19 stycznia 2011

Ziołolecznictwo dziś i wczoraj

Dzisiaj napary ziołowe traktuje się nie tyle jako medykamenty same w sobie, ale także jako zdrową alternatywę dla czarnej herbaty i kawy. Dla mnie ostatnio picie kawy kończy się "trzęsawką", także chętnie przerzuciłam się na herbatkę z dzikiej róży, która orzeźwia i stawia na nogi. Do tego łyżeczka syropu różanego i mogę hasać;). Dobre samopoczucie poprawiło mi dodatkowo powiększenie kolekcji "ziołowych" garnuszków, które upolowałam na gratach.




Zwiedzając Zamek w Dębnie natrafiliśmy na ciekawą ekspozycję. Świetnie wyposażona kuchnia z miedzianymi garnkami stała się największym obiektem moich westchnień, ale i apteczka z fikuśnymi buteleczkami sprawiła, że serce biło mi szybciej.






37 komentarzy:

  1. o matulu, jaka kuchnia - końmi by mnie z niej nie wyciągnęli

    kubeczki urocze - moje dzieci lubią pić rumianek lub lekką miętę, a na przeziębienia stosuję herbatkę z suszonych malin, ich liści i liści lipy - pycha :)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, rzeczywiście te apteczne buteleczki są piękne..mają charakter...co do herbatek, to polecam jaśminową....jest pyszna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś marzenie dotyczące posiadania TAKICH naczyń, TAKIEJ kuchni, i TAKIEJ całej reszty :)
    Można się zakochać, dziś jednak wolę mniejszy chaos. Co nie umniejsza mojego zachwytu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kubeczki rewelacyjne upolowałaś, zakochałam sie w nich. Boskie są , może mi też będzie dane kiedyś takie kupić, a może kiedyś bedziesz chciała je sprzedać?:)Będę chętna:)! Gdybym na żywo zobaczyła tą kuchenkę to miałabym wielki problem wyjśc z niej z pustymi rękami:)
    Pozdrawiam Cię cieplusio:)!

    OdpowiedzUsuń
  5. Motywy ziołowe uwielbiam - kubeczki są przecudne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam takie kubeczki :)

    a kuchnia... piękna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Taka kuchnia to i moje marzenie, piękna, pełna tajemnic, starych naczyń, naczyniek, buteleczek, czyli zagracona na maxa.

    Kubeczki śliczne, bardzo lubię ziołowe/zielarskie motywy. Już nie wspomnę o samych ziołach. Ze sklepu zielarskiego ciężko mi wyjść, też lubię ziołowe herbatki :)

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolekcja kubeczkow sie powieksza ;)Piekne sa! Kuchania cudo co za "sprzet" ! Zielarstwo do domemna mojej mamy - zawsze wracam a to z lipa, a to malina, dziurawcem, mienta :) Mowisz ze herbatka z rozy jest dobra zamiast kawy?koniecznie musze wyprobowac, chcialam sie tez skusic na yerbe mate.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kubeczki są rzeczywiście świetne. Mój wzrok przciągnęła ta piękna łyżeczka.Cudo.
    Ja co roku zamrażam mięte z mojego ogródka. W zimowe wieczory zapach świeżej mięty z herbatką jest zniewalający.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka kuchnia!!!!
    Cudne kubeczki udało Ci się upolowac!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Zakup rewelacyjny, bardzo ładne są te ziołowe kubeczki. Fajnie by w nich wyglądały cięte zioła.
    Z ziołowych herbat bardzo lubię herbatkę z malwy, mam to chyba po mamie:)
    Uwielbiam też miętę, dodaje ją do sałatek, kotletów do czego się da:) Oczywiście czarna herbata z dużą ilością suszonej mięty i plasterkami: pomarańczy, cytryny i limonki jest obowiązkowa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluje udanego polowania. Osobiście uwielbiam zioła.
    Co do butelek to mam na ich punkcie fioła obecnie udało mi sie uzbierać spora kolekcję cudownych butelek po oliwach i octach w kolorze brązowym. Po ozdobieniu jeszcze nie wiem jak pewnie dodoam etykietki powróca do życia i umieszczę w nich oliwy i octy ziołowe.

