Nasiona, doniczki, ziemia i do dzieła. Właśnie biorę się za sianie. Nie wiem jaki będzie efekt, bo i skąd? W tamtym roku wysiałam lawendę i nie zobaczyłam jej niestety... Teraz jestem pełna optymizmu. Na pierwszy ogień pójdzie owies, aby do świąt się zazielenił. Następnie zioła i zauroczona poczynaniami Asi z Green Canoe, postanowiłam zasiać na próbę pomidory. Jest jeszcze poziomka... Jak tylko aura pozwoli wyniosę to wszystko na taras, ale na razie jesteśmy w polu z wiosną...
A teraz o skarbach, tych o których nie wiedziałam i te które nabyłam. Powyższe ceramiczne doniczki mam po babci. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że jak je odwróciłam okazało się, że pochodzą z nieistniejącej już Fabryki Naczyń Kamionkowych w moim mieście. Poszłam dalej i zaczęłam podnosić inne donice znajdujące się w moim domu i znalazłam jeszcze dwie a dodatkowo ceramiczny kufel i naczynie na smalec:)
Pozostałe skarby upolowałam na Alle.. - szafeczkę apteczną z litografiami ziół i małe podstawki cynowe z porcelanowymi obrazkami przedstawiającymi ptaki i winorośle. Wszystko to zawiśnie w kuchni.
Na koniec pytanie, czy ktoś już je widział??? Najpierw podobno przylatują samce aby wymościć gniazdko dla swojej samicy. Oj idzie nowe, idzie...:)
Bardzo fachowe przygotowania do siewu! :) Nasionka, donice, tabliczki z opisami - super! Oby zbiory były obfite!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Szafeczka i obrazeczki po prostu prześliczne! Nie wiem, czy zdecydowałabym się drzwiczki tej szafki kiedykolwiek zamykać :DDD
OdpowiedzUsuńCudownie jest mieć takie klimatyczne drobiazgi po babci, zazdroszczę wzdychając...
Życzę pięknych, dorodnych roślinek!!!
Lawendę trzeba chyba przemrozić przed wysianiem i niestety dosyć trudno ją uzyskać z siewek, chyba lepiej kupić jedną sadzonkę i pozyskać "plony" poprzez ukorzenienie pędów...z tym nie ma najmniejszych problemów, przynajmniej mnie się udało:)
OdpowiedzUsuńBocianów niestety jeszcze nie widziałam:(' Odkrycia "dokonałaś niesamowitego, a szafka i podstaweczki urocze!
buziaki
Widziałam boćki WCZORAJ ! pierwszą parkę :) i mnóstwo kluczy z innym ptactwem - hura wiosna idzie :)
OdpowiedzUsuńTwoje doniczki są piekne życzę Ci aby urosło w nich wszystko co posiejesz.
Pozdrawiam H.
Urocza szafeczka, ja też uwielbiam stare donice.Mam 20 letnie maleństwa, do których dziadek mojego męża zbierał żywicę z drzew.
OdpowiedzUsuńLawendę z zeszłego roku po przekwitnięciu posadziłam do gruntu i pieknie sie przyjęła.Bardziej opłacalne chyba jest kupowanie już malutkich sadzoneczek niż nasionek, przynajmniej ma sie pewniość że urosną:).Udanych siewów życzę
Heh,no widzę,że prace wiosenne "pełną gębom" :D miło,może pani wiosna zadomowi się w końcu na dobre :)
OdpowiedzUsuńŁupy z all... cudne :),myślę,że nie zwróciłabym na nie uwagi nawet tam a u ciebie na zdjęciach wyglada wszystko naprawdę rewelacyjnie :).Umiesz wyciągnąć "piękno" z każdego przedmiotu :D podziwiam i pozdrawiam :)
Ależ wspaniałości !!! Zdjęcia jak zawsze bajeczne !!! Życzę Llooko by wszystko wspaniale wyrosło ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Niech rosną jak na drożdżach !!!
OdpowiedzUsuńZdobycze arcy ciekawe.
Wiesz, że ja też mam kamionki z Bochni ostatnio pokazałam na zdjęciu w poście "na ludowo" to ta z jajkami :) i też mam ją po babci.
P.S.
Wysłałam do Ciebie maila.
Mówisz, że pora zacząć siać! Ok, Twój post zaraził mnie pasją ogrodniczą.
