26 kwietnia 2010

Krynica shabby chic

Krynica, wzorcowy kurort PRL-u dla mas pracujących ma się i dzisiaj całkiem nieźle. Na rozgrzanym słońcem deptaku kuracjusze wystawiają swe obolałe, osłabione zabiegami ciaaała;). Jakże to wrócić z sanatorium o białym licu?

Krynica ma dwa oblicza, to sięgające XIX wieku w stylu szwajcarskiej secesji połączonej ze sztuką ludową. Drugie oblicze, jest nieco "uwspółcześnione". Jego przykładem są monumentalne obiekty hotelowo-zdrojowe, oraz resortowe domy sanatoryjno-wczasowe. Stara pijalnia wód zostaje wyburzona, a jej miejsce zajmuje budynek ze szkła, na którym widnieje motyw dekoracyjny przypominający wyschnięte kawałki kory drzewnej...
Wiktorek z zaciekawieniem spogląda na to "cudo" i pyta taty:
-Czy to są baterie słoneczne?;)
-Nie dziecko to jest dekoracja.
-Dekoracja? Przecież to nawet nie jest ładne
...
Ja jednak znalazłam "swoje piękno" w tym mieście. W drugiej części pokażę to bardziej secesyjne oblicze Krynicy.





22 komentarze:

  1. Stare jest piękne. Przynajmniej w tym przypadku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny temat , świetne zdjęcia.... Na ulicy obok, wszędzie napotykamy sie takkkkk z "shabbay chic".Do niedawna niezauwazalny styl robi dzis furore.Ciesze sie z tego ogromnie bo nie muszę sie ukrywać ni wstydzić z graciarni .Która sie zbierało wtedy kiedy nikt nie mial zadnego pojęcia.....Ani mozliwosci powiedzmy .Dziękuje za Fotki
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia.
    Uchwyciłaś w nich mijające piękno przedmiotów,które pamiętają dawne czasy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uchycony ząb czasu Twoim okiem -zachwyca

    OdpowiedzUsuń
  5. cudne słoneczne zdjęcia - widzę, że pogoda się udała :) sto lat już w Krynicy nie byłam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie.
    Byłam w Krynicy w ubiegłym roku, z jednej strony zachwyca elementami "secesji" z drugiej, jest taka sama jak wiele innych miasteczek...
    Ale okolica piękna:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia! A pijalnia faktycznie nie zachwyca:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Znowu mogłam nacieszyć oczy pięknymi, mistrzowskimi zdjęciami.
    Wiktorek miał trafne skojarzenie :)
    Faktycznie owe "cudo" można pomylić z bateriami słonecznymi :))
    Ale Twoje oko "wyłapało" to, na czym warto spojrzenie zawiesić.
    Mieliście piękną wycieczkę :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. heh, super wyszło z tym shabby chic;) trochę z przymróżeniem oka, ale w zasadzie toz to naprawdę shabby chic:)
    ławeczka super!

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz oko do pięknych obiektów do fotografowania.No i talent!
    Super zdjęcia!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne zdjęcia ... masz nietuzinkowe spojrzenie na otaczający Cię świat. Pozdrawiam i buziaki ślę ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Pieknie uchwycilas klimat Krynicy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzisz i tak zawsze znajdzie się coś dla NAS ;) czcicielek staroci, pogoda dopisala a to ważne ;) ja jak dobrze pamiętam to jakies ponad 10 lat temu tam byłam więc się nie wypowiem...
    Pozdrawiam :))
    P.S. Mili jest urocza (poprzedni post), te błękitne oczy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowne zdjęcia !!! Trzeba mieć oko aby dostrzec piękno w detalu, Ty kochana to potrafisz.
    Oczka Milenki takie błękitne jak niebo ponad latarnią :)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnie zdjęcia :)
    mam nadzieje, ze wycieczka się udała , wczoraj było pięknie :)
    Ja bardzo lubię Krynice, ale nie deptak , tylko boczne małe uliczki, ze starymi zniszczonymi kamienicami, lubię chadzać Starą Droga , która prowadzi prosto na cudną polanę pełną kwiatów.
    a życie tu płynie w zwolnionym tempie - dla mnie rewelacja :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie byłam w Krynicy, przyznam się bez bicia, że mogłabym nie zauważyć tych wszystkich wydobytych przez Ciebie detali. Ale jak spojrzałam na te dwa zdjęcia pijalni wód, starej i nowej,... brak słów i ręce opadają. Kompletny brak wrażliwości. Estetycznej i nie tylko.

    OdpowiedzUsuń
  17. Super zdjęcia, byłam w Krynicy raz w życiu, właśnie w jakimś sanatorium... majgad to były czasy.... kompletnie nie czułam klimatu pań i panów - kuracjuszy ;-)
    Ale miasto wspominam bardzo mile, ładne i zadbane wówczas.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. mam wiele ulubionych miejsc nad Bałtykiem.Krynice miło wspominam,uchwycona w ten sposób pozwoliła mi na odświeżenie wspomnień((:

    OdpowiedzUsuń
  19. bylam tez pare razy w krynicy,opilam sie tej wody jak glupia nie wiem czy wyszlo mi to na zdrowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. pięknie uchwyciłaś ten klimat, będąc w Krynicy miałam podobne odczucia do Twoich, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. lloko jakie piękne zdjęcia. aż wracają wspomnienia z tych miejsc, bo w Krynicy jestem co najmniej raz w roku. ma swój urok, który jeszcze piękniej pokazałaś na zdjęciach

    OdpowiedzUsuń
  22. piękne zdjęcia! :)

    _______
    www.klimatycznywroclaw.blox.pl

    OdpowiedzUsuń