5 października 2010

Coś na rozgrzewkę

Na coraz chłodniejsze dni sprawdzają się naturalne ocieplacze - ciepły pledzik i ciepły kubek w dłoni. A co w kubku? Może być wiele możliwości... ziółka, herbatka, a może lekka zupa krem z marchewki? Polecam!

Zupa krem z marchwi

1/2 kg marchwi
1l bulionu warzywnego lub drobiowego
1 łyżka masła
natka pietruszki
1/2 łyżeczki kolendry
1/2 łyżeczki kurkumy
prażone słupki lub płatki migdałów
sól, pieprz, kilka kropel soku z cytryny

Bulion zagotować z natką pietruszki (kilka gałązek pozostawić do posypania). Marchew obrać, umyć i pokroić w talarki. Na patelni, na łyżce masła podsmażyć ziarenka kolendry i marchew. Dodać kurkumę. Dusić około 10 minut, ciągle mieszając. Z bulionu wyciągnąć rozgotowaną natkę. Dodać do niego podduszone warzywa. Gotować jeszcze około 1/2 godziny. Całość zmiksować. Doprawić do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Podawać w małych miseczkach, lub kubku, aby zupa szybko nie wystygła. posypać natką i prażonymi migdałami. Pysznie, lekko, aromatycznie, energetycznie i rozgrzewająco... cóż więcej dodać:)


41 komentarzy:

  1. mmm, aż mi zapachniało, chyba się dziś skuszę, bo nie mam pomyslu na obiad:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda bardzo smakowicie;-)
    I od samego patrzenia robi się cieplej...
    Ten kolor!!!
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie robiłam zupy z marchwi... ostatnio eksperymentowałam z ciastem - wyszło niezłe... więc może i na zupę się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam pytanie - czy można zastąpić czymś innym migdały w tym przepisie? Nie przepadam za migdałami, a z chęcią spróbowałabym tej zupki, bo marchew uwielbiam. Proszę, poradź :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zosiu, no pewnie, możesz dodać grzanki, albo groszek ptysiowy, wytrawne paluszki z ciasta francuskiego albo solo:)
    Dziewczyny róbcie, bo nakład pracy mały a efekt wielki:)
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  6. na pewno wypróbuję twój przepis. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam te krem z marchewki :)W twojej wersji tez wyprobuje. Ja czasem robie swoja bardziej tresciwa a mianowicie z ziemniaczkami i kleksem jogurtu badz sietanki. Pozdrawiam serdecznie.
    PS. Fajowy kubek

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam takie marzenie - wyślę towarzystwo domowe GDZIEŚ na cały weekend, zrobie sobie pyszny obiad, na przykład taka właśnie zupkę, i będę czytać, czytać, czytać, siedząc pod ciepłym kocem. Może kiedys sie spełni? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Błagam o odpowiedź:)Kubeczek cuuudowny...Kupiony niedawno, jeśli tak to gdzie lub jakiej firmy?Kupiłabym Siostrze do Ameryki na prezent- jest taki sielski.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj jakie pyszności. A ja taka głodna jestem! Do listy zakupów dopisuję marchew. Reszta jest na stanie ;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. Zupka wyglada super! I jeszcze w takim kubasku podana!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudny kubas, aczkolwiek dla mnie tego typu kubki zarezerwowane są tylko i wyłącznie na herbatę, ot takie małe natręctwo;]

    OdpowiedzUsuń
  13. Kilka dni temu mój małżonek wspominał właśnie o marchewkowej ... chyba w końcu ugotuję :) Narobiłaś i mnie smaku ogromnego. Twoje zdjęcia, jak zawsze, cudne. Pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń
  14. mmniam..a ja wczoraj ugotowalam rosol (co robie niezbyt czesto, najczesciej gdy jestesmy przeziebieni, a wlasnie teraz tak jest) i sobie wyobrazilam w tym kubeczku nie herbate czy kawe,a le wlasnie moj rosolek;-)
    sciskam, milego dnia
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem, wiem, Folkmyself, że na herbatkę zarezerwowany, ale tak się kolorystycznie zgrał;)
    Kochane kubek zakupiony na gratach, posiada jeszcze taki wkład do zaparzania. Wcześniej udało mi się kupić taki z miętą. Może za trzecim razem znów coś trafię do kompletu:)Ciepełko ślę!