OdpowiedzUsuńBocianów nie widać, za to pięknie szczebioczą sikorki za oknem.
Udanych siewów!
Pozdrawiam,
E.
Ja biorę się za sianie od poniedziałku. I też to robię w starych donicach, glinianych garnkach i koszach. Na ludowo, ojra !
OdpowiedzUsuńŚwietna szafeczka i te donice, ach, super! :)) Pomidorów tak szybko na dwór nie wynoś, musi być mocno ciepło, aby je do ziemi przesadzać :)) Powodzenia życzę w siewie wszelakim! :))
OdpowiedzUsuńO Matko! Wszystko cudne! szafeczka, DONICZKI, widzę także piękne szpikulce do doniczek, których niestety nie zdążyłam nabyć...
OdpowiedzUsuńA boćka jeszcze nie widziałam
Owocnych i przyjemnych prac ogrodowych:)
Serce rośnie od samego patrzenia na te wiosenne symbole;-)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj cuuudna pogoda. Wiosna.. tym razem chyba już na serio!
Co do lawendy, to Elisse ma rację, lepiej kupić sadzonkę i potem ewentualnie mnożyć wegetatywnie.
Z nasion trudno.
Udanych siewów i ogromnych plonów Ci życzę.
Pozdrawiam zdecydowanie wiosennie.
Ja też posiałam i ... czekam (:
OdpowiedzUsuńWszystkie pamiątki -cenne
Zdjęcia świetne.
Pozdrawiam
Przepiękne fotografie i aranżacje (jak zwykle), mogłabym się gapić godzinami. Oby nasionka obficie wykiełkowały i dzielnie się trzymały!
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki za pomidorki!!! Moje maja już po 4 cm!:)
OdpowiedzUsuńLawenda nigdy mi się nie przyjęła niestety, ani bazylia - kupuję w doniczkach jak Elizka i rozmnażam przez dzielenie. A zdobycze piękne. Doniczki od babci - to po prostu bym Ci zabrała:)
Szafeczka jest przesliczna!!!! Ma niesamowity klimat! A pomidorów już zazdroszczę :) :) :) pozdrawiam wiosennie!
OdpowiedzUsuńja też mam kilka doniczek z Bochni :))Obtłuczone bardzo ale jeszcze żyja :)
OdpowiedzUsuńUpolowałaś na allegro SKARBY :) ta szafeczka apteczka jest cudna:)
A co do siania , to ja już zioła mam w donicach, oby wszystko pięknie nam wyrosło:)
Bociana jeszcze nie widziałam, ale ptaszyna wszelaka bardzo drze dzioby za oknem :))
Ten element niespodzianki jest chyba w sianiu najfajniejszy:) Ja też o tej porze roku mam ochotę na zielone i na grzebanie w ziemi. Na razie przesadzałam, ale chyba i za sianie się niebawem wezmę.
OdpowiedzUsuńSzafeczka mnie zachwyciła, aż zazdroszczę:)
Pozdrawiam serdecznie!
Witaj, wspaniałe Twoje donice i pozostałe akcesoria do siewu, życzę obfitych plonów:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNarobilas mi ochoty z ta lawenda, wiec jutro kupuje nasiona i do dziela-juz jestem ciekawa jaki bedzie efekt :)
OdpowiedzUsuńTa szafeczka z zilami jest niesamowita, ale mialas szczescie, wzsystko wspaniale zgrane i pasujace, az milo popatrzec...pozdrawiam naprawde wiosennie, dzis +15° !
U nas bocianów jeszcze brak. Piękne zakupy!
OdpowiedzUsuńPiękne masz doniczki! I szafeczkę...
OdpowiedzUsuńJa w zeszłym roku też próbowałam wyhodować lawendę na balkonie, ale nie zakwitła... W tym roku chyba spróbuję metodą Elisse.
Pozdrawiam i życzę obfitych plonów.
Piękna wiosna u Ciebie, doniczki fantastyczne, kiedyś często kupowałam ceramikę bocheńską, nawet mam kilka miseczek. Jest wspaniała. Bardzo ją lubię
OdpowiedzUsuńA zdobycze allegrowe po prostu budzą zazdrość, nosz.... masz farta....
Pozdrawiam serdecznie
O mamo moja...muszę już bazylię wysiać do doniczek, żeby sadzonki się wzmocniły...
OdpowiedzUsuńoj widze ze wiosna na blogach, pieknie, zapraszam tez do siebie.
