Sezon na nowalijki trwa. Botwinka zaliczona, szczawiowej chyba nie zdążę zrobić z mojego nowego ogrodu (rośnie licznie za stodołą;), chyba że szczaw poczeka na mnie do czerwca:), ale za to dojrzałam krzaczki truskawek. Może obrodzą? Po każdej wizycie w Zielonej Chatce odkrywam nowe rzeczy. Najbardziej cieszą mnie 4 orzechy, z których chętnie zrobiłabym nalewkę orzechową. Macie jakiś sprawdzony przepis?
Dziękuję za liczne komentarze w temacie Zielonej Chatki. Bardzo się cieszę, że podzielacie moją radość. Dla niejednego to zwykła ruina, a dla nas prawdziwy skarb!
Pozdrawiam ciepło!
P>S> Z ostatniej chwili
Ogłaszam CANDY!!!
Wpisujcie się, jeśli chcecie mieć w swoim posiadaniu balerinki
O g r o d n i c z k i
O rozmiar się nie martwcie, dopasuję do wygranej stópki
Do 22 maja
W swoje urodziny będę Was obdarowywać:)
P>S> Z ostatniej chwili
Ogłaszam CANDY!!!
Wpisujcie się, jeśli chcecie mieć w swoim posiadaniu balerinki
O g r o d n i c z k i
O rozmiar się nie martwcie, dopasuję do wygranej stópki
Do 22 maja
W swoje urodziny będę Was obdarowywać:)
świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że masz fachowy sprzęt ogrodniczy.
przyda Ci się przy pracach w "przychatkowym" ogrodzie :)
Baleriny szyjesz totalnie zawodowo.Ileż cierpliwości potrzeba, by stworzyc choć jedną parę.Tu "ach" swój jeszcze achnę nad zieloną chatką.Juz ja widze co Ty tam wyczarujesz.
OdpowiedzUsuńuwielbiam te twoje kapciochy.
OdpowiedzUsuńZielona chatka Wspaniała, ależ mieliście szczęście,że ją znaleźliście:)Pewnie jak zaczniesz w niej działać to dopiero zrobi się piękna, bo masz złote rączki a świadczą o tym te cudne baleriny:)Tak się zastanawiam a czy większe numery również szyjesz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Och wierzę, że zielona chatka sprawi, że totalnie spełnisz się wnętrzarsko i nie tylko. Toż to miód na artystyczną duszę :))
OdpowiedzUsuńJa nalewkę orzechową robię prosto, pokrojone orzechy (w ćwiartki lub ósemki, lub 16 tki, lub pociachane jakkolwiek) zalewam wódką 38-40Z% dosypuję ciutkę cukru lub nie jak zapomnę i tak sobie stoi 3-5 tygodni, albo i dłużej jak o niej pamiętam, potem odsączam te orzechy i naleweczka jak ta lala, ale ja ją traktuję wyłącznie leczniczo. Po prostu nie lubię mocnych trunków. Wiem, że są inne sposoby zasypywania pokrojonych orzechów cukrem itd.... itd.... ale to pewnie napiszą inni...
Tak czy siak, cieszę się z Twojej Chatki, będzie mnóstwo nowych inspiracji :)))
Ściskam
Zielona chatka jest cudna i urocza! Trzymam kciuki za Wasze działania!
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi się radość i ten rozkoszny ucisk w brzuchu jak znaleźliśmy nasz domek!
Baleriny prześliczne!
Idę nacieszyć oczy innymi cudeńkami które wyczarowałaś.
Dla takich wieści i takich perełek warto wracać po długiej przerwie.
Pozdrawiam majowo.
Gratuluje chatki! :)
OdpowiedzUsuńPiekne balerinki szyjesz, kochana! Zdolniacha! :)
Pozdrawiam Cie serdecznie!
Dagi
W takim razie podpisuję się z wielką chęcią:)!
OdpowiedzUsuńBalerinki - śliczności !
OdpowiedzUsuńZapisuję się z miłą chęcią ;)
Zapraszam również na moje Candy, jęśli przypadnie Ci do gustu ...
jewellerybyagnieszka.blogspot.com
Pozdrawiam!