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam zupy kremy, zrobiłsam już chyba z wszystkiego a ta twoja jest naprawdę pyszna.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale ma piękny kolorek ;) Wygląda pysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. No wyglada apetycznie, musze przyznac.
    Przesledzilam Twoj przedostatni post z rozyczkami. Takie cuda! Na prawde slicznie wygladaja. Ostatnio mialam ochote takie zrobic,ale jakos tak... Podbudowalas mnie i chyba sie wezme! :)
    Pozdrawiam!
    Swietne syfony!

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  19. zupka ppyszna kiedyś identyczna robiłam, prezentuje się wszystko pięknie jak zwykle u Ciebie!
    Kubeczek śliczny i cudne zdjęcia!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ciekawy przepis. Nie znalam takiej zupy. Musze wyprobowac.

    OdpowiedzUsuń
  21. A ja coś czuję, że jutro jak wrócę z wielkiego miasta to będzie ze mnie ketchup...Fatalnie się składa, że wiecznie masz zajęte ręce...może o 16.00 pochuchasz i potrzymasz za mnie kciuki? Serio mówiem:)
    Buzioły:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fantastyczna..... w świetnym kubku... mmmmmmniam.
    Poduszka obok super!!!!!!!

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Przyznaję ,że marchewkowa nigdy nie gościła na naszym stole. Smakowicie wygląda w Twoim obiektywie.Poproszę o kubek i jeszcze ten pledzik do kompletu ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kerry-Marto- jest prościutka, ale w 100% pyszna!
    Laurentino-dzięki:)
    Dagmarko-chętnie oglądnę Twoje poczynania:)
    Ilo- podobnie nie tylko smakujemy;)
    Mamo Kini, Violciu- polecam!
    Lambi, a cóż takiego wielkiego ma się wydarzyć? Nikt nie zgniecie takiej twardej sztuki! Trzymaj się a ja będę ściskać kciuki, aż mi ketchup poleci...;)
    Alizee, ta poducha jest z naprasowywanką własnego projektu:)
    Kamilo, jak się trafi taki na gratach, to zapamiętam, a pledzik ikeowski...

    OdpowiedzUsuń
  25. zachęciłaś mnie...
    dziś wypróbuję
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. no pycha... a korona z poprzedniego posta - marzenie:)))

    OdpowiedzUsuń
  27. wygląda niezwykle apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie bede oryginalna od reszty komentarzy - ja tez dzisiaj sprobuje zrobic zupke. Marchew i migdaly uwielbiam, to pewnie bedzie wszystkim smakowalo:) Mniam!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj a ja na diecie oj oj oj i to w dodatku diecie białkowej a ja tak kocham warzywka ojojoj

    OdpowiedzUsuń
  30. Na bank wypróbuję bo każdy zapodany przez Ciebie przepis smakuje wybornie. Świetne zdjęcia jak zwykle , od samego oglądania ślinotoku dostaję!.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  31. No to się najadłam u Ciebie zupką i jesiennymi ciasteczkami w kuchni w cudnym vintage'owym klimacie ;)
    Buziaki Llooka :* miłej jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Twoje szkło mnie powala....jestem fanka Twoich kuchennej zastawy!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Zupka w kubeczku wygląda smakowicie, sam motyw na kubku już przyprawia mnie o zachwyt:) Pozdrawiam Cię ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Witaj:) Takiej zupki jeszcze nie gotowałam, a skuszę się na pewno! Jeszcze dziś! Zapraszam Cie serdecznie do siebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Znam kremową zupę z marchwi, świetna jest rzeczywiście:)
    Bardzo fajny kubek w której tą zupkę jesz sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Apetycznie :) do razu mi się cieplej na duszy zrobiło :)
    Oryginalne połączenie składników - muszę wypróbować :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  37. napewno skorzystam z przepisu zawsze chciałam zrobić zupę z marchwi ,podoba mi sie też twoja poduszka cudna.
    pozdrawiam i zapraszam na Candy

    OdpowiedzUsuń
  38. Cudny kolor! I kubeczek przeslodki :)
    Dodatek migdalow do zupy bardzo mi sie podoba :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń