Głowę mam pełną obrazów. Jeszcze nie tych jesiennych, o nie! Nie dam się tak łatwo wpędzić w jesienną melancholię. Długo będę spijać słodki nektar z tegorocznych letnich wypadów. Moje osobiste baterie słoneczne naładowane maksymalnie! Mam nadzieję, że wytrzymają do wiosny.
oooo Llooko! piękne zdjęcia. Posiedzę tu dzisiaj u Ciebie pewnie kilka godzin :-)
OdpowiedzUsuńNo to tak jak ja, też się nie poddaję...
OdpowiedzUsuńAle jak znam życie moje baterie nie wytrzymają do wiosny chyba, że będę takie fotki jak Twoje oglądać.
Pozdrawiam wieczornie ze świerszczami za oknem
Ale piękne zdjęcia! A jakby bateria miały ochotę osłabnąć, to doładujesz je oglądając te fotografie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
delikatnie rozmyte niczym akwarele
OdpowiedzUsuńnastrojowo dziś u Ciebie!
bardzo delikatne to pierwsze zdjecie ,kiedys widzialam podobna reprodukcje w ikei
OdpowiedzUsuńPieknie, tak jasno, swiezo i jeszcze letnio:)... Ja tez bardzo niechetnie zegnam sie z latem. Jest dla mnie stanowczo za krotkie;).
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
dzięki, dzięki, dzięki...
OdpowiedzUsuńPatele, dużo pasteli, same pastele...
Pozdrawiam gorąco :))
Nie daj się, nie daj !!!
OdpowiedzUsuńBroń się rękami i nogami jak ja !
Pozdrawiam
Dobrze,że w zdjęcia złapałas lato.Zawsze można do nich wrócić.
OdpowiedzUsuńA w powietrzu jesień juz wisi..
Piękne zdjęcia.Pozdrawiam
Piękne są! :)
OdpowiedzUsuń