Na nalewkach się zupełnie nie znam, ale w kolejce po baleriny staję, gdyż od dawna spoglądam na Twe wytwory tęsknie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Marzę o takich ogrodniczkach!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś myślałam o Twoich balerinkach. Niebawem czeka mnie szpital i takie słodkie kapciochy umikiły by czas :-) Zapisuję się!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Byłabym bardzo szczęśliwa gdybym została posiadaczką takich cudnych ogrodniczek:)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą takie miejsca na ziemi gdzie można sobie buraczki posadzić i rzodkiewkę posiać to jest raj na ziemi prawda!
pozdrawiam
Ja na razie mam tylko zielone drzwi w ogrodzie - może kiedyś będzie i chatka :-) Baleriny cudne, więc ustawiam się w kolejce po nie i zapraszam do mnie, bo też rozdaję :-)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta Zielona Chatka - zupełnie jak z bajki tylko brakuje jej kurzej stopki;) myślę, że dzięki Tobie będzie magiczna i w środku i na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńA balerinki są cudowne więc ustawiam się do kolejki chętnych.
Pozdrawiam serdecznie:)
piękne balerinki, jak nic zapisuję się! :)
OdpowiedzUsuńale szkoda takich balerinek do ogrodu brać ;) Ja szczawiową mam za sobą. Żeby nie było w niej patyków to szczaw przez sitko przecieram i ta dam. Pyszota...
OdpowiedzUsuńDotarłam tu przez przypadek, pooglądałam troszeczkę i zostanę na dłużej:) Tak tu cudnie nostalgiczno - romantycznie...
OdpowiedzUsuńPrześliczne balerinki! Pewnie, ze chciałabym je mieć! Dlatego z zachwytem wpisuję się na candy ogrodniczkowe!
OdpowiedzUsuńO kurcze, wcześniej tu zaglądałam ale candy w tym poście nie było ;) Oczywiście balerinki są boskie więc się zapisuję. A zielona chatka...jestem oczarowana, też o takiej marzę.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zielonej chatki :) i wszelkich radości z nią związanych.
OdpowiedzUsuńA balerinki =, jak zwykle cudne! nie można się im oprzeć :) więc może i naiwnie zapisuję się! a nóż :)
O! wczoraj candy nie było a dzisiaj jest i to jakie fajne :) wiec się zapisuję tylko kiedy losowanko??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no to ja się odważę zapisać ;-)
OdpowiedzUsuńNowe kapcioszki na wiosnę? Hmm, podoba mi się ten pomysł. Spróbuję swojego szczęścia i dopisuję się do listy chętnych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P.S. Niech zielona chatka pięknieje i cieszy Wasze oczy.
chętnie się zapiszę, będę miała w czym biegać po swojej zielonej trawce jak mi się poszczęści :)),
OdpowiedzUsuńa taki domek to mi się tez marzy...
sam na brzegu lasu a przed nim wielka polana :)
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę! :) Posiadać właśną ziemię, taki piekny uroczy domek, który tylko czeka by ktoś włożył w nie całe swoje serce! Jestem przekonana, że czeka Cię teraz cudowny czas! :) I co najważniesze cała rodzina Cię wspiera i kibicuje! To bezcenne! :)
OdpowiedzUsuńA balerinki? No cóż! Do tej pory podobały mi się WSZYSTKIE! Masz ogromne wyczucie koloru! Są przepiękne!
Pozdrowienia z Magicznego Domku
Wprost marze o takich!;)i staje grzecznie w kolejce;)
OdpowiedzUsuńa co do botwinki...o mrau, marzenie buraczanego amatora;P
Baleriny są super. Z chęcią dołaczyłabym je do swojej kolekcji:).Może się uda. Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńZielona Chatka ... stodoła i ten wyższy wymiar szczęścia jaki daje taka "ruina" to duży bonus losu :) gratuluje i trzymam kciuki bo pracy będzie sporo ... satysfakcji i zmęczenia tyle samo ... kiedyś remontowałam stary drewniany domek ... mam pewne doświadczenia chętnie przekażę :) ... (teraz go własnymi "ręcami" rozbieram i walczę z tatą o każdy bal drewniany bo on chce spalić a ja meblować ;) ) ...
OdpowiedzUsuńoczywiście zapisuje się na Twoje urocze balerinki ... są tak urocze, że zwyczajnie trzeba :) ... pozdrawiam
Balerinki przecudne :)
OdpowiedzUsuńMój przepis na orzechówkę - jest mocna i pyszna :)
Do dużego słoja wlać 1 litr spirytusu, dodać 1 szklankę przegotowanej i ostudzonej wody. Następnie dodać 0.5 kg pokrojonych na ćwiartki orzechów. Dodać 1 pałeczkę cynamonu, 5 goździków. Odstawić na 3-4 tygodnie - od czasu do czasu potrząsnąć słojem.
Następnie przefiltrować płyn przez gazę.
Osobno przygotować w garnku - pół kg cukru zalać szklanką wody i zagotować.
Do gorącego syropu wlać nalewkę, wymieszać i rozlać do butelek.
