Co za cudowny dzień! Jednogłośnie stwierdziliśmy, że wyprawa do Muzeum Lotnictwa w Krakowie, to był strzał w 10! Słoneczna aura sprzyjała podziwianiu eksponatów w terenie. Stare , wysłużone myśliwce oraz pierwsze "ikary" zrobiły na nas ogromne wrażenie. I nazwa "Tupolew" przewijała się co rusz, wprowadzając pewien niepokój, jakże na czasie... Dla mnie samolot nigdy nie będzie dreszczem pozytywnych emocji. Jestem przygruntowa, a wzloty przeżywam tylko emocjonalne;). A zaburzenia błędnika nie pozwalają na wysokie loty... Samoloty miewam nawet jadąc samochodem, więc niewiele mi potrzeba, aby być w niebie;)
:) Karolinko brakuje Ci takiej czapuni skórzanej co na uszach zwisa ;) i byłaby pani pilotka jak się patrzy :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDobrej nocy :*
Piękne zdjęcia i świetna wystawa!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia i na pewno super wycieczka była:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
Fajna wystawa:) A ja nigdy nie leciałam samolotem a za to chciałabym...:)
OdpowiedzUsuńŚliczna z Ciebie dziewczyna.
Piękne zdjęcia,jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńA i Ty piękna,jak pisała Daga,brakuje tylko czapki pilotki i już wpasowałabyś się idealnie w otoczenie :)
Ja latać uwielbiam,moment startu jest niesamowity,podobnie jak lądowanie.Szczypta adrenaliny gwarantowana hahaha
Pozdrawiam cieplutko.
Super wpasowalas sie w otoczenie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie maszyny robia wraznie. Piekne zdjecia, pozdrawiam serdecznie
a gdzie pilotka u pięknej Pani pilot?
OdpowiedzUsuń:)
E.
:))) Pilotkę chętnie bym sobie sprawiła, bo uszy w terenie marzną;)
OdpowiedzUsuńZ gablot puszczały do mnie "oko", tylko nie wiem czy taką wiekową włożyłabym na głowę;)... i okulary do kompletu!
Ciepełko Wam przesyłam!
:)nigdy nie przepadalam za tego typu muzeami...ale ostatnio spacerując po parku Lotników Polskich na skróty wybralismy się przez teren muzeum...Robi wrażenie...tyle rdzy w jednym miejsu:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia aż zazdroszczę wycieczki.Moje chłopaki byłyby w siódmym niebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna wyprawa.. ja uwielbiam latać samolotem więc tym bardziej Ci dziękuję za te fotki:)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia - widać że niedziela się udała :) plakaty genialne !!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to muzeum, mieszkałam w pobliżu przez kilka lat.
OdpowiedzUsuńCzęsto latamy samolotami, bo trzeba, ale jednak najpewniej czuje sie na ziemi :)
To Wiktorek był pewnie zachwycony widząc te wszystkie maszyny!?
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz:) Nawet mogłabyś usiąść za sterem samolotu, taki urodziwy pilot podbiłby nieboskłon:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle jako pilotka wyglądałabyś rewelacyjnie!!!
OdpowiedzUsuńWiesz...o tym przygruncie to dla mnie cytat na zawsze będzie:) Bo to cholernie mądre jest! No wiesz, Ty wzięłaś to tak gruntowo-dosłownie, a ja przyziemnie-górnolotnie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
100%-owa Pani Pilot ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! zdjęcia rewelacja i Ty jak kapitan - pierwszy pilot na pokładzie. SUPER!
OdpowiedzUsuńNa zaproszenie :) zajrzałam do dziecięcych i ...to był błąd.Prawie się popłakałam.Rany jak tu pięknie!!! Cudne klimaty,sama chętnie bym się tam wprowadziła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i gratuluję niezwykłego wyczucia estetyki.