4 listopada 2010

Złociście



Zanim wprowadzę zimne szarości do swojego salonu, ogrzeję się w w blasku złocistych rudości. Pamiętacie cudowne kruche jabłuszka u Ushii? Dzięki uprzejmości naszej Czarodziejki mam i ja super foremkę do wycinania tych cudeniek. Świetnie im na paterce, którą zakupiłam u Mimi.
A poduchy wygrzebałam z szafy i już coś się dzieje innego. Pokazywałam je już w poście I przyplątała się jesień. Cięgle czeka mnie sprzątanie tarasu... Nie lubię tego. Są to te ujemne strony posiadania kawałka zieleni;)


INSPIRACJA KOLORYSTYCZNA

39 komentarzy:

  1. Piękny,jesienny klimat stworzyłaś.Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciasteczka wyglądają smakowicie, aż szkoda je zjadać. Paterka piękna, też się nad nią zastanawiam, ale mam jeszcze do wyboru drucianą podstawkę pod garnki i ciągle nie wiem na co się zdecydować. Cudnie u Ciebie i jednak wpuściłaś do siebie troszkę tej jesieni:)
    Pozdrawiam cieplutko z deszczowego Łagowa

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesień u ciebie najprawdziwiej rasowa - złota i pachnąca jabłkami. A ja tam uwielbiam "prace polowe" nawet grabienie liści i przekopywanie grządek :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne jesienne rudości:-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. tak...jesiennie na tych zdjęciach

    to jest chyba ten kolor jesieni,którego nie potrafiłam określić!
    pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie to wszystko zaaranżowałaś. Poducha przecudnej urody. Paterka śliczna -też jest na mojej liście zakupów :-). Jak się widzi taki klimat to się nie chce myśleć o zimie.
    pozdrawiam

    Lucyna

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ cieplutko u Ciebie :) tak miło się na sercu robi, te zdjęcia mocno rozgrzewają ... prześlicznej urody latarenkę widzę, poduchy w sam raz na jesienne dżdżyste dni jak ten dzisiejszy ... brrr ... leje od rana, i coś na osłodę ponurego dnia za oknem - jabłuszka z konfiturką ... mniaaaaam ... buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Smakowite i piękne te rudości!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam jesienne klimat.
    A Twoje fotki, tylko mnie jeszcze bardziej w tym uwielbieniu utwierdziły :)
    Wystarczy zapalić świecę w otoczeniu takich barw, a wokół roztacza się klimat magii...
    Pieczone, jabłuszkowe ciasteczka aż mi tutaj pachną ;)
    Moc pozdrowień jesiennych przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zakochana jestem w tych poduchach...

    Dziękuję za przesyłkę, Karolko! ;**

    OdpowiedzUsuń
  11. Z checia schrupalabym takie ciasteczko :) patera piekna!

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie pogoda dopisała i wczoraj odhaczyłam sprzątanie balkonu. Byle do wiosny...

    Ciasteczka nie dość ,że ładnie się prezentują to z pewnością świetnie smakują.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tez pierwsze bym oko nacieszyla a pozniej dopiero podniebienie takimi ciasteczkowymi smakolykami.
    jezeli samkuja tak jak wygladaja to juz zazdroszcze ;)
    Poduchy tez sa piekne , kocham takie cieple , prawdziwie jesienne kolory, one dodaja otuchy przy jesiennej pogodzie.
    I ta latarenka ciekwa, sama ja tak pieknie ozdobilas?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja już taras posprzątałam kilka dni temu, jak słońce cudnie grzało w plecy. Dziś wieje i chyba zaczyna lać ;(((.

    Ciasteczka strasznie smakowicie wyglądają... narobiłaś mi chętkę na coś upieczonego.

    do tych złocistych rudości pasował by jednen z moich jesiennych wianków... hmm... ?

    OdpowiedzUsuń
  15. Mmmm, zapchniało jabłuszkami i kruchym ciastem, wilgotnym mchem i woskiem...Bardzo apetyczny i pełen zapachów Twój dzisiejszy post!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja już ciasteczka upiekłam, niestety trochę kształt mi nie wyszedł:( nie mam takich foremek:( ale smakowały pysznie!

    Piękna jesień u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. cudowny klimat- jak w lesie pełnym jesiennych barw - poduszka cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale cieplutko tu u Ciebie ;) to chyba za sprawą tej niesamowitej latarenki i świecy, dzięki!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ poduchy fajne! Takie bardzo folk. A jabłuszka w cieście wyglądają niesamowicie apetycznie1

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciasteczka wyglądają cudnie w tej paterce, ale najchętniej widziałabym je na ... swoim talerzyku, do herbatki, mmm ... rozmarzyłam się! Oj, bardzo podoba mi się Twoje wydanie jesieni, taka jesień mogłaby trwać i dłużej, ale tylko taka! Poduchy świetne, jak się ma takie klimaciki w domu, nie dziw, że na taras się nie chce! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. W tych poduchach zakochana jestem już od tamtego posta!!! Cudne kolorki!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. ciasteczka wygladaja wspaniale , przypuszczam ze dlugo tam nie polezaly ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Smakowita ta jesień u Ciebie, pod każdym względem. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciasteczka jabłuszkowe prezentują się wspaniale, aż zapachniało mi pieczonym ciastem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. O jak przyjemnie u Ciebie! I te ciasteczka! Ah! Bardzo ladnie prezentuja sie na tej paterce.
    Zycze motywacji do porzadkow!

    Pozdrawiam!
    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  26. Ach Llooko jak Ty czarujesz! Klimaty wyciągasz jak mag króliki z kapelusza, pięknie!
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj poduchy piękne!
    U mnie za oknem już szara jesień a było tam przepięknie żółto-złoto i jesiennie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Poduszka genialna. Nawet zwykłe ciastka u Ciebie są niezwykłe

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękna patera a ciasteczka wyglądają mniamniuśnie....
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Mnie urzekła podusia...co za barwy, kolory...Uroczo!Pozdrawiam deszczowo!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ależ smakowicie wyglądają te jabłuszka.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. ależ piękna poducha! zakochałam się w niej...

    ________
    www.klimatycznywroclaw.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak zwykle przepięknie i klimatycznie. Zakochałam się w poduszce :) Pozdrawiam,
    Wełna

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ciepłą i przytulną atmosferę stworzyłaś. Patera z jabłuszkami prezentuje się wspaniale. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Cudny, jesienny klimacik w Twoim salonie :) Jak zwykle detale powalają :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Piekne te jabluszka Llooko! Ja musze ze wstydem przyznac, ze foremki mam od roku i nadal ich nie wyprobowalam... :/ Mam nadzieje, ze podczas swiatecznej przery uda mi sie nadrobic choc niektore zaleglosci ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. Cudownie mieszka tam sobie moja paterka. Bardzo ciepło, jesiennie i słonecznie u Ciebie. Cała TY!

    OdpowiedzUsuń