Teoretycznie powinno sobie jeszcze postać w butelkach około pół roku . No ale z tym to różnie bywa ;)
Pozdrawiam
baleriny piękne!!! Już dawno chciałam zapytać czy nie możnaby było zamówić jakichś :) Zapisuję się zatem:)
OdpowiedzUsuńBalerinki są cudne, staję ponieważ marzą mi się balerinki.. od zawsze, ale ze względu na swoją nietypową stópkę nie jestem wstanie kupić ich na siebie :(
OdpowiedzUsuńA co się tyczy nalewek.. hm.. nie robiłam nigdy za to robiłam kiedyś malibu domowej roboty, jeśli chcesz odezwij się na maila to prześlę przepis :)
Jak balerinki to ja oczywiście pierwsza :)
OdpowiedzUsuńJasne, że się wpisuję. Baleriny cudne, więc po prostu trzeba się zapisać. A chatki czasem nie wystawiasz na candy??? ;)))
OdpowiedzUsuńPiękne balerinki- marze o takich więc i zapisuję się i zapraszam do siebie na candy jeśli cie zaineresuje :)
OdpowiedzUsuńświetne te ogrodniczki:))) też z chęcią się zapiszę:)))
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że chcę Twoje Ogrodniczki - są prześliczne. Zapisuję się - a jakże :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSzyje sama rowniez podobne, ale jestem jak dziecko, zawsze u drugich mi lepiej "smakuje" w tym wypadku lepiej sie podoba...poczekam na Candy :)
OdpowiedzUsuńchętnie się zapiszę, balerinki są śliczne!
OdpowiedzUsuńTo ja też się piszę bo te kapcioszki Twoje uwielbiam szczerze.A miłość do zielonej chatki rozumiem w pełni bo sama właśnie przeżywam "szał"ogrodniczy:). Pozdrawiam zielono, Olga
OdpowiedzUsuńpiekne te balerinki chetnie na swoja stope bym zalozyla :))
OdpowiedzUsuńKurcze, gdzieś, coś mi o orzechówce świta ...poszperam w przyszły weekend, w moich mądrych książkach i jak coś znajdę, podeślę na maila.
OdpowiedzUsuńOczywiście chętnie biorę udział w candy(balerinki i jeszcze wersja ogrodowa-olala!)
Chatka - cudeńko!!! Pozazdrościć :) A balerinki chętnie bym przygarnęła.
OdpowiedzUsuńCudne balerinki.Choc chetnych na nie jest wielu pokornie ustawiam sie w kolejce.
OdpowiedzUsuńTak. Są piękne!
OdpowiedzUsuńam.art@wp.pl
Teraz będziesz 100% ogrodniczką :))) z zielonej chatki !
OdpowiedzUsuńOczywiście staję w kolejce po cudowne baletki.
Ściskam mocno.
taki zielony domek miała moja babcia, dlatego wiem co czujesz:) a balerinki jak zawsze boskie! jeśli nie w candy, to liczę, że znajdziesz czas i doszyjesz jedną parę, ZAMAWIAM! rozmiar taki, jak przy balerinkach z lnu w różyczki:)
OdpowiedzUsuńDo balerinek wzdycham, piękne!
OdpowiedzUsuńuwielbiam balerinki więc z przyjemnością się po nie ustawiam, bo Twoje są piękne
OdpowiedzUsuńchatka zielona wygląda jak z bajki - taka zaczarowana :)
powodzenia przy pracach remontowych
Przepiękne te baleriny!!! Jendak takie cuda to w ramke oprawić, a nie do ogrodu!!!Pewnie, że z miłą chęcią bym je założyła na swoje stopy:)) Ustawiam się grzecznie w kolejce!!
OdpowiedzUsuńMarzę o takich... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i podziwiam cokolwiek wyjdzie spod Twojej igły
Oj nie opuszczę takiej okazji za nic !!! Staję grzecznie w kolejce i zapraszam na CANDY u mnie
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Wpisuję się i ja , pięknie być ogrodniczką na własnym balkonowym ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńJestem ogrodniczką więc bardzo bym chciała się takimi balerinkami zaopiekować :)
OdpowiedzUsuńA ja dziś szparagi będę wkuszać na obiad ;) tak pomału nadrabiając, chcę pogratulaować chatki! :) jak dla mnie jest piekna! i te otoczenie! tylko jakoś niedoczytałam czy się tam przeprowadzacie czy ona jest typem takim działkowym na wypoczynek w weekendy itp? :) ale uwierz, rozumie Twoją radość!!! :) i cieszę się wraz z Tobą :)
OdpowiedzUsuńNa candy się piszę (mam niestety dużą stopę :/ :P )
Karolinko - mam nadzieję, że doszła do Ciebie karteczka i gazetka? :)
Buziaki, ściskam! :)
Czy mogę się zgłosić do candy jesli nie mam wlasnego bloga? Może mi ktoś odpisac na emaila senioritasss@gmail.com ?
