Odtłuszczone przepisy będą teraz często gościć na moim blogu. To forma mobilizacji, aby "chciało mi się chcieć". Bawię się jedzeniem, aby mimo swojej jałowości ładnie wyglądało i dobrze smakowało. Przemycam tu i ówdzie małe grzeszki, ale o to chodzi... I co najważniejsze, nie gotuję tylko dla siebie. Dania polecane przeze mnie mogą konsumować inni domownicy, wystarczy wzbogacić je porcją węglowodanów (ryżu, makaronu, ziemniaków, pieczywa) i jest obiad dla całej rodziny.
Szaszłyki Mentha piperita
- podwójna pierś z kurczaka
- 1 cukinia
- mały kubeczek jogurtu naturalnego
- świeża mięta
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
Pierś z kurczaka pokroić w grubą kostkę, cukinię pociąć wzdłuż w cienkie paski. Do garnuszka wlać jogurt, czosnek i 3 gałązki mięty. Całość zmiksować blenderem. Dodać sól i pieprz. Namoczyć wcześniej drewniane patyczki do szaszłyków. Nadziewać na zmianę cukinię i kawałki piersi z kurczaka, tworząc falę z cukinii (zdjęcie poniżej). Tak przygotowane szaszłyki ułożyć w naczyniu żaroodpornym i zalać jogurtową marynatą. Przykryć i odstawić do lodówki na 1/2 godziny. Piekarnik nastawić na funkcję "grill" . Włożyć naczynie z szaszłykami do nagrzanego piekarnika na 15-20 minut.
- 1 ogórek wężowy
- 3 łyżki octu balsamicznego ( u mnie gruszkowy)
- 1 łyżka miodu (tu grzeszek;)
- 2 łyżki sezamu (uprażonego na suchej patelni)
- sól, pieprz
Ogórka pokroić wraz ze skórką w cienkie słupki. W osobnym naczynku przygotować sos. Wymieszać ocet balsamiczny z miodem, solą i pieprzem. Tak powstałym sosem polać ogórki, posypać prażonym sezamem. Na sałatce ułożyć stosik z grillowanych szaszłyków. Dla pozostałych domowników można podać ryż.
Jak smakuje? Szaszłyki są soczyste i "orzeźwiające". Świetnie smakują właśnie z ogórkową sałatką. Dzięki połączeniu miętowego smaku ze słodyczą sosu danie nas nie nudzi...
Dla kogo? Bezwzględnie dla każdego! Również dla miłośników grillowania w ogrodzie. Idealne danie na lato!
mniam! pyszności :)
OdpowiedzUsuńwyglądają bosko!!!! To już kolejny Twój przepis, który na pewno wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńczytając, już posmakowało mi to danie:) bezwzględnie do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńNa pewno zrobię. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńMniam!!! wszystko mam w lodówce, juppi!! Będzie dziś smaczny zdrowy obiad przy okazji niezdrowego podżerania pączków:) Dziękuję!! I czekam na więcej!:)
OdpowiedzUsuńPyszny przepis ,zaraz go zapiszę. Już same zdjęcia tak smakowicie wyglądają ,że oczami jem !
OdpowiedzUsuńZaraziłaś mnie ,dziś na obiad mielone z dorsza bałtyckiego z mnóstwem zieleniny!
Buziaki.
Looko....szalej,szalej....to tak mobilizuje i tak inspiruje !
OdpowiedzUsuńCzłowiek do kuchni leci jak opętany,aby robić i zajadać...
Nawet pączka dziś do ust nie wzięłam!!Jestem z siebie dumna!!
Wolę to,co tu nam serwujesz i kopiuje!
Co nam na jutro szykujesz?:):)hihi
Pozdrawiam nietłusto!:)
O jaki wspaniały prosty przepis . po składnikach widzę że ta kombinacja musi być pyszna , zapisuję do wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńSzaszłyki muszę koniecznie spróbować, bo wyglądają cudnie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia robisz swoim potrawom.
No to będę kibicować Twoim kulinarnym poczynaniom. Zwłaszcza, że lubię taką lekką kuchnię :))
OdpowiedzUsuńŚciskam :))
o jej! od razu widać że są pyszne:)) ślicznie wygląda ta wstążka między kawałkami mięsa:)
OdpowiedzUsuńdobrego dnia!
J.
mmm wszystko wyglada apetycznie:)
OdpowiedzUsuńTytul dania bardzo intrygujacy, chyba sie pokusze a dzis robie nalesniki pieguski :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńooo! chcę szaszłyka!
OdpowiedzUsuńsmacznie u Ciebie bardzoooo :D
Karolciu, a mi się należy porządny kopniak w d... pączki moja słabości!!!
OdpowiedzUsuńWiesz robię podobne szaszłyki:
Mięso drobiowe marynuję
w sosie sojowym i sosie chili.
Nabite na patyczki kawałki ,,piersi,, wędrują do piekarnika na około 10minut -180C
(wykładamy folią naczynie).
W czasie pieczenia, ogórki kroje w słupki , mieszam z roszpunką
i skrapiam octem balsamicznym.
Wykładam taką,,zieloną trawkę
na półmisek, a potem na sałatkę szaszłyki.
Zazwyczaj podaję do tego ryż.
Smaczne i pożywne!
Ciekawe i pyszne dania!
OdpowiedzUsuńSzalej, szalej! Ja uwielbiam takie dania i ściągam je do siebie do kuchni bez wyrzutów sumienia :)
OdpowiedzUsuńOoo, ten przepis mi się podoba :) Trzeba będzie wypróbować.
OdpowiedzUsuńŻyczę silnej woli w odchudzaniu!
niezwykle pysznie wyglądają. zapisałam przepis :-)
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle smakowicie :)
OdpowiedzUsuńrewelacja ! zrobilam wczoraj i wszyscy mieli ochote na wiecej ! to proste danie wejdzie w sklad naszego menu na 100%, dzieki za pomysl !
OdpowiedzUsuńjejku, jest 22:30, a ja właśnie stałam się potwornie głodna ;) i chyba wiem,co będzie jutro na obiad.
OdpowiedzUsuńOdpisuję i chowam do przepiśnika:)
OdpowiedzUsuńPyszne zdjęcia. Pozdrawiam cieplutko!
Zapraszam do siebie po wyróżnienie jakim obdarowuję Twój Blog
OdpowiedzUsuńhttp://syllaqmadam.blogspot.com/2011/03/wyroznienia.html