Moja ostatnia częstotliwość pojawiania się na blogu jest wprost proporcjonalna do pojawienia się słońca na niebie. Prawo to wpływa ostatnio na moją wenę twórczą, a raczej na jej brak... Po nawałnicach deszczu, które poczyniły wielkie szkody na moim tarasie, dzisiaj odważyłam się wyjść i ogarnąć co nieco. O pięknych pelargoniach muszę zapomnieć, a tak się cieszyłam, że swą czerwienią będą przez całe lato ładować moje akumulatory. Trudno, wybrałam inną opcję.
W następnym tygodniu wyjeżdżam na szybką terapię słońcem, morzem i dobrym jedzeniem w miejsce pachnące oreganem... Mam nadzieję, że jak szczęśliwie wrócę, to zorganizuję małe candy. Postaram się coś specjalnie na tą okazję kupić na miejscu.
W następnym tygodniu wyjeżdżam na szybką terapię słońcem, morzem i dobrym jedzeniem w miejsce pachnące oreganem... Mam nadzieję, że jak szczęśliwie wrócę, to zorganizuję małe candy. Postaram się coś specjalnie na tą okazję kupić na miejscu.
A dzisiaj postawiłam, jak zwykle w takie dni na prostotę. Makaron z grillowanymi pomidorami z czosnkiem, bazylią i oliwą z oliwek. Polecam, tym bardziej, że w takie nieliczne ostatnio dni, nie warto siedzieć zbyt długo w kuchni.
A do tego sok jabłkowy ( samodzielnie wyciskany przez mojego Małżonka) z dodatkiem lodowatej wody i mięty.Miłego i słonecznego weekendu Wam życzę!
Istne Włochy u Ciebie:) uwielbiam w lato czerwone warzywa i owoce, słońce nadaje czarwieni wspaniałą słodycz w smaku ale jak widać u Ciebie i w wyglądzie:)
OdpowiedzUsuńszkoda pelargonii ale przynajmniej Twój dom ocalał..
OdpowiedzUsuńPiękne i apetyczne zdjęcia!
Życzę wspaniałego i pachnącego wypoczynku:)
oooo mniam mniam!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOooo, ale pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepyznie, jednak nie jedzenia Ci zazdroszczę lecz wyjazdu...
OdpowiedzUsuńOchota mnie naszła na te pomidorki- pychotka:)
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do nas z naładowanymi na full akumulatorami:)
Pozdrawiam również weekendowo!!
Smażony czosnek uwielbiam, a z grillowanymi pomidorami i bazylią to istna poezja.
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu życzę.
Pozdrawiam.
Oj Szczęsciaro, jak Ci zazdroszczę wakacji:))Może jeszcze coś wyjdzie z tych pelargonii, nie poddawaj się tak łatwo, one nawet od samego korzonka potrafią odbić. Na tarasie spędziłaś dzisiaj urocze chwile, a soczek wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńbuziaki
Uwielbiam te Twoje apetyczne, pachnące ziołami posty :)
OdpowiedzUsuńSmakowite danie - a jakże proste :)
Życzę udanego urlopu - ładuj akumulatorki.. jak rozumiem, w słonecznej Italii?? :)
Pozdrawiam :)
Ilooko- miłego wypoczynku Wam życzę i oczywiście wracaj do nas szybciorem.
OdpowiedzUsuńCudne foty, jak zawsze !
OdpowiedzUsuńSchłodzony sok jabłkowy z miętą...poezja !
Pozdrawiam serdecznie
Zachwycające zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i udanego wypoczynku życzę!
mniamik:)
OdpowiedzUsuńzainspirowałaś mnie dziś pojemnikiem na ziółka różne. MAm taki dwójniak-dotad trzymałam w nim sól i pieprz. Dziś wpakuję tam bazylię:) tylko moja hodowana z nasionek jeszcze nie taka bujna, jak Twoja.
A pelargonie popodcinaj, zasil nawozem, powinno coś jeszcze z nich byc:)
Pozdrawiam i miłego wypoczynku życzę:)
ach jakie to wszystko piękne! u Ciebie nawet zwykły pomidorek robi się czarodziejski!! pysznie i słonecznie
OdpowiedzUsuńlubię te kolory i smaki..
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudne fotki połączone ze smakowitym opisem. Miłych wakacji :)
OdpowiedzUsuńPięknie, smacznie i kolorowo.
OdpowiedzUsuńDo tego zestawu brakuje tylko... wypoczynku! :)
A więc wypoczywaj i wracaj do nas z nawałem cudnych zdjęć.
Do miłego! :))
Proste i pyszne jedzonko przypominające Włochy :))
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu, wracaj z nowymi siłami i pomysłami :))
Buziaki, pa :)
coś mi się wydaje,że ładowac akumulatory będziesz we Włoszech.Marzenie!!!
OdpowiedzUsuńPomidorki z oliwą i bazylią -najprostsza pychota na słoneczne dni.
Pozdrawiam i życzę cuuudnego wypoczynku..
to czekam na zdjęcia z podróży, Kochana :)
OdpowiedzUsuńduuużżżoooo zdjęć:)
baw się dobrze, Kochana:)
Ps. to rocznicę ślubu z nami spędzacie?
:)
Oj to ładuj akumulatorki i wracaj w pełni sił!!!Fotki piękne i bardzo apetyczne!Pozdrawiam cie serdecznie!
OdpowiedzUsuńmmm! wygląda pychotkowo!
OdpowiedzUsuńsłońca coraz więcej, więc i częściej będziesz na blogu :)
_____________
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
O, mniam!
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku Ci kochana życzę :)
A idź TAKIE zdjęcia!
OdpowiedzUsuń:)
Baw się pysznie :)
Hi hi, tez tak mam - im więcej słońca, tym mniej mnie na blogu...
OdpowiedzUsuńPo takim jedzeniu i slonecznych zdjeciach to tylko Wlochy do glowy przychodza!Odpoczywaj i przywiez troche sloneczka dla nas wszystkich!
OdpowiedzUsuńPysznie to wygląda! Zdecydowanie to moje klimaty smakowe :).
OdpowiedzUsuń