OdpowiedzUsuńStaję w kolejce:)
OdpowiedzUsuńMarzę obalerinkach ogrodniczkach, ciekawe czy mojemarzenie się spełni;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.iwonabaldyga.pl
:)))
a co do chatki to zazdroszczę jak nie wiem co.. świeże truskawki wprost ze swojego krzaczka, świeża sałatka , szczypiorek, rzodkiewka...ehh stare czasy, ale marzę i marzę , może tez się spełni.
jakie piekne balerinki. chetnie bym takie dostala:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i ciesze się że marzenie się spełniło!!!! Zielona chata będzie zapewne dla was wyjątkowym miejscem!!!!
OdpowiedzUsuńBalerinki sa urocze i oczywiście staje w kolejeczce!!!Pozdrawiam:)
zakochałam się w tych balerinkach od pierwszego wejrzenia, więc muszę spróbować! a Zielonej Chatki baaardzo zazdroszczę - pewnie jesteście bardzo szczęśliwi!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
ale cudna kolorystyka!
OdpowiedzUsuńZielona chatka inspiruje. Super!
Ciągle się z Tobą cieszę :-)
Buziaki ogromne :*
Są prześliczne.;)
OdpowiedzUsuńOczywiście ustawiam się do kolejki.;)
http://panna-marta.blogspot.com/
Karola, juz nie moge sie dozcekać zdjęc z Waszej zielonej chatki :)
OdpowiedzUsuńa balerinki piękne juz od dawna mam na nie ochotę :)
Pieknie jest miec swoj kawalek podlogi!Stara chatka bedzie na pewno bardzo przytulna!Balerinki sa prze-cudne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo!
ja też chcę takie słodki pantofelki:) pozdrawiam i zmykam do kolejki
OdpowiedzUsuńlillyrose.britta@gmail.com
Z ogromną chęcią zapisuję się w udziale w candy. Niech los nam sprzyja. Ann2
OdpowiedzUsuńnie było mnie tydzień na blogach a tu takie zmiany:)) zielona chatka jest przecudowna..:)
OdpowiedzUsuńzapisuję się do kolejki po "ogrodniczki";)
uściski
J.
podziwiam Twoje baleriny od pierwszego egzemplarzu :) Sama jeszcze nie uszyłam ...i pewno jeszcze to długo nie nastąpi, a Twoje są dopracowane, gatunkowe i kolorystycznie dobrane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne, ustawiam się w kolejce :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przygarnę takie baleriny ogrodniczki,więc stoję w kolejce.Pozdrawiam -mari
OdpowiedzUsuńZ wielką nieśmiałością ustawiam się w tej niemiłosiernie długiej kolejce!
OdpowiedzUsuńBaleriny cudne !
Oj oj oj takie cudne baleriny do nowego ogrodu!!!Ogród wprawdzie współdzielę z szanowną Teściową, ale baleriny to bym chciała na wyłączność :)
OdpowiedzUsuńa ja jestem nowa w komentarzach ale stara w sledzeniu bloga ;) i chce takie balerinki ....;D
OdpowiedzUsuńJakie piękne, i jakie dopracowane! Chciałabym takie mieć, więc ustawiam się w kolejce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Piękne balerinki! Spróbuję swojego szczęscia :)
OdpowiedzUsuńo kurcze, jakie śliczne ogrodniczki. chętnie dołączę do CandY. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękne są więc ustawiam się szybciutko :))) ściskam mocccnoooooo !!!!!
OdpowiedzUsuń"Marze wiec jestem" - o Twoich butkach oczywicie i jestem w Twoim candy :D Ustawiam sie kolejce, pozdrowionka
OdpowiedzUsuńto i ja się pisze na te cudeńka ogrodniczo-obuwnicze.
OdpowiedzUsuńTakie baleriny powinna mieć każda ogrodniczka - czyli ja też:)
OdpowiedzUsuńCudne butki. Już słyszę jak miękko szumią :)
OdpowiedzUsuńo ja bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńcodowności, oczywiście, że sprobuję szczęscia:) Balerinki są cudowne!
OdpowiedzUsuńprzepiekne balerinki, chce takie uszyc, ale obawiam sie ze nie bede umiala, ustawie sie wiec po nie w kolejce!!