    OdpowiedzUsuń
  13. Apteczne buteleczki przepiekne, gratuluję zakupu ziołowych kubeczków, kiedyś pamiętam u mojej babci był identyczny...
    buziaki
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne kubeczki masz!
    Az się zachcialo jakiegoś naparu!

    OdpowiedzUsuń
  15. Znowu bardzo dobre zdjęcia,musisz mieć dobry aparat... no i oko.pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak to mówią - ziółka są dobre na wszystko. U nas w domu już od paru lat pijamy głównie napary ziołowe ( czarna herbata z rzadka, a jeśli już to raczej " odjechana" np. z czarną porzeczką, albo wiśniowa...) Ewentualnie herbatka zielona. A na co dzień - ziółka. Na " urodę" ze skrzypem, na spanie - melisa, na zdrowie dziurawiec, na wszystko liście czarnej porzeczki i pokrzywa, na przeziębienie - kwiat lipy, na kaszel liście podbiału z tymiankiem. A do tego albo syrop z mniszka lekarskiego albo kwiatów czarnego bzu, opcjonalnie syropek malinowy lub sok z ukochanej czarnej porzeczki ( a jakże!). Wszystko rzecz jasna własnorobne, bo w końcu po coś się człowiek na tę wieś wyprowadził, prawda?
    A kolekcja ziołowych kubeczków przeeeboska!

    OdpowiedzUsuń
  17. Będę się powtarzać, ale- kubeczki są rewelacyjne.Ja zioła na dobre odkryłam ( "przy pomocy" świetnego lekarza i książek)kiedy to leczyłam mojego młodszego syna. Widzę jak działają i jak pomagają mi się obyć bez leków z apteki:)I polecam gorąco, bo warto żyć z nim za pan brat:)
    Kuchnia i szafeczki też super- choć nie wiem, czy taki zestaw sprawdził by się u mnie. Jak organizowaliśmy kuchnię, kiedy wprowadzaliśmy się na wieś, to myślałam nawet o kuchence na drewno (tzw angielce), ale szczęśliwie ktoś mi to wybił z głowy, bo gotować na tym codziennie to byłoby wyzwanie:)
    Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę miłego picia pysznej herbatki z Twoich nowych- starych, przepięknych kubeczków:) Magda

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiesz , a mi coś z tym motywem mignęło na ,,gratch,,. Teraz już wiem ,że koleżanki (lloka i ila) zakochane w tym temacie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne kubeczki - kuchnia alchemiczna to jest to:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam herbaty :) Moja ulubiona to zielona jaśminowa :) A garnuszki ziolowe u Ciebie totalnie mnie zachwyciły :)

    OdpowiedzUsuń
  21. *Kasiu mój Wiktor z racji wiecznych bólów brzucha pija miętę namiętnie!
    *DesignAnia jaśminową powiadasz? Zanotowałam:)
    *Ivalia miałam fazę na mniejszy chaos, a teraz on mną rządzi;)
    *Iluś dzisiaj byłam na gratach i nic nie przywieźli, ale jeśli upoluję, to wiem do kogo uderzyć:)
    *Dziabka ziołowe motywy są ponadczasowe, prawda?
    *Tuome cieszę się, że się podoba:)
    *Alizee podobne gusta mamy prawda? Już nas widzę w zielarskim, tak jakbyśmy w najlepszej perfumerii buszowały;)
    *Bree u nas specjalistką od ziół jest moja teściowa;)
    *Malach łyżeczka jest z bursztynem:) W lecie muszę koniecznie zamrozić miętę, bo uwielbiam jogurt miętowy do ziemniaczków:)
    *Aguś to trzeci rzut:)
    *Agnieszko Arnold taką herbatkę, to z pewnością zaserwuję jak się ociepli:)Chyba muszę spróbować z ciętymi ziołami, bo te z doniczkach z supermarketu to straszne lichoty...
    *Lactrimo ja uwielbiam etykietki z PRL-u. Polecam wklepać w google "etykietki prl ocet";)
    *Aga.ocean może jeszcze jest?
    *Folkmyself mi się zachciało melisy - cały termos!!!;)
    *Mamo mani mam Canona, który zacina się co rusz i spust wymaga siły strongmena;)Zajechałam go chyba;)
    *Asia i Wojtek, o la la, to u Was herbarium jak się patrzy!
    *Dom działań różnych o tak te kuchenki są urodziwe, ale najlepiej jak środek mają "współczesny";)
    *Kamilo czaj Kochana i miej mnie na uwadze;))) Co do "o" to się nie przejmuj, też sobie nick wymyśliłam, prawda?;)
    *Nela alchemia z zielarstwem za pan brat dłuuugo była!