OdpowiedzUsuńI just have to say that your blog is wonderful.
OdpowiedzUsuńFootprints from Sweden and Agneta
Piękna szafeczka apteczna.
OdpowiedzUsuńGratuluję zakupu.
no normalnie slów brakuje cuda cuda cuda a ta szafeczka z zioła miodzio!
OdpowiedzUsuńzycze ci udanych plonów też posadziłam skromnie szczypiorek i pieruuszke zieloną moze cos z tego wyrośnie,,, mam nadzieje bo jakoś ręki do reślinek nie mam niestety
pozdrawiam
Oj, idzie nowe, idzie!
OdpowiedzUsuńA u Ciebie cuda takie!
Buziaki
Denerwuje mnie że masz tyle pięknych rzeczy :PPPPP
OdpowiedzUsuń:)
Cudowności nabyłaś Llooko!
OdpowiedzUsuńKuchnia zyska na urodzie :)
Oglądałam Twoje nowe tworki, broszki są tak samo urocze jak naszyjniki. Piękne ozdoby tworzysz!
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak zwykle przepiękne zdjęcia :) Ten klimat na nich ... uroczy. Jakże ja się nie mogę doczekać wiosny, no niechże już przyjdzie, bo nasiejemy, a później gdzie to wszystko będziemy przesadzać? Ja też planuję poeksperymentować z nowymi dla mnie roślinami ... zobaczymi co wyjdzie :) Póki co, to nowiutkie drewniane skrzynie przerobiłam na swoją modłę :) Cudne doniczki widzę u Ciebie i to jeszcze pamiątka ... bezcenne. Fajne cynowe podstaweczki, powieszone w grupie będą z pewnością ślicznie wyglądały. Pozdrawiam serdecznie ...
OdpowiedzUsuńNo i wiosną u Ciebie zawiało. Chyba rzeczywiście czas pomyśleć o nasionkach jakichś.
OdpowiedzUsuńTwoje skarby zachwycająi to wszystkie bez wyjątku.
A za bocianami na Kaszubach się rozglądnę już w niedzielę. Oj,chciałyby moje oczy ujrzeć taki widok.
Pozdrawiam
hallo, your blog is Beautiful and I see it with more like!!!!! Your works are wonderfull!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę cudownych tabliczek z opisem (patrz zdjęcie pierwsze).
OdpowiedzUsuńLiczę na kródką notkę, traktującą o zbiorach.
Cudowne zdobycze, szafka jest nieziemska. A zaproszone do takich donic roślinki muszą pięknie wyrosnąć :)
OdpowiedzUsuńJa to sobie te fotki wydrukuję ...pozwolisz Looko?i na ściance instruktarzowej w firmie powieszę "Jak TO się powinno robić-Fachowe przygotowanie do siewu"...podziwiam i pytam poważnie:-)Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńNo to już chyba mamy wiosnę. Przynajmniej u Ciebie już jest. Co do wysiewania to takie moje małe doświadczenie - w zeszłym roku mąż wysiał pomidory koktajlowe. Kiedy zrobiło się ciepło wyniósł je na balkon. Miały bardzo dużo kwiatów i wszystko zapowiadało się super, tyle że owocowały akurat wtedy gdy byliśmy na długich dość wakacjach. Pomidory wszystkie zebrała koleżanka, która nam podlewała kwiatki w mieszkaniu. I tyle widzieliśmy pomidorów, a podobno były pyszne.
OdpowiedzUsuńCudne doniczki i tabliczki z opisami, też się niebawem zabieram do wysiewania. A bociany? Na łąkach, które widzę z okna mojego biura, naliczyłam ich poprzedniej wiosny ponad 20 - w tym roku jeszcze ich nie widziałam, ale to nic - kilka tygodni temu okazało się, że jeden z nich na pewno do mnie w tym roku przyleci:-) Same więc widzicie, do czego prowadzi wypatrywanie bocianów:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Ja nie wiem jak Ty to robisz, że zawsze wypatrzysz gdzieś i upolujesz takie cuda, że aż zazdrość bierze :) Skrzyneczka z ziolowymi rycinami, tabliczki, donice... wszystko cudowne! że o aranżacjach i fotkach nie wspomnę :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Niesamowicie klimatyczne te Twoje doniczki :)
OdpowiedzUsuńależ tu u Ciebie pięknie :)))
OdpowiedzUsuńpoadrawiam