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona Twoim blogiem i pięknymi balerinkami, zwłaszcza że są lniane. Bardzo chciałabymmieć takie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majowo Pani na Granicznej
Ojej! Po prostu cuda! Lecę zaraz na ogród szukać czterolistnych koniczynek na szczęście, może pomogą mi one w wygraniu tych wyjątkowych bucików :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
no nie!! one są słodkie...ja je chcę!!!!...plissss
OdpowiedzUsuńsą piękne!!! z chęcią sie zapiszę:)
OdpowiedzUsuńStrasznie długa ta kolejka, ale ja też spróbuję.
OdpowiedzUsuńPrzefantastyczne! Zapisuję sie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmam na ogrodniczki wielką ochotę...są przepiękne, z niecierpliwością czekam na fotki zielonej chatki i Twoje pomysły na nią
OdpowiedzUsuńBardzo bym takie chciała:) są cudne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ogrodu nie mam (niestety), ale za to działkę i na balerinki - ogrodniczki chętnie się piszę ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam również na moje CANDY: http://handmadebizutki-karolcia.blogspot.com/
Ja również się zapisuję!!!! Koniecznie, muszę dać sobie szansę, cień szansy...
OdpowiedzUsuńPonieważ odkąd zobaczyłam pierwszy raz na Twoim blogu balerinki zakochałam się na zabój to dlatego pozwolę sobie stanąć w bardzo, bardzo długim ogonku :)
OdpowiedzUsuńściskam
Aga
Ojej ciekawe czy na moją olbrzymią stopę też takie balerinki uszyjesz?
OdpowiedzUsuńOczywiście staję w kolejce
Ogrodu nie mam, ale ogrodniczki bym chciała mieć.
OdpowiedzUsuńGratuluję Zielonej Chatki, faktycznie miejsce jak z bajeczki...ładnie a będzie pewnie pięknie..
OdpowiedzUsuńOgrodniczki przygarnę z przyjemnością...mała stópka, mało szycia;-)))Pozdrawiam!
czaderskie!
OdpowiedzUsuńmoże mi się poszczęści na imieniny 24.maja :D:))
Ja po prostu marzę o takich balerinkch!!!! Zwłaszcza, ze teraz jak zakończyliśmy sezon grzewczy na bosaka latam i marzną mi nogi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę wiele ogrodniczych radości
O nie, i ja bym przegapiła takie candy, nie może być:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne te balerinki, masz wspaniałą rękę do szycia:)
OdpowiedzUsuńoczywiście się zapisuję:):):)
To ja też, superowe.
OdpowiedzUsuńżyczenia bedą później a teraz ustawiam się w kolejce, jak kiedyś z moją mamą po mleko :)
OdpowiedzUsuńJa chcę :-) Mnie wylosuj :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :-)
sarmatixart.blogspot.com
na początek napiszę że cudnie że masz malutki zielony domek - gratuluję i czekam na wszystkie zmiany które w nim zrobisz :) będzie pięknie !!! oczywiście że zapisuję się na bamboszki kapcioszki narodu chętnego u Ciebie jak na centralnym w w-wie:) zapraszam do siebie na moje Ie candy :)
OdpowiedzUsuńJuż teraz wszystkiego, co najlepsze. Uśmiechu i czasu wolnego.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
są śliczne!!! kurcze szanse niewielkie, ale może nóż widelec szczęście się do mnie uśmiechnie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie balerinki to marzenie:). A zielony domek wygląda jak z pięknej bajki:). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: pyszne cukierki przygotowałaś. Zapisuję się. Po drugie: dzięki za wywołanie burzy przepisów na nalewkę. I po trzecie: zapraszam do siebie na candy
OdpowiedzUsuńJuz od dawna zastanawialam sie jak takie baleriny moge kupic, bo bardzo bardzo przypadly mi do gustu. Wiec grzecznie ustawiam sie w kolejce :).
OdpowiedzUsuńKreatywnie.com Dorota
Jakie piękne buciki! Ach, mieć takie.. Rozmarzyłam się :D
OdpowiedzUsuńświetne kapciuszki.... chciałabym umieć uszyć takie balerinki albo je tu wyhaczyć :) lubię Twojego bloga
OdpowiedzUsuńmarzą mi się takie balerinki...
OdpowiedzUsuńwww.zaczarowaneszydelko.pl
tez mi sie takie marza
OdpowiedzUsuńaleksandra.kutyma@gmail.com
Excellent candy, thank you)))) http://rukomeslo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSą absolutnie obłędne, skakałabym pod niebiosa gdybym wygrała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Z miłą chęcią się ustawię w tej kolejce :-)
OdpowiedzUsuńJa też się piszę na te cuda :)
OdpowiedzUsuńBalerinki jak marzenie!