    OdpowiedzUsuń
  22. Violetko Ty też polecasz jaśminową? Jutro muszę mieć na nią oko:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja też czerpię radość z takich znalezisk. Upolowałaś śliczny zestaw.
    Apteczne buteleczki też mnie prześladują, a kuchnia ... tylko w sferze marzeń ;)
    Uściski.

    P.S.
    Ja popijam obecnie wodę strukturowaną i polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jolanno w tej chwili popijam strukturowaną inaczej;)Zapijam smutasy białym winem, bo tylko takie w domu znalazłam...

    OdpowiedzUsuń
  25. cudności ziołowe!!!
    Mam pytanie - podziwiam Twoje domki w pokoju Mili. Powiedz mi skąd bierzesz takie cudowne materiały w kropki???

    OdpowiedzUsuń
  26. Ziółka pijam codziennie!
    Piękne te kubki z motywem ziół. Fajne nastroje.

    OdpowiedzUsuń
  27. *Stula jak to skąd?:)z second-handów:)
    *Bea miło mi, ze czujesz te nastroje:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ojej jak ja lubię ziołowe motywy. Mam nawet w swoich "zbiorach" kilka egzemplarzy:) A wiesz, że ja takie leciutko nakrapiane i z roślinnym motywami mam też puszki. Kupione na szpyrach za grosze. Są bardzo fajne i idealne do rustykalnej kuchni.
    Twój syrop różany ma piękny kolor, a z tym kubeczkiem tworzą parę idealną. Ziołowe herbatki bardzo lubię. Mam jeszcze zasuszoną melisę, co za zapach i smak.
    Pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu życzę!

    OdpowiedzUsuń
  29. Weszłam na Twojego bloga i wsiąknęłam. Nie dawno odkryłam blogi i wieczorami nie ma mnie. Zachwycam się szukam inspiracji przygotowując nasze przyszłe mieszkanko. U Ciebie bardzo spodobały mi się gałgankowe domki. Chyba muszę się wybrać do jakiś secod - handów. Już odłożyłam kolorowe body, z których chłopcy wyrośli na uszycie czegoś, ale jeszcze dokładnie sama nie wiem czego. Pomysłów mnóstwo. Zapraszam do siebie i pozdrawiam! - Iza.

    OdpowiedzUsuń
  30. cudeńka te butelunie;))))a kuchnia marzenie!!!cudna wycieczka pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  32. Llooko zapraszam Cię serdecznie do sprostania wyzwaniu książkowemu:)szczegóły u mnie. Bardzo bym chciała poznać Cię od tej strony, w wielu kwestiach znajduję z Tobą współny mianownik, ciekawa jestem bardzo jak jest w tej kwestii:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kubeczki w całym zestawie są świetne! Ja bym też się o takie pokusiła.U mnie od zawsze musi być mięta i rumianek,leczy skutecznie moje rewolucje żołądkowe:)
    Cała kuchnia też w moim klimacie,zawsze miałam chrapę na motywy kacze i kurze.

    OdpowiedzUsuń
  34. Kochana - żyjesz?
    Mam nadzieję, że wszystko w porządku.
    Ściskam mocno, trzymaj się i nie daj się tej szarudze okropnej. Oby do wiosny!

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajna wycieczka - nie dziwię się, że zapragnęłaś być posiadaczką takich bibelotów :)
    Ale Twoje ziołowe kubeczki też niczego sobie - godne pozazdroszczenia :) choć ja przyznam, że nie przepadam za ziółkami :)
    Pozdrawiam i pomalutku nadrabiam zaległości w czytaniu postów, bo troszkę mnie nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudna ta kuchnia! Tez by mi trudno bylo z niej wyjsc ;)
    A kubeczki 'ziolowe' bardzo urokliwe, takie 'babcine', piekne :)

    OdpowiedzUsuń