14 grudnia 2009

Efekt końcowy

Pierniki głęboko schowane przed oczami dzieci, bo do świąt by nic nie zostało:) Leżały sobie na stole, aby lukier wysechł i ciągle mamiły swą słodkością. "Mamuś jesce eden" i palec wskazujący wysoko zastygał w górze. Dzisiaj rano przed pójściem do przedszkola , stwardniała pierniczkowa choinka, nie spotkała się z uznaniem. Jest szansa, że przetrwają!

Pierniczki-witrażyki, zrobione ze zwykłych miętówek, już zdobią mini choinki...

Coś mi czekolada popękała, pewnie trzeba było coś dodać... Ale pierwszy raz zdobiłam czystą czekoladą. Lukier sprawdził się świetnie, bo mam wypróbowaną recepturę. Do nie ubitego białka dodaję dużo cukru pudru (ok. 1 szkl albo i więcej:). Całość miksuję i na koniec dodaję łyżkę octu i łyżkę soku z cytryny. Jest świetny! Szybko zasycha i nie pęka.



35 komentarzy:

  1. ooo - dziękuuję za ten przepis na lukier BIAŁY - doszukać się go nie mogłam!!!(jedno białko tylko?)

    PIĘKNIE u CIEBIE!!!!!
    i te miętówki!!! - niesamowite!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ***
    bajecznie!!!! siedzimy z Jaromirem i się oblizujemy na widok tych wszystkich słodkości domowej roboty! jesteś mistrzynią nastrojów Llooko!
    ***
    piękne zdjęcia - takie ciepłe, domowe. i ten konik w tle!!!
    buziaczki od naszej paczki!
    E.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie trzeba być dzieckiem, żeby po obejrzeniu zdjęć mieć ochotę na "jesce jeden". Ślicznie wyglądają zielone środki w piernikowych gwiazdkach. Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tym przepisem na lukier to mi z nieba Llooko spadłaś! Wypróbowałam już milion receptur i żadna nie była dobra. Albo lukier zastygał tydzień albo był przezroczysty. Twój jest taki jak należy, wzorzec z Sevres! Pierniczki wyszły Wam rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany ale piękne Twoje pierniczki!!!! Moje złe nie są-przyznam nieskromnie bo podobają mi się, a co tam:)))-ale Twoje...wymiatają!!!Ptaszki booooskie i te gwiazdki z witrażykami...Kiedyś się do nich przymierzałam, ale nie odważyłam; u Ciebie efekt jest tak ładny, ze chyba w przyszłym roku jednak spróbuję!!!
    Lubie jeszcze, że u Ciebie tyle "mojej" zieleni...

    OdpowiedzUsuń
  6. Cynko- ja tylko jedno białko użyłam, bo i lukrowałam na zmianę z czekoladą. Ale jeśli masz więcej "powierzchni" do ogarnięcia, to dwa wystarczą. I jeszcze moja uwaga lepiej dodać więcej cukru niż za mało, od tego zależy czas stygnięcia:)
    Enchocolatte- Całuski dla Jaromirka i reszty paczki::)
    Poukładany świat- to mój debiut z tymi środeczkami. Ale następnym razem dam ciut mniej okruszków landrynkowych aby na zewnątrz nie wypływały:)
    Olu- dużo cukru dużo! Nie żałuj, bo w ilości tkwi sukces:)
    Asiu- podziwiałam Twe majstersztyki. A witrażyki można zrobić też w kruchych ciachach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszędzie pierniki!I to takie kuszące,śliczne,pachnące.
    Przepis na lukier kiedyś,jak już i ja wezmę się za pierniki,wykorzystam.

    Pozdrawiam ciepluśko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaskakujacy pomysł z miętówkami.
    Efektownie prezentują się pierniczki, na faszynowej choince.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie prezentują się twoje piernikowe witrażyki na tych choinkach. co do lukru na pewno wypróbuję - moje pierwsze pierniczki od tygodni miękną w wielkim słoju, sama jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie, bo nigdy wcześniej takich nie robiłam
    jeszcze tylko lukier i ozdoby i mam nadzieję, będą gotowe :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Ptasie są bombowe, schrupałabym cały talerz. Zdjęcia jak zawsze... tylko powzdychać zostało, bo słów brak, takie cuda.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mniamuśne dekoracje. Piernikowe gwiazdki z witrażowym środkiem bajeczne.

    OdpowiedzUsuń
  12. lukrowanie i dekorowanie pierników dopiero przede mną... może dziś po pracy mi się uda :) Twoje wyglądają cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za przepis.
    Zdjęcia, aranżacje jak zwykle piękne. Ostanie zdjęcie, to połączenie...pierwsza klasa!
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  14. Już sobie wyobrażam jak pięknie u Ciebie pachnie, swoisty zapach świąt...mmm

    OdpowiedzUsuń
  15. O rany, jak apetycznie. Super przepis na lukier, chętnie wykorzystam :) a do czekolady nie wiem czy nie trzeba jakiegoś tłuszczu dodać ....

    Ja bym tam też chciała jesce.... takie to wszystko "pysne"
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. ależ piękne kolory. wcale się nie dziwię dzieciom, że tak łapczywie wyciągały łapki po ciacha, bo apetyczne takie - mmmmmm...

    http://zaczarowaneszydelko.ofu.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Hyyyyyyyy !!!!!!!!! Jak pieknie !!!!!!! Jak smacznie !!!!!
    I ja dziekuje za przepis na lukier........Jak zawsze cudnie, cieplutko, nastrojowo u Ciebie.
    A te mietuski, to Ty poprostu rospuszczasz i wkladasz do dziurki....Pytam kochana, bo zakochalam sie i musze je miec te pieknej urody gwiazdeczki..........tj zrobic.....
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Paulo- polecam lukier:)

    Kamilo- nie wiedziałam, że te choinki mają taką fachową nazwę, ale kto jak kto, jak nie Ty ma się na tym znać.

    Rosalio- efekt będzie na pewno cudny!

    Bestyjeczko- dziś do chrupania już się nie nadają;)

    Ivonno- dziękuję:)

    Kasandro:):):)

    Szewczykano życzę wytrwałości:)

    Agatab- miło mi:)

    Margo- do tego zapach pomarańczy i można świętować:)

    Alizee- tak myślę, że następnym razem połączę czekoladę z częścią białego lukru...

    Magdaleno- kolory w pełni naturalne, takie miałam w tym roku założenie, choć kolorowe cukiereczki też się przewinęły.

    Elfiku- miętuski lub zwykłe landrynki kruszę na średnią miazgę i wsypuję do dziurek:) Te pierniczki z witrażykiem trzeba piec w 150C 11-12 min.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale narobiłaś mi apetytu, aż ślinka pociekła na te pyszności :)
    Piękne pierniki!
    Uściski...

    OdpowiedzUsuń
  20. Ależ świetne!!!
    środki z miętówek? lukier z octem? ptaszki, gwiazdki? skąd Ty masz takie pomysły??? i czas na to wszystko??
    Pozdrawiam zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo mi sie spodobaly pierniki z witrazami :-). Napieklas ilosci!
    Dzieki za przepis na lukier trudno o dobry i sprawdzony. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowny świąteczny klimat a pierniczki wyszły wspaniałe - ten pomysł z miętówkami -genialne a efekt po prostu brak mi słów podziwu :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. No ale cuda! Pierniczki z witrażami.Normalnie mnie zastrzeliłaś tym pomysłem.
    Dziękuję za przepis na lukier!
    Jakąś cukiernię powinnaś,kochana,otworzyć .Pomagierów małych masz,interes by się kręcił...

    Pozdrawiam serdecznie całą brygadę

    OdpowiedzUsuń
  24. Pierniczki apetyczne,nawet bardzo!!!!szczególnie na choince:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny pomysł z tymi witrażykami. Widziałam takie kruche ciasteczka, ale nigdy pierniczków. Przepis naa lukier już sobie zapisałam i na pewno wykorzystam przy najbliższej okazji.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. ja też ostatnio bawiłam się pierniczkami :) a lukier robiłam z ubitego białka i multum cukru pudru i wyszło :)
    Pięknie Wam wyszły te ciasteczka, ja mam ochote na domek Baby Jagi z piernika hihi właśnie z landrynkowatymi okienkami - zobaczymy czy znajde czas aby zrobić... pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ojej sama bym prosiła o jeszcze jednen pierniczek. Mniamciusnie u Ciebie ....
    Przepis zsobie na lukier zanotowałam i jak kiedyś wezmę się za piernikowanie - to wykorzystam

    pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  28. Oglądam Twoje zdjęcia w niemym zachwycie... no, brak słów ...
    Jesteś niesamowita!
    Pozdrawiam Cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. cudne!
    a z landrynkami też lubię, fajny efekt dają, ja nimi domki piernikowe zdobię - szybki kolorowe robię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jesteś wulkanem energii!
    Podziwiam wszystko!
    Pozdrawiam najserdeczniej.

    OdpowiedzUsuń
  31. hmmmm...slinka cieknie...ale nie ruszam bo zbyt ladne.
    przytulam
    magdalena/Color Sepia

    OdpowiedzUsuń
  32. no prosze i znowu pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. pysznie tu słodko i niedzielnie
    piękne te zielone oczka,
    my jutro zabieramy się za lukrowanie i na pewno wykorzystamy przepis :):)

    OdpowiedzUsuń