OdpowiedzUsuńAleż chętnie bym się nimi zaopiekowała :)
Serdecznie pozdrawiam!
m.j.r@poczta.onet.pl
wow!! jestem w szoku, śliczne balerinki.. gratuluje talentu i zgłoszę się do zabawy ;)
OdpowiedzUsuńEeee, mało mam szczęścia, ale na te cudownoci się zapisuję!
OdpowiedzUsuńI pędzę poczytać o co z tą chatką chodzi, bo trochę mnie nie było i nie w temacie jestem ;) Pozdrawiam :*
Takie małe kwiatuszki. Piękne kolory. Kwiatki takie małe i słodkie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam baleriny. Uwielbiam. Z każdym dniem bardziej, a Twoje to takie małe dzieło sztuki.
:)
Takie piękne butki to ja też bym chciała. Zapisuję się chętnie do losowania. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://daszka.dicant.net
Śliczne baleriny. Podpisuję się i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWpisałam się wczoraj, ale nie ma mojego posta :( Może to przez tą awarię...
OdpowiedzUsuńOczywiście i ja spróbuję szczęścia :) Nadzieje moje są wielkie ;)
Balerinki są świetne!
OdpowiedzUsuńKtóż nie chciałby być posiadaczem takowych.
Piękne:))Pozdrawiam;))
OdpowiedzUsuńJak wiosennie. Balerinki przecudne, Zdolniacha :))!
OdpowiedzUsuńPrzepiekne. Pewnie, że chciałabym je mieć.
OdpowiedzUsuńAle Ty masz talent do szycia.
Sylwia
I tutaj usunął się komentarz, który zamieściłam.
OdpowiedzUsuńNo trudno. Ale po takie cudne balerinki ustawię się drugi raz ;)
Pozdrawiam!
m.j.r@poczta.onet.pl
Ojej. Są PRZEŚLICZNE. Już je uwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńJak się nie mylę, to mój komentarz został zjedzony przez blogera, więc staję do kolejki po raz drugi. A że baleriny są tak piękne, to warto spróbować swego szczęścia :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wow, ale cudowności! Pierwszy raz do Ciebie trafiłam i widzę, ze zostanę na dłużej :) Balerinki cudowne1 Już lecę czytać i oglądać "Twój świat". Pozdrawiam słonecznie z Lawendowej Alei :)
OdpowiedzUsuńmój komentarz chyba został usunięty ze względu na awarię bloggera, zapisuję się jeszcze raz, bo balerinki są urocze!
OdpowiedzUsuńI ja się ustawiam i do mnie na urodzinowe Candy zapraszam ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M.
Balerinki są poprostu śliczne. Pięknie i estetycznie wykonane. Widać że masz dar w rączkach i główkę pełną świetnych pomysłów... Pozdrawiam i życzę więcej takich prac... w zielonej chatce - ciekawe czy to ona daje Ci takie natchnienie :0)
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam z zachwytu, nie wiem co bardziej mi się podoba, żaba czy baleriny:-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBylam tu jedna z pierwszych co skomentowala i dodala do swojego bloga info o candy..i cos sie stalo..moj komp cofnol sie w czasie i zginelo mi na blogu mnostwo rzeczy..i twoje Candy tez..ale widze ze tu tez mnie nie ma, znaczy sie nie ma mojego komentarza u ciebie, wiec dzis ponawiam moj udzial w zabawie..tylko ze taraz znalazlam sie na szarym koncu...buuuu a kapciuszki chche bo sa cudne...Buzka:)
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie po raz pierwszy, i zastanawiam się dlaczego dopiero teraz tu trafiłam?
OdpowiedzUsuńChętnie wezmę udział w zabawie, bo prezent szyty na miarę to jest TO!
pozdrawiam Ja
Noszszsz, w końcu Blogger mnie łaskawie tu wpuścił :/ Oczywiście dołączam z przyjemnością do candy po balerinki w takim świetnym zestawie materiałkowym. Tylko u nas ewentualne szczęście w losowaniu zakończy się to bitwą z Młodą, bo już je też wypatrzyła i było "Mamooo..." + trzepot rzęs, który jednak działa tylko na tatuśka ;-) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!! Zatem się zapisuję i zapraszam do mnie: http://wioletkowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNa szarym koncu, ale sie dopisuje!
OdpowiedzUsuńnie moglam przegapic taaakiej szansy ;)
pozdrawiam wiosennie:*
Śliczne cudo ! Ustawiam się w kolejce !
OdpowiedzUsuńZajrzałam i się zachwyciłam! Robisz piękne rzeczy! Balerinki przecudne! oczywiście zapisuję się!
