfozę przeszła chatka :) teraz jest taka magiczna, ciepła jak z bajki :))
OdpowiedzUsuńŚwietne mieliście ferie, czekam na kąpiel ;))
Pięknie tu, miodowe kafle pieca, witrażowe szybki w ganeczku, zapach ciepła rodzinnego, jakie rozsiewały nie spieszące się babcie, chyba to za czym wszyscy tęsknimy w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńTaki prywatny raj na ziemi.
Myślicie o tym, żeby przenieść się tam na stałe?
pięknie tam u WAS ;-)
OdpowiedzUsuńBrak słów żeby wyrazić jak tu uroczo i sielankowo :) Zielona chatka to poprostu - cudo:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAt mi ciarki przchodza jak czytam tego posta, pewnie wasze dzieciaczki sa jedne z najjjsczesliwszych na swiecie, taki wspanialy dom im tworzycie i w tych nowoczesnych czasach maja choc skrawek dziecinstwa takiego jak my:-)) Pieknie! A chatka jest niesamowita!:-))
OdpowiedzUsuńJej jak cudnie! Pamiętam jak byłam mała to dziadek na blasze serwował nam podpłomyki... wybornie smakowały.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
piękne wnętrza, cudowny swojski klimat, ech... bosko! Zazdroszczę szczęśliwych chwil. Pozdrawiam. Magdalena.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wygląda ta twoja chatka!!! Jestem normalnie zakochana:) A kawka na śniegu....rewelka!
OdpowiedzUsuńCudne miejsce...
OdpowiedzUsuńTwoja Chatka jak zwykle w pięknej odsłonie. Zjazdy na workach pamiętam doskonale ze swego dzieciństwa - ech cudne chwile. Pozdrawiam serdecznie,
OdpowiedzUsuńAle mieliście się fajnie! W chatce pięknie, idealnie. Na workach z sianem zjeżdża się najlepiej!!! No i coś Ci nasi mężowie mają z budowniczych, bo mój ostatnio też z synem budował z zacięciem igloo a ja serwowałam im kakao. Taka prosta sprawa a daje tyle radości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjesteś przykładem na to, że wcale nie trzeba mieć wypaśnego domu w tropikach z najmodniejszymi gadżetami i urządzonego przez najlepszych dizajnerów aby wyczarować najwspanialsze miejsce do rodzinnego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńPięknie, a o kąpieli w bali zawsze marzyłam :))
dziekuję :) za te worki z sianem, za to igloo, za tą chatke , za powrót do mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńłaaaał ! z kopciuszka robi się księżniczka:]
OdpowiedzUsuńemocjonujacy opis ferii,musiało być klimatycznie
Zakochałam się w Waszej chatce. Jest piękna jak z bajki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Cudne ferie kochana, a Twoją Chatkę uwielbiam!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam :))
Mnie też przyszły na myśl wspomnienia z dzieciństwa zwłaszcza ta maca na blaszce.
OdpowiedzUsuńFajny ten Wasz pytań bałwan wyglądający zza chatki.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Iza
O matko jedyna!! Jak pięknie!!
OdpowiedzUsuńChyba każdy szczegół w tej Waszej chatce mi sie podoba!! No wszystko normalnie!!
Bajecznie!!
Wiedziałam Kochana, że cudo wyczarujesz z tej chatki! :) Pięknie tam jest!!! :) i świetny pomysł na ferie, na spędzanie wolnych chwil właśnie w takim miejscu :) mama z Ciebie "namberłan" ;) Niesamowita jesteś!
OdpowiedzUsuńU mnie prace trochę stanęły bo wiecznie gosci mieliśmy... :P nawet księdza wczoraj "po kolędzie" ;) co by nam 4-kąty poświęcił :> i sam zwrócił uwagę, że fajne mam te "rzeczy" takie retro ;)
Buziaki ślę :*
Cudownie!!!!!!!!! Chata jest przepiękna!!!!!Pogoda naprawdę Wam dopisała. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie u ciebie:) Chatka trochę jak u mnie, choć moja niestety na zewnątrz uległa znacznej zmianie:(
OdpowiedzUsuńjeśli pozwolisz to rozgoszczę się u ciebie bo ciepło miło i przytulnie:)
i zapraszam oczywiście do siebie
pozdrawiam.
