21 września 2010

Co nam natura daje?

Nie wiem jak Wam, ale mnie do szczęścia niewiele potrzeba. Gdy tak buszowałam po lesie i łąkach, uzmysłowiłam sobie, że nie muszę daleko wyjeżdżać, aby na łonie natury czuć się dobrze. Skąd to moje poczucie szczęścia? A ze stąpania po miękkich dywanach z mchu, z leżenia na łące wśród przekwitłych suchych traw, z dotyku szorstkich pni drzew, z patrzenia w niebo pomiędzy koronami drzew... Taki wypad do lasu to niezła terapia.

"Chodzi o to, by odpoczynek nie był odejściem w próżnię, aby nie był tylko pustką. Wtedy nie będzie naprawdę wypoczynkiem. Chodzi o to, ażeby był wypełniony spotkaniem. Mam na myśli - i owszem - spotkanie z przyrodą, z górami, morzem i lasem. Człowiek w umiejętnym obcowaniu z przyrodą odzyskuje spokój, ucisza się wewnętrznie."
Jan Paweł II


22 komentarze:

  1. Mądre słowa ;)
    Ja również mam podobne odczucia co do obcowania z naturą... ;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta prawda Llooko, mam dokładnie tak samo. Jak się tak 'ponatycham' przyrodą, życie od razu wydaje mi się lepsze i bardziej sensowne.
    Tak więc też wiem gdzie moje miejsce....

    Post o blue wykopkach cudny, ja nie mam takich wspomnień, bo u mnie mieszczuchy, ale ducha czuję (to chyba po pradziadkach ;-)

    Ściskam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś w tych wycieczkach do lasu jest, dla mnie to również terapia niezastapiona.
    Piękne słowa zacytowałaś, człowiek żyjąc w biegu zapomina o tym co najprostsze.

    W sprawie materiału, odezwę się na priva.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie powiedziane.
    A wiesz, że jak my z dziećmi jemy jeżyny prosto z krzaka, to nas tubylcy zaczepiają, że takie są niejadalne (tzn jak nie z Tesco to be) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawda najprawdziwsza!
    Dla mnie najlepszym odpoczynkiem jest spacer na łonie natury.

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to pieknie napisalas! I do tego cytat Naszego Papieza....
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Obcowanie z naturą to najlepsza terapia na świecie! Uwielbiam wypady do lasu, i mam akurat takie szczęście, że las mam na wyciągnięcie ręki.
    Pozdrawiam cieplutko!!

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny bukiet Llooko! ja też tak lubię spędzać czas!
    :)
    E.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, wbrew pozorom człowiekowi niewiele do szczęścia potrzeba... a kontaktu z naturą nie da się niczym zastąpić... cudny bukiet leśny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mądre słowa; dziękuję, że je u siebie przytoczyłaś. Przypomniałaś mi tym i poprzednim postem lata dzieciństwa spędzone na łonie natury. Gratuluję Ci, że potrafisz tę mądrość wykorzystywać tak naturalnie w wychowaniu swoich dzieci, pomysł z zielnikiem super. Stąd słowa wypowiedziane przez pedagoga na temat Wiktorka nie dziwią! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też potakująco kiwam głową. Odpoczynek na łonie natury, wśród traw i z obserwowaniem obłoków mknących po niebie ( plus nieodłączne zgadywanie co przypominają)to jest coś, co bardzo lubię. Stworzyłaś uroczy bukiet prosto z lasu. Pamiętam taki motyw z jeżynami na filiżankach i dzbanku u mojej Babci. Niestety już ich nie ma, ale przypomniałaś mi o nich:)Tak jakoś ciepło zrobiło się na sercu. Pozdrawiam ciepło życząc jak najwięcej takich pięknych spacerów i czerpania inspiracji prosto z natury.
    p.s
    Czy mogę wykorzystać pierwsze i ostanie zdjęcie do szkiców i akwareli?

    OdpowiedzUsuń
  12. I mi do szczescia niewiele potrzeba, a taki wypad do lasu czy na lake to prawdziwe dobrodziestwo.
    Zdjecia piekne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Laurentino- szkoda, ze nie moje:)Ale dobrze oddają co czuję.
    Alizee- to chyba przesyt miejskiego życia ciągnie nas ku zieleni.
    Kamilo- a przecież w prostocie tkwi piękno!
    Myzsko- Na wyspie to podobno zjawisko częste, że czernice(jeżyny) rosną wszędzie i są niedoceniane.
    Paulinko dobrze, że dzieci też się domagają takiej formy wypoczynku, bo kto wie, czy byśmy nie gnuśnieli w domu.
    Dagmaro- Papież nawet o małych rzeczach potrafił pięknie mówić. Pięknie i mądrze!
    Ilo- i dobrze, że to doceniasz. Czyli tylko krok do szczęścia, prawda?;)
    Enchocolate- wiem, że doceniasz piękno otaczającego nas świata.
    Szewczykana - właśnie tak to odczułam, że oprócz błękitnego nieba...
    Wingy- dziękuję za wizytę i miłe słowa. Cieszę się, że miłe wspomnienia obudziłam.
    Karolino- też zgadywaliśmy co na kształtem chmury przypominają:) Śmiechu było sporo z niektórych skojarzeń:) Co do wykorzystania zdjęć, to czuję się zaszczycona. Chętnie zobaczę rezultat, a już wiem, że akwarele malujesz cudne!
    Ciepełko ślę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ateno właśnie to jest odpowiedź na tytułowe pytanie - natura sprawie, że jesteśmy tak po prostu szczęśliwi.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oprocz wzajemnej milosci miedzyludzkiej ( tutaj wlacze tez zwierzeta, bo tez stworzenia Boze)i naszej matki natury, nia ma nic piekniejszego i dajacego wieksza satysfakcje w zyciu, pozdrawiam i za urocze zdjecia dziekuje:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo mądre słowa. Każdy powinien traktować naturę z jak najwyższym szacunkiem.Jeśli nie będziemy jej szanować, nie będziemy mieć możliwości odpoczynku i obcowania z naturą. A to jest własnie ogniwo łączące nas z zyciem. Bardzo fajnie, że napisałaś ten post ... i przekazałaś to pieknymi słowami.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny post Llooko. Bukiet ze zdjęcia prosty,piękny.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. zgadzam sie z Toba calym sercem :) kocham nature i wystarczy ze wyjade (niestety piechotka sie nie da) za te obrzydliwe miasto i jakby serce mi dostaje skrzydel, usmiech na twarzy, czuje sie jak w raju :) hehe
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Llooko, no to dziękuję:) Zdjęcia są piękne i inspirujące. Po przeprowadzce mam nadzieję w końcu nadrobić zaległości wszelkie. I bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje akwarelki:) Serdeczności posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ohh ja tez uwielbiam ten czas i te chwile spedzone w lesie czy na lace.
    Uwielbiam sie zatrzymac i czerpac garsciami energie, dzieki za pozytywnego posta :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  21. Słowa Jan Paweł II czułam przez cały swój urlop. Znam je na pamięć. Wyjątkowo cieszyłam się życiem i każdą chwilą...

    OdpowiedzUsuń