OdpowiedzUsuńNo to ja się muszę też zapisać. Bo te butki są po prostu urocze.
OdpowiedzUsuńI ja staję w kolejce :) Nigdy nic nie wygrałam, może tym razem się uda :)
OdpowiedzUsuńrogala.aleksandra@gmail.com
Ustawiam się na samym koniuszku, ale może ostatni będą pierwszymi...Chciałabym. Pozdrawiam magdadyl66 malgdyl@gmail.com
OdpowiedzUsuńJeszcze ja ustawiam się w kolejkę po te zjawiskowe kapciochy. Są stworzone dla mnie ha ha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Wspaniałe balerinki. Z okazji urodzinek sto lat :)
OdpowiedzUsuńcudne ogrodniczki !!!!!!!
OdpowiedzUsuńBalerinki jak zawsze cudne. Nowalinki też uwielbiam i narobiłaś mi ochotę na botwinkę :P Dzięki jutro popędzę do warzywniaki i do garów. Przepis na orzechówkę? Niestety nie posiadam sprawdzonego, wiem że potrzebne są młode, jeszcze zielone orzechy.
OdpowiedzUsuńA candy - żal przepuścić, więc się zapisuję. Info w pasku bocznym :)
Śliczne są :) jak z fachowego zakładu obuwniczego :)
OdpowiedzUsuńWow! Trafiłam tu przez przypadek i jestem zachwycona Twoimi pracami. Balerinki są niesamowite, dlatego chętnie ustawię się w tej długiej kolejce :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://yaollinka.blogspot.com
Ależ się długa kolejka zrobiła. szanse marne ale zawsze warto spróbować takie cudo zdobyć. Marzenie.
OdpowiedzUsuńBuziole
Kolejka straaasznieee długa ale co tam:)
OdpowiedzUsuńMarze o takich balerinach dlatego sie zapisuje!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością się zapisze na te piękne balerinki, skoro Blogger znów łaskawie działa ;)) Pozdrawiam z tarasu :)
OdpowiedzUsuńJa również z chęcią się ustawię w kolejce po te śliczne baleriny :-)
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńStaram się dość regularnie zaglądać na Twojego bloga, z nadzieją iż znów zobaczę Baleriny. Te, które uszyłaś teraz są wprost wymarzone dla mnie :)
Skntaktuj sie proszę ze mna na @ lub gg# 1240015. Może dobijemy targu i zrobimy małą wymianę? mam masę materiałów, które walają sie po szafie, a które Ty mogłabys pociąć i poszyć takie kapciuchy.
Pozdrawiam
Izabelka :)
Piękne baleriny! Chętnie się ustawię :) Chociaż kolejka dłuuuuuga...
OdpowiedzUsuńprzecudne bamboszki!! zapisuję się:)
OdpowiedzUsuńIf it is possible for international - I'd like to participate :)
OdpowiedzUsuńNataly
http://klik-leisure.blogspot.com/
Zapisze sie i tak nie wygram :) cudowne baleriny.
OdpowiedzUsuńNie ma innej rady,jak otworzyć sklep obuwniczy:)ja też się zgłaszam,bardzo chętnie zmienię kapcioszki na takie cuda:)
OdpowiedzUsuńm.kuternowska@gmail.com
Staje w kolejce i ja, bo baleriny przesliczne :)
OdpowiedzUsuńpakma24.blogspot.com
Podobają mi się bardzo, więc pewnie że się wpiszę!
OdpowiedzUsuńOj, oj ale kolejka. Ale to nic trzeba się zapisać na takie łakocie:0)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym stać się posiadaczką Twoich prześlicznych balerinek.
OdpowiedzUsuńSiedziałabym z nogami na ławie i podziwiała nieustannie :)
Dlaczego mnie tu nie ma? A byłam pewna, że jestem.
OdpowiedzUsuńTeraz juz jestem :)
Chętnie się wpisuje już te kwieciste
OdpowiedzUsuńkapcie na swoich nogach czuje.
pozdrawiam
wara44@onet.pl
Szczęście ,że zdążyłam ! Kolejka tak długa ,ale co mi tam i tak z nadzieją staję !!!
OdpowiedzUsuńBuźka.
jak zwykle pomysłowo no i jak kolorowo.dołączam się do kolejeczki(McRee@onet.pl)
OdpowiedzUsuńRety rety co za tłum :D tylko pozazdrościć takiej popularności :)
OdpowiedzUsuńczy jeszcze zdążyłam ????????? :)
OdpowiedzUsuńale tłumy ogonek ;) ustawiam się grzecznie ;)nie mam ogrodu ale ogrodniczki na ogórdeczek balkonowy jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
no to i ja się zapisuję :)
OdpowiedzUsuńLlooko, o szczaw się nie martw, poczeka spokojnie i do lipca. Swego czasu fantastycznie się bawiliśmy na wakacjach przygotowując na obiad szczawiową, duszone grzyby i własnoręcznie wykopane kartofelki.
OdpowiedzUsuńA gdyby Ci starczyło materii na balerinki rozmiar 40/41 to ja chętnie stanę do konkurencji ;)
http://mialkotek.blogspot.com
Ojej ile tu osób...
OdpowiedzUsuńświetny klimacik u Ciebie panuje...tak sielsko jest:)
Balerinki urocze, nie może mnie tu zabraknąć:)
Pozdrawiam serdecznie
tak przeglądam Twojego bloga i jeju, jestem pod wielkim wrażeniem, jakie cuda robisz :) Zostanę wierną czytelniczką ;-)
OdpowiedzUsuńi do candy koniecznie się dopisuję :)
jeszcze ja! są niesamowicie piękne!
OdpowiedzUsuńSą przeeeeeeśliczne, wcale się nie dziwię, że tu się taaaaka kolejka po nie ustawiła. :) I ja z wielką chęcią i jeszcze większą nadzieją staję w kolejeczce. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńJa przygarnę chętnie ;) Piękną masz kolekcję. Podebrałabym chętnie żabkę, domek i inne stworzone przez Ciebie cudeńka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDopiero tu do Ciebie trafiłam i jestem zauroczona blogiem :) Więc jeżeli mogę to też chętnie się wpiszę :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te ogrodniczki! Oczywiście zapisuję się do zabawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
aggaton@gmail.com
Jestem oczarowana tymi cudnej urody balerinkami - no śliczności po prostu...
OdpowiedzUsuńjakie śliczne! wpadłam na tą stronę przypadkiem, ale już dodałam do obserwowanych! jak na prawdziwe oko przystało ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zapisuję się:)))
OdpowiedzUsuńi zapraszam na moje candy..
http://lafle.blogspot.com/2011/05/laflowo-latowe-candy.html
pozdrawiam cieplutko,
lafle:D
Świetne kolory tych kapciuszków, a że nie mam czasu uszyć takich dla siebie, to z chęcią zapisuję się na losowanie.
OdpowiedzUsuńZ pozdrowieniami
Monika
to ja też wskakuje do kolejki mimo że tu tyle chętnych , data rozwiązania candy , to moja niespełna 2 lata temu data planowanego przyjścia na świat córci , troche się córcia spóżniła jak sie okazało o całe 3 dni , ale może tym razem się uda , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzagapiłam się i wpisuję się na samym końcu!ale może będzie na odwrót?? i mi się uda bo chodzę boso!!!!
OdpowiedzUsuńmarzę o tym cudzie, więc zapisuję się w kolejce i z niecierpliwością czekam na wyniki candy:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga
www.piecykowo.blogspot.com
Pozdrawiam!!!
Ja też! :) Ja też! :) Candowe info już wrzuciłam na http://atelierpalmette.blogspot.com
OdpowiedzUsuńW temacie nalewki - podaję swój sprawdzony przepis na nalewkę z dojrzałych orzechów:
Orzechy obrać z łupinek oraz skórek, po czym włożyć do słoja wraz z garścią rodzynek i zalać wszystko spirytusem. Odstrawić na 3 miesiące. Raz na kilka dni dokładnie wymieszać zawartość postrząsając słojem. Po upływie 3 miesięcy zlać powstały złocisty płyn do butelki przez sitko, dodać przegotowanej wody z rozpuszczonym cukrem i odstawić na kolejne 3-4 miesiące. Nalewka powinna mieć moc ok. 38%, więc na 1 litr należy zastosować proporcje: 390ml zalewy orzechowej i 610ml wody z cukrem. Cukru należy dodawać z umiarem, ponieważ rodzynki również dają słodycz. Ja dodaję ok 3/4 szkl.
Uściski sedreczne :)
Great blog! Very inspiring)I'm glad that I've found it. And of course lovely candy! Surely participate)
OdpowiedzUsuńAliona
http://sonatinca.blogspot.com/
Dołączam do kolejki.
OdpowiedzUsuńMoże dopisze mi szczęście :-) Zapisuję się :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz jestem na Twoim blogu z polecenia znajomej. Muszę przyznać, że jest pod wrażeniem. Tworzysz przecudne rzeczy, bardzo pomysłowe. Fajnie, że masz taką pasję, zazdroszczę. Z okazji zbliżających się urodzin życzę niekończącej się kreatywności.
OdpowiedzUsuń