Mnie tez od razu przed oczami stanelo dzicinstwo kiedy to na byle czym zjezdzalo sie z gorki i lepilo balwanu i igloo. Piec tez byl. Nic nie daje takiego ciepla jak on. Dochodze do wniosku, ze masz fajniej w tej chatce niz ja w mieszkaniu i zazdroszcze strasznie!!!
OdpowiedzUsuńsciskam
B.
Miagiczne i nieziemskie miejsce ta Twoja chatka, myśle że niejedna z nas marzy o TYm aby mieć tak w swoim domku, masz niesamowitą rękę do nadawania wnętrzom czegoś tak ulotnego i wspaniałego, że nie sposób tego opisać.Pozdrawiam, sama chetnie zrobiłabym taki workowy slizg wprost pod okna z którego "skapło" by się coś smacznego;-)
OdpowiedzUsuńAch! piekny ten Twoj domek, taki urokliwy;)
OdpowiedzUsuńprzepięknie tam u was!!! podziwiam, każdy detal, którymi wypełniliście chatkę. Jest magicznie i ciepło. taki domek to marzenie
OdpowiedzUsuńwzdycham wzdycham i wzdycham to tej sielskości ;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ania
Przytulna chatka a Twoje "szyciowe produkty" rewelacja. Ostatnio też podjełam wyzwanie i proszę zmarnowałam kawał dobrego materiału a podusi jak nie ma tak nie ma!!! ale się nie poddaję. Zaczerpnełam tu inspiracji i stworzyłam kwiatuszki a'la llooka :-) i muszę przyznać że wyglądają ślicznie - prawie ja Twoje!!! pozdrawiam i do siebie zapraszam :-)
OdpowiedzUsuńChatka super, wypoczynek pozazdrościć.Tak nie ma to jak worez z sianem. Kąpiel w balii, momenty będą? to czekam z niecierpliwością. :)
OdpowiedzUsuńJak u Ciebie pięknie, klimatycznie, tak jak lubię. Będę zaglądać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdjęcia rewelacjyjne, klimat niesamowity w chatce jak wszystkie mebelki w niej...pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJeeej, ja chcę tam być, pić kawę na dworzu, zamieszkać w iglo, pozjezdżać na worku, po to, żeby potem uraczyć się gorącym napojem i macą...CUDOWNIE! Twoje dzieciaki mają szczęscie!!!!
OdpowiedzUsuńPS. A chatkę to ja osobiście zgłoszę po kolei do każdego czasopisma wnętrzarskiego - to niewyczrpane źródło inspiracji:) I moich westchnień:)
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrza, można się w nich rozmarzyć... Zazdroszczę takich beztroskich, rodzinnych ferii. Będziecie mieli piękne wspomnienia. A na workach sama bym pozjeżdżała...
OdpowiedzUsuńAleż ja Wam zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńCudowny domek, dzieci zapamiętają takie chwile na całe życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Czytałam, oglądałam serce waliło jak opętane. To są moje klimaty. Miłość do staroci i tradycji przeniosłam z poprzedniego wcielenia.Lubię otaczać się takimi przedmiotami.Nie zazdroszczę, lecz podziwiam.
OdpowiedzUsuńja tylko jakoś ogarnąć nie mogę tej chatki do końca - no bo widzę wciąż tą izbę z pięknym drewnianym łóżkiem i chciałabym wiedzieć czy Wy tam wszyscy w tym pomieszczeniu śpicie? domyślam się, ze kanapa jest rozkładana?
OdpowiedzUsuńpytam z ciekawości :-)
super klimat, bardzo oryginalny sposób spędzania ferii a obcowanie z przyrodą chyba bardzo uwrażliwia dzieci... w dzisiejszych czasach w których komputer opanował wszystko - to już rzadkość żeby cieszyć się z prostych codziennych rzeczy w tak fajny sposób.....
Muszę Ci powiedzieć, że fantastycznie urządziłaś chatkę :) Jest pięknie! Klimat, który stworzyłaś jest niepowtarzalny :) Fajnie, że ferie Wam sie udały :)
OdpowiedzUsuńMiło i przytulnie, chatka oczywiście pięknie wystrojona. Pamiętam moje zimy z dzieciństwa, też zjeżdżałam na worku wypchanym sianem - sanki nie mają z nim szans!
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki, jak bym chciała tam być teraz. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńjaka chatka?
OdpowiedzUsuńtoż to wiejski pałac :D
cudownie urządziłaś swoje wypadowe miejsce
pozdrawiam ciepło
Kasia
robiłaś już flaczki z boczniaków??? bom ciekawa czy Wam posmakowały
Llooko brak mi słów z zachwytu... Chatka jest cudownie piękna, a Ty jesteś czarodziejką:)
OdpowiedzUsuńOla
cudnie...
OdpowiedzUsuńAleż uroczy klimat stworzyłaś w swojej chatce. Gratuluję. Ja bym nie wyjeżdżała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest po prostu bosko:) lepiej nie mogłaś urządzić:)))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Twój blog to bajka! Cieszę się, że tu trafiłam :) Będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńCudna jest... ale to już pisałam a Ty zdolna kobieto za każdym razem pokazujesz kolejne cudne zakamarki swojej chatki i zachwycasz ;))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
ale przepięknie macie:))))) coś wspaniałego:) tyle świetnych retro przedmiotów:) z pewnością w takim miejscu miło spędza się czas.. i jaka cud miód suszarka! ;DDD:))) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńREWELACJA!
OdpowiedzUsuńIglo z workiem "naszym" mnie rozbawiło w 100% i zamarzyłam o bożych plackach. Idu palić w piecu ;-)))
Ściskam Was bardzo, bardzo!
Całusy :*
Cudowne miejsce stworzyłaś!nie mogę się napatrzeć:)no genialnie jest,cieszę się,że wypoczynek się udał:)!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
m.kuternowska@gmail.com
Cudowne miejsce stworzyłaś!nie mogę się napatrzeć:)no genialnie jest,cieszę się,że wypoczynek się udał:)!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
m.kuternowska@gmail.com
Chatka wygląda jak apartament :-) Stworzyłaś niesamowite wnętrze. Ten dom miał szczęście , że trafił na Waszą rodzinę. Teraz żyje pełnią ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Łąkowa!
Cudna ta Wasza Chatka!
OdpowiedzUsuńDla mnie - znalezienie takiego miejsca - to ostatnio największe marzenie... mam nadzieję ,ze kiedyś się ziści..
Kochaniutka, jak ja Ci zazdroszczę tej chatki! to takie oderwanie się od cywilizacji, zwłaszcza docenia się je gdy ma się dzieci.
OdpowiedzUsuńPrze-Pię-Knie!! Brak słów po prostu! Podziwiam ,zazdroszczę i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNA Twoich zdjęciach nie ma ludzi, a wszystko "żyje". Czuje się Waszą rodzinę w każdym pikselu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Cudne ferie!
Przepiękne miejsce i bardzo ciepłe i nastrojowe zdjęcia
OdpowiedzUsuńoj tak mi się jakoś nostalgicznie zrobiło... fajnie, fajnie...
OdpowiedzUsuńPowtarzam się ale udało Ci się uzyskać niezwykły klimat w waszej chatce - fantastyczny czas za wami - na pewno dzieci naładowały akumulatory do dalszej nauki :)
OdpowiedzUsuńWnętrze Twojej chatki odzwierciedla zapewne Twoją duszę , mnie ta dusza się bardzo podoba
OdpowiedzUsuńślicznie w tej Twojej chatce:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJaki piekny domek!
OdpowiedzUsuń