Z dzisiejszej wycieczki rowerowej, oprócz opalenizny, przywieźliśmy kukurydzę. Uwielbiam ją! Gotowaną z dodatkiem cukru, grillowaną lub pieczoną na ognisku... Dzisiejsza kukurydziana uczta została wzbogacona o masło pietruszoke i piwo kukurydziane. Szybka przekąska dla zmęczonych podróżników.
20 lat temu na Węgrzech (pamiętam, bo w Polsce akurat miały miejsce przemiany) po raz pierwszy poznałam jej smak. Niebo w ustach! Mój wujek będący tam z nami dziwił się jak możemy ją jeść, skoro karmi się nią kury:) Do momentu, aż sam spróbował...
20 lat temu na Węgrzech (pamiętam, bo w Polsce akurat miały miejsce przemiany) po raz pierwszy poznałam jej smak. Niebo w ustach! Mój wujek będący tam z nami dziwił się jak możemy ją jeść, skoro karmi się nią kury:) Do momentu, aż sam spróbował...
Napiłabym się i najadła, ba!, byłabym w stanie zwinąć kolbę kukurydzy rozsierdzonemu rolnikowi z widłami...gdybym parę dni temu nie weszła na wagę. Po mazurskich, wiejskich szaleństwach przybyło mnie...za dużo. Teraz wolno mi tylko wodę, wodę i jeszcze raz wodę pić, no i bić głową w ścianę, patrząc na takie złociste strugi lejące się do szklanicy. Cierp ciało, cierp, jak się chciało smalczyk z jabłkiem łychą wcinać. Zdjęcia Twoje cudne. Zachwycam się wygłodniała (w przenośni i dosłownie) widoków takich. ;)
OdpowiedzUsuńIzo kochana ja też nie powiem,żebym przez wakacje lżejsza się stała... Ale tyle pokus dookoła, a ja taka słaba...
OdpowiedzUsuńOj jakie pyszności. Dawno kukurydzy nie jadłam oj dawno...
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze cudowne!
Pięknego weekendu
mniam, uwielbiam kukurydzę a moje dzieci też chętnie obgryzają żółciutkie kolby :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam kukurydzę!
OdpowiedzUsuńPrzedwczoraj moje córzydła zażyczyły sobie na obiad - ależ była uczta!
ŁAKOCIE TAKIE MOJA DROGA że mózgiem trzepie Niewiem jak sie dzisiejszego wieczoru pozbieram po traumie jaka u ciebie przeszłam .
OdpowiedzUsuńChyba nic mi nie jest w stanie pomóc.........a chyba że mocny drink aby zapmniec co tu widziałam.
pYSZNOŚCI OKROPNIASTE,ZDJĘCIA JAK Z KOSMOSU
yhhhhhmmm ...uwielbiam...mniam!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na letnie pichcenie.Przecudnie zrobione zdjęcia .A o smaku to juz pewnie nie ma o czym mowic. No i to piwo..........Musze uwazac żebym się nie utopiła bo mnie slina zalała......Hahahahahahaha.
OdpowiedzUsuńJo-hanah - to nadrabiaj kochana, teraz sezon na kukurydzę!
OdpowiedzUsuńSanka - ja niestety sama z mężem na polu kukurydzianym. Moje dzieci jeszcze nie doceniają jej cudownych zalet...
Ata - takie małe hoj co z tej kukurydzy a potrafi tyle szczęścia człowiekowi dostarczyć:)
Elka - Na Twoje zdrowie i moje a co!
Asiu - cieszę się!
Anno - Piwko polecam, bo takie trochę babskie... Dziękuję za Twą obecność!
Llooko, jeśli lubisz kukurydzę to polecam zupkę - dziś zrobiłam - niebo w gębie! Na maśle zeszklić pół cebuli, dodać łyżkę startego świeżego imbiru, ziarna z dwóch kolb kukurydzy, zalać szklanką wody, doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 20 min. - bardzo bardzo pyszna :) można zmiksować :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia jak zwykle - profesjonalne :)
Mniam:) Uwielbiam kukurydzę w każdej postaci...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mmmm..uwielbiam kukurydzę...i mogę tylko wspominać jej cudny smak na wczorajszej pizzy, którą upikłam :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMe love love love, I ask you before if it whas possble to burrom som pictures to my blog. Is it ok?
OdpowiedzUsuńagneta
A ja właśnie dzisiaj kupiłam kukurydzę.Jutro ugotuję .Uwielbiam..A z piwkiem......Mniam
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Jest prawie północ, a mi burczy w brzuchu ;) Przez Ciebie i Twoje kukurydze! Ja też uwielbiam!
OdpowiedzUsuńCudne fotki :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Kukurydzę uwielbiam ale nigdy jej nie grillowałam - muszę koniecznie spróbować!!! Jak zwykle piękne zdjęcia! Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ją z masłem czosnkowym!
OdpowiedzUsuńDla mnie to smak końca lata!
piękna słoneczna seria zdjęć i do tego taka smakowita!
OdpowiedzUsuńMoniko dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńMadziu, Violetko witam w gronie wielbicielek złotej kolby!
Agneto - of course! Could you give my link, please?
Aagaa, Elle smacznego!
Dorota - z ogniska jest jeszcze lepsza!
Folkmyself - też jadłam z czosneczkowym masełkiem...
Enchocolatte dziękuję!
ależ mi smaka narobiłaś!
OdpowiedzUsuńuwielbiam zarówno kukurydzę jak